Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Aktualności

21. 05. 30
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2672
Jeszcze nie całkiem przebrzmiał gwizdek sędziego rozpoczynający mecz pomiędzy LKS Kaniów a ZET Tychy, a goście już prowadzili 0:1. Po kilku minutach było 0:2 i stało się jasne, że w tym dniu całą pulę zgarną goście. Zdjęcia TUTAJ
Trudno odmówić waleczności podopiecznym Tomasza Świderskiego, walczyli ze wszystkich sił, ale obrona tyszan była nie do przejścia. Kamil Góra raz za razem był poniewierany przez zawodników ZET-ki, podobnie Wojtek Kubies i Damian Woźniak, który ostatecznie opuścił boisko na rękach kolegów i konieczna była interwencja ambulansu z ratownikami medycznymi, po czym został odwieziony do szpitala.
Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 0:4. Po przerwie kaniowianie starali się odwrócić losy meczu, raz piłka po interwencji bramkarza odbiła się od poprzeczki, z kolei główka Roberta Jurczygi wylądowała w rękach tyskiego goalkeepera. Co nie udało się kaniowskim napastnikom powiodło się gościom i raz jeszcze pokonali Rafała Twardowskiego.
LKS Kaniów – ZET Tychy 0:5
21. 05. 30
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3132
IMG 20210530 090450 resized 20210530 012635730IMG 20210530 114933 resized 20210530 012635289W dzisiejszej akcji krwiodawstwa w Kaniowie zarejestrowało się 11 osób, po wypełnieniu formularza i badaniu lekarskim oddało życiodajny płyn 9 dawców, co pozwoliło przesłać do Banki Krwi 4 050 ml.
Każdy z dawców otrzymał oprócz tradycyjnego zestawu czekolad i prince polo pamiatkową koszulkę od RCKiK w katowicach oraz soczki ufundowane przez Grupę Maspex z Tychów.
Dziękuję!
21. 05. 29
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3124
Tytułowe słowa wypowiedział 20 maja trener MRKS-u II, Marcin Sztorc po przerwanej serii zwycięstw jego drużyny i porażce z Piastem Bieruń Nowy. Może je na pewno powtórzyć trener LKS-u Bestwina, Sławomir Szymala, ponieważ dzisiaj została przerwana kapitalna seria bez porażki jego podopiecznych.
To był mecz, który - choć odbywający się na otwarcie rundy rewanżowej - piłkarzy LKS-u Bestwina mógł istotnie przybliżyć do mistrzostwa.
Piłkarze z Lędzin nie zamierzali niepokonanej dotąd miejscowej drużynie łatwo oddawać pola, a zakusy gości, by zniwelować dystans w tabeli były aż nadto widoczne po... wyniku. W 22. minucie z pozoru niegroźny strzał Grzegorza Kostrzewy otarł się o nogę Krystiana Makowskiego, zupełnie myląc Kacpra Mioduszewskiego. Niebawem podopieczni Sławomira Szymali otrzymali kolejne ciosy. Po stałym fragmencie gry „do sieci” trafił Mateusz Śliwa, a rezultat na jakże efektowne 3:0 podwyższył jeszcze przed przerwą Jakub Gnojczewski.
I choć tak znaczący dystans w strzeleckich łupach nie oddawał nijak różnicy na boisku, to jednak oczywistym było, że liderowi ciężko będzie o odwrócenie losów hitowej konfrontacji po wznowieniu rywalizacji. Ambitna postawa ekipy z Bestwiny przysporzyła jednak mimo wszystko sporej dawki emocji....
W 47. minucie Wojciech Wilczek nie zawiódł z bliska po idealnym zagraniu Makowskiego. Snajper LKS-u równie dobrze zachował się w 57. minucie, gdy „na raty” skierował futbolówkę do „prostokąta”. Najlepszy fragment gry gospodarze mogli nawet okrasić wyrównaniem. Strzały Patryka Wentlanda z rzutu wolnego czy szarże Dawida Gleindka i Makowskiego nie miały dostatecznej jakości, by pościg za rywalem okazał się w pełni skuteczny. A w doliczonym przez sędziego czasie gry lędzinianie podążyli z zabójczą kontrą, sfinalizowaną strzałem Błażeja Gierczaka.
