![](https://lh3.googleusercontent.com/pw/AJFCJaUwIP22F-Ww3uiyDI_vTmywVBpRKXrJIUOqMDf-plMRr2gW6tXM8GT85Oacx9SXISbDSEnW_hZX4sWpSdMH4cTDs37iykVw_LVaiU7QPVkBUPdwsljyrpzBkmplyTagPol8TDVFQm-1I175tLTCzUK2=w1686-h1124-s-no)
![](https://lh3.googleusercontent.com/pw/AJFCJaUDfmeZtogFl546u0GkAmbDkmyjhk3fD8KzVdWYh7kbxQW0D3kfQB4bv5ArkyAutS1xriyfztcW8Ulm6nYLPyCWtn37auTtA4IIbIx3W5OcjF2LLUCEFJ0cVom40gKiWFlPCj8GEVQ-oBazI6axO0a1=w1686-h1124-s-no)
![](https://lh3.googleusercontent.com/pw/AJFCJaW_Cpa7IxbUekHIRzYccYV8KoZWKfF-ZJTlAF2-KdnI-ZwAftmsnUINUfT0f-VOPpgss3GpYUPY-xCTdIKKu7dCBJ2eaeKh7dEMr2l5i5y-nWZ2oRQ7Oib4lbMRL8ZzDZimO8bkusvhT1U7oaWF5ZC9=w1686-h1124-s-no)
Prognozy pogody, padający od rana deszcz nie wskazywały na to, że popołudniowe, IV Janowickie Sianokosy, będą udane. A jednak sołtys Janowic, Stanisław Nycz i przewodnicząca janowickiego Koła Gospodyń Wiejskich, Krystyna Norymberczyk, znaleźli gdzieś dojścia i załatwili dla uczestników Sianokosów znakomitą pogodę. Zapewne i kolejny z organizatorów, Grzegorz Boboń, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Bestwinie dołożył do tych starań swoje pięć groszy, bo impreza była naprawdę udana.
Zdjęcia TUTAJTradycyjne już koszenie trawy kosą i stawianie siana na ostrewkę, do tego rzut podkową, obieranie jabłka, bieg w worku, bieg z jajkiem, zbieranie ziemniaków, szukanie „fantów” w kopce z siana - z takimi zadaniami musieli zmierzyć się uczestnicy IV Janowickich Sianokosów. Do tego doszedł jeszcze konkurs na swaczynę oraz konkurs - niespodzianka przygotowany przez Gminny Ośrodek Kultury.
Roli konferansjera podjął się, już któryś raz z rzędu, znakomity gawędziarz i znawca bestwińskiej (i nie tylko) kultury, Sławomir Ślósarczyk. Do oceny zmagań drużyn reprezentujących wszystkie sołectwa gminy Bestwina: Bestwiny, Bestwinki, Janowic i Kaniowa powołana została komisja w składzie: Józef Ślosarczyk, Stanisław Wojtczak, Stefania Famułka, Leszek Ochman i Piotr Kine.
Jak przebiegała rywalizacja najlepiej widać na zdjęciach, ale te nie do końca oddają panującą w sobotnie popołudnie atmosferę. A ta, mimo iż przecież toczyła się zażarta rywalizacja o zwycięstwo, była znakomita, bo jak często powtarzano, a nawet śpiewano o tym w przyśpiewkach, najważniejsza była zabawa… dobra zabawa.
Czytaj więcej