Rotator Bestwina
WWW.GMINABESTWINA.INFO
Gmina Bestwina położona jest w południowej części województwa śląskiego.
Z RYBĄ I KŁOSEM W HERBIE
Stanowi część Kotliny Oświęcimskiej ograniczonej od północy rzeką Wisłą, a od zachodu rzeką Białą.
NIEZALEŻNY PORTAL MIESZKAŃCÓW
Graniczy z miastami: Bielskiem-Białą i Czechowicami- Dziedzicami oraz z trzema gminami Wilamowicami, Miedźną i Pszczyną.
HTTPS:GMINABESTWINA.INFO |
|
Pod koniec jesiennej rundy do kaniowskiego „Przełom” dołączyło dwóch zawodników: mający w swoim piłkarskim życiorysie 105 występów w ekstraklasie, grający na pozycji obrońcy, Bartłomiej Konieczny (TS Podbeskidzie Bielsko-Biała, Widzew Łódź, Polonia Warszawa) oraz pochodzący z Ukrainy Volodymyr Zavadka, zawodnik występujący na pozycji napastnika. Niedawno ukończył 35 lat, a 2 lata temu zakończył występy w klubie FC Buzora Irshava (odpowiednik polskiej 2 ligi), gdzie grał przez kilka sezonów. Wcześniej występował w niższej lidze w klubach FC Siltse, FC Dubrowka i FC Żółkiew, gdzie odznaczał się bardzo dobrą skutecznością pod bramką rywali. Na co dzień jest mieszkańcem Bielska-Białej i prowadzi własną działalność gospodarczą.
Bartłomiej Konieczny, mimo iż został zgłoszony do rozgrywek 26 października, zadebiutował dopiero teraz, a to za sprawą kontuzji, której nabawił się w czasie treningu. I trzeba powiedzieć, że był to wymarzony debiut, ponieważ zdobyta przez niego z rzutu wolnego bramka, dała LKS Kaniów upragnione zwycięstwo z Sokołem Wola.
– Pierwsza połowa tego spotkania minęła bez żadnych sytuacji. Podobnie zresztą było w drugiej połowie. Nie był to ładny dla oka mecz, ale najważniejsze, iż udało nam się przechylić szalę wygranej na naszą stronę. W mojej opinii zasłużenie – mówił Wiesław Kucharski, trener ekipy z Kaniowa.
LKS Kaniów – Sokół Wola 1:0
LKS Kaniów: Twardowski - Siwek, Konieczny, Czulak, Jarosz, Góra (87' Nazim), Faruga (46' Grygierzec), Ćwiek (75' Kubies), Ciućka, Jurczyga (65' Zavadka), Ryszka (70' Woźniak)
LKS Bestwina podejmował na własnym boisku Piasta Bieruń Nowy. Ze względów zdrowotnych zabrakło dziś na ławce trenerskiej LKS-u Sławomira Szymali. Zastępował go były prezes i zawodnik, Wojciech Lisewski, i tak ocenił spotkanie: – Zawodnicy postarali się w dzisiejszym meczu. Myślę, że trener Szymala będzie zadowolony z tego wyniku.
Przed nami ostatnia kolejka jesiennej rundy rozgrywek o mistrzostwo ligi okręgowej V gr. B – Bielsko – Tychy. W weekend 14/15 listopada nasza drużyny zagrają:
18 kolejka:
14.11 LKS Sokół Wola - LKS Przełom Kaniów 13:30
14.11 LKS Bestwina - KS Piast Bieruń Nowy 13:30
15.11 KS Bestwinka - LKS Ogrodnik Cielmice 13:30
Rozegranie ostatniej kolejka nie oznacza, że drużyny nie wybiegną już w listopadzie na boisko. Muszą tak zrobić, ponieważ mają do odrobienia zaległości powstałe w związku z zagrożeniem epidemiologicznym, i tak:
21.11 KS Bestwinka - LKS Pasjonat Dankowice 13:30
21.11 LKS Bestwina - LKS Przełom Kaniów 13:30
28.11 MKS Lędziny - LKS Bestwina 13:30
Wszystkie mecze rozgrywane bedą bez udziału publiczności.
Weryfikacja zawodów - Klasa okręgowa gr. 2:
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego postanowiła zweryfikować zawody PIAST BIERUŃ – KS Bestwinka (przerwane w 94 min przy wyniku 1:1) z dnia 24.10.20. na wynik 0:3 w.o., 3 pkt na korzyść drużyny KS Bestwinka.
Podstawa prawna: „Regulamin ramowy rozgrywek w piłkę nożną” § 43 ust.1 pkt 16.)
Triumfując w derbowej potyczce w Kaniowie pewność gry w grupie mistrzowskiej zyskać mogli piłkarze Pasjonata.
Nieoczekiwanie jednak dankowiczanie napotkali na problemy, co znamienne po raz drugi w obecnym sezonie solidnie męcząc się w konfrontacji z outsiderem. W dużej mierze sami byli sobie winni takiego stanu rzeczy, marnując doskonałe okazje na otwarcie wyniku w początkowym kwadransie. Po kilkunastu sekundach od startu Błażej Cięciel w idealnej sytuacji uderzył niedokładnie. Z kolei w minutach 6. i 13. słupek bramki Przełomu stemplowali odpowiednio główkujący Mateusz Mazur i mierzący z dystansu Adrian Szary.
Zmarnowane szanse dotkliwie się na podopiecznych Artura Bierońskiego zemściły. W 14. minucie Kornel Ryszka odegrał na 16. metr do Krzysztofa Kocierza, który zaskoczył Dominika Krausa. Jeszcze większym szokiem było trafienie Kamila Góry. Pomocnik beniaminka zdecydował się na śmiały strzał z niemal 40-metrowej odległości, „pakując” futbolówkę za plecy bramkarza gości z Dankowic, którzy długo przy takim obrocie zdarzeń nie mogli dojść do głosu...