Efekt sobotniego łupu przyjezdnych jest taki, że drużyny z Bestwiny i Lędzin dzielą w tabeli ledwie 3 punkty na korzyść tej pierwszej. Gwarantuje to jakże ciekawy finisz sezonu.
LKS Bestwina - MKS Lędziny 2:4
LKS Bestwina: Mioduszewski - Makowski (75' M. Wójtowicz), M. Gacek, Gołąb, Wentland, Gleindek, Droździk, Patroń, D. Gacek (70' Miroski), Skęczek (46' Włoszek), Wilczek
21. 05. 29
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3654
Wybór akwenu „Miasteczko” do przeprowadzenia Zawodów Wędkarskich z okazji Dnia Dziecka okazał się niezwykle trafny. Jest to akwen, nad którym można wyznaczyć bardzo bezpieczne stanowiska, jest parking, ale najważniejsze dla wędkarzy są oczywiście ryby, a te raczej nie zawiodły, chociaż nie wszystkim udało się coś złowić. W poprzednim miejscu, czyli na akwenie „Oczko”, królowały sumiki, tutaj kilku młodym wędkarzom udało się złowić karpia, a Kacper Gandor wyciągnął z wody 3 sztuki powtarzając za każdym razem „jest forma, jest forma, jest forma”.
Na listę uczestników wpisało się 53 wędkarzy, nie przeszkodziła im deszczowa pogoda, a nawet można napisać, że zostali oni nagrodzeni słoneczkiem, które wyszło zza chmur w czasie trwania łowienia i znów się schowało na sam koniec zawodów.
Prezes Stowarzyszenia, Roman Sas, przywitał wszystkich uczestników zawodów, ich dziadków, rodziców, rodzeństwo i życzył udanych połowów. Zdjęcia TUTAJ
Po losowaniu stanowisk odbyło się nęcenie i łowienie. Najlepiej ta sztuka udała się Kacprowi Gandorowi, którego zdobycz ważyła 4,68 kg, co jest bardzo dobrym wynikiem. Drugie miejsce przypadło Kacprowi Tomankowi – 1,97 kg. Niemałe uznanie u swoich koleżanek i kolegów zdobył Michał Papla, zresztą podziwiali go również starzy wyjadacze z kilkudziesięcioletnim stażem wędkarskim. Siatka z rybami przyniesiona przez Michała była pełna drobnicy. Gdyby chodziło o ilość złowionych ryb Michał byłby bezapelacyjnym zwycięzcą. Jego ryby ważyły 1,31 kg, a trzeba zaznaczyć, że pojedyncze sztuki ważyły przeważnie po około 30 gramów. Zajął on trzecie miejsce. Czwarty był Kozak Witold – 1,28 kg, piata Maja Tomanek – 1,23 kg, szósty Oskar Krawczykiewicz – 1,00 kg. Pełna lista zawodników, którzy złowili chociaż jedną sztukę pod artykułem.
Czytaj więcej
21. 05. 28
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3222
LKS Bestwina - MKS Lędziny     29 maja, 17:00
Przełom Kaniów - ZET Tychy     30 maja, 17:00
KS Bestwinka pauzuje
Marcin Sztorc, trener rezerw MRKS-u tak typuje: Atut własnego boiska, doświadczeni zawodnicy i charyzmatyczny trener - LKS Bestwina ma swoje atuty i dlatego pokona MKS Lędziny w starciu, które może być kluczowe jeśli chodzi o awans.
Myślę, że tu nie powinno być niespodzianki. ZET Tychy jak na tę grupę to solidna ekipa i trzy punkty zgarną przyjezdni.
Do góry