Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Aktualności

18. 11. 20
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3200

BASTEK_PHASEONE_maleBastek Czernek czyli fotograf z pasją, który fotografował niejedną gwiazdę ...

Urodził się w Pszczynie i wychował w małej miejscowości Bestwinie, gdzie rozpoczęła się jego przygoda z fotografią. Swój pierwszy aparat cyfrowy dostał od siostry. W swej pracy nieustannie poszukuje nowych możliwości i wyzwań. Absolwent Krakowskich Szkół Artystycznych. Współpracuje z najlepszymi polskimi modelkami, modelami oraz aktorkami. Fotografował m.in. Barbarę Kurdej-Szatan, Edytę Herbuś, Osi Ugonoh, Paulinę Smaszcz-Kurzajewską, Agnieszkę Kaczorowską, Karolinę Gilon, Izabelę Trojanowską, Adę Fijał, Kamilę Kamińską, Ewę Pacułę i wiele innych. Obecnie mieszka i pracuje w Warszawie, gdzie spełnia swoje ambitne plany.

Skąd pasja do fotografowania czy to była świadoma decyzja czy rodzice mieli wpływ na wybór takiego kierunku studiów?

Na pewno nie od rodziców, bo moja mama nie lubi zdjęć, a tata pracował w zupełnie innym kierunku. Mój brat jest fotografem, więc ta fotografia była i jest w naszej rodzinie. Zamiłowanie do mody to już zasługa mamy, siostry oraz telewizji i gazet. Jako nastolatek dostałem stare magazyny włoskie Vogue od siostry. Bardzo chciałem być w tym świecie, tak to się zaczęło od podstawówki chciałem być fotografem mody. Teraz staram się spełniać w fotografii tak krok po kroku.

Miałeś wiele publikacji w magazynach w tym we włoskim magazynie Vogue. Powiedz, którą publikację najbardziej wspominasz?

Była publikacja we włoskim Vogue online – nawet dwie jak dobrze pamiętam. Podobno dla fotografa to jest takie Mount Everest, jest to pewnego rodzaju wyznacznik i każdy by chciał zrobić okładkę bądź sesję dla tego magazynu. Marzę o okładce Vogue’a i jestem pewien, że kiedyś to osiągnę. Patrząc na moje ambicje, uważam i tak mam mało na koncie publikacji, bo każdy z biegiem czasu chce więcej i iść do przodu. Więc mam nadzieję, że najlepsze nadal przede mną. Uważam, że w Polsce jest bardzo hermetyczny świat, gdzie jest dana grupa fotografów do których nie wpuszcza się kolejnych nowych osób. W Polsce trudno się wbić nowym osobom nawet ze świeżym dobrym pomysłem. Trzeba mieć znajomości, kontakty z tej branży, które odgrywają dużą rolę. Zagranicą jest zdecydowanie łatwiej wydaje mi się, bo są bardziej czasopisma otwarte na nowych fotografów. Nie ma tam tak, że jest dwóch-trzech fotografów i nikt inny szans nie ma bez odpowiednich pleców.

Pracowałeś z m.in. Pauliną Smaszcz-Kurzajewską, Edytą Herbuś, Iloną Felicjańską oraz Kamilą Kamińską. Czy trudniej pracuje się z gwiazdami, czy wręcz przeciwnie łatwiej, bo są bardziej obyci przed aparatem?

Czytaj więcej
18. 11. 19
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2908
Udanie zakończyli rundę jesienną sezonu 2018/2019 Bielskiej Ligi Okręgowej zawodnicy KS Bestwinka, bo wyjazdowym zwycięstwem nad Czarnymi Jaworze 0:1, było to jednocześnie zwycięskie pożegnanie się trenera Tomasza Zużałka z drużyną seniorów.
Dla wszystkich decyzja trenera jest zaskoczeniem, ale podyktowana jest ona tylko i wyłącznie względami osobistymi. Sam trener tak wypowiedział się w tej sprawie dla www.sportowebeskidy.pl: „– Moja decyzja uwarunkowana jest kwestiami osobistymi. Wychodzę z założenia, że jeśli coś robić to na 100 procent. Rozpocząłem kurs UEFA A, jestem wychowawcą w szkole - to wszystko powoduje, że po prostu brakowałoby mi czasu. Do końca listopada będę jednak prowadzić treningi drużyny.” Kurs trwa pół roku i odbywa się w Katowicach w ciągu tygodnia oraz w weekendy, co powodowałoby nieobecność trenera nie tylko na treningach ale i na meczach, trudno więc wyobrazić sobie właściwe funkcjonowanie drużyny w takich okolicznościach.
Rzadko się zdarza, żeby rezygnacja trenera wiązała się z tak pozytywnymi słowami w jego stronę, jak ma to miejsce w tym wypadku. Przytoczę informację zamieszczoną na fanpage,u KS Bestwinka i kilka postów zawodników i kibiców:
Czytaj więcej
18. 11. 12
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2905
Niedzielny, XXVII Bieg Niepodległości w Czechowicach-Dziedzicach ukończyło 568 biegaczy, a wśród nich spore grono miłośników biegania z gminy Bestwina. Najlepiej zaprezentował się mieszkaniec Kaniowa, Tomasz Janusz (Skazaninasukces.pl), kończąc bieg na trzeciej pozycji z czasem 35:31. Brawo!!!
Tomasz Jędrzejko z Janowic (Sidor Team) minął metę jako dwunasty zawodnik (szósty w swojej kategorii wiekowej), a Piotr Nowak z Bestwiny (Stolarius Run Team) był 24 (12 w swojej kategorii wiekowej).
Tomasz Piech z Bestwiny (Bestwina Biega) minął metę na 37 pozycji, 18 w swojej grupie wiekowej.
Agnieszka Chwałek z Bestwiny (Tartak-Meble Sport) minęła metę jako 89 uczestniczka, ale wśród kobiet była 7, a w swojej kategorii wiekowej 3. Brawo!!!
Z kolei Mama Agnieszki, Pani Ewelina Chwałek, zameldowała się na 126 miejscu, ale wśród kobiet była 10, a w swojej kategorii wiekowej 3. Brawo!!!
Oprócz wyżej wymienionych zawodniczek i zawodników Święto Niepodległości poprzez udział w biegu uczcili jeszcze: Marcin Nycz, Łukasz Koczur (obaj z Janowic), Barbara Janusz z Kaniowa, Mama Tomasza (9 miejsce w swojej kategorii), Tomasz Czylok, również z Kaniowa, Barbara Kluka z Bestwinki, Marcin Wronowicz, Łukasz Ramza (Kaniów), Damian Gandor (rozBBiegane Komorowice) Maciej Tonderski (Rozbiegamy To Miasto - Czechowice-Dziedzice) obaj z Bestwiny), Agnieszka Wróbel – druga w swojej kategorii wiekowej – do lat 16 (Zarazić Pasją) z Janowic (BRAWO!!!), Rafał Drąg z Bestwinki, Artur Lewiński z Kaniowa i Jarosław Pawełko z Bestwiny. Nazwiska wypisane według kolejności na linii mety licząc kategorię Open.
Gratulacje i wyrazy uznania dla wszystkich biegaczy. Patrząc na ich ilość może warto znów zastanowić się nad zorganizowaniem jakiegoś biegu w naszej gminie???
Zdjęcia: www.czecho.pl, www.dziennikzachodni.pl, www.facebook.com/BiegNiepodleglosciCzechowiceDziedzice
18. 11. 11
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3019
W sobotę, 10 listopada, w hali sportowej w Kaniowie odbył się Gminny Turniej OSP w Halową Piłkę Nożną.
Pierwsze miejsce zajęła OSP Kaniów, drugie przypadło OSP Janowice, a na trzecim sklasyfikowano OSP Bestwina.
Rolę sędziego pełnił Łukasz Wojsław, wszystkim drużynom kibicował Prezes Zarządu Gminnego Związku OSP Herbert Szeliga, a wójt Artur Beniowski czynnie wspierał na boisku drużynę OSP Kaniów.
18. 11. 11
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2997
Mimo iż wcześniej na boisko wybiegła drużyna LKS Bestwina, bo swój mecz rozgrywała wczoraj, informację rozpocznę od dzisiejszego pojedynku KS Bestwinka z BKS Stal Bielsko-Biała, a to z racji patriotycznych akcentów, jakie miały miejsce na stadionie w Bestwince.
Drużyny wyprowadzone na boisko przez trójkę sędziowską ustawiły się na środkowej linii, z głośników popłynął hymn Polski, bardzo licznie zgromadzeni kibice przyłączyli się do jego odśpiewania. To nie był jedyny akcent dla uczczenia Setnej Rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Kibice BKS Stal na trybunie od strony ulicy Sportowej podzielili się na dwie części i odpalili race w kolorach białym i czerwonym, tworząc tym samym dymną biało – czerwoną flagę. Ciekawe, jak potraktuje ten patriotyczny akcent BOZPN? Zapewne skończy się to karą finansową dla KSB.
Dzięki Panu Romanowi Kozakowi i prowadzonej przez niego Kronice kibice mogli się dowiedzieć, że przed 59 laty, 22 marca 1959 roku, ówczesny Ludowy Zespół Sportowy Bestwinka rozgrywał u siebie pierwszy mecz po awansie do klasy A i jego przeciwnikiem był dzisiejszy przeciwnik, BKS Stal Bielsko-Biała, prowadzony przez Antoniego Piechniczka. Wówczas ta drużyna była bardzo mocna i pokonała LZS Bestwinka 0:5, a dwa lata później walczyła z Tychami o wejście do I ligi. 11 listopada 2018 roku z ówczesnego składu LZS Bestwinka na trybunach dopingował dzisiejszą młodzież Pan Marian Firganek, Honorowy Członek KS Bestwinka, a żyją jeszcze Józef Gawęda i Józef Kubik.
A sam mecz? Bardzo wyrównany, zawodnicy KSB stworzyli dużo sytuacji strzeleckich, rozegrali bardzo dobre spotkanie, zabrakło im trochę szczęścia, piłka trzy albo cztery razy trafiła w poprzeczkę bramki BKS-u. Remis na pewno byłby sprawiedliwszym wynikiem niż przegrana 0:1, bo takim właśnie wynikiem zakończył się ten mecz po bramce strzelonej przez dobrze kibicom znanego Jakuba Pilcha.
Czytaj więcej