Proboszcz z Kaniowa

Monia odpuśc ...
Naród nie ciemny więc wyciagnie stosowne wnioski...

...czasem nie ten poszkodowany kto domaga się i krzyczy o krzywdzie swej ....
Gościność rzecz świeta ...
i ,,a Bóg Kunie jak Kuba Bogu...\"
czy trzeba krzyczeć by widzieć ?...
,,czy trzeba słow by być madrzejszym od kogoś kto głupcem i zakrzyczeć nas chce,?
Kto rzadzi madrze i ucziciwe madrych i ucziwość zbiera ...\"

P.S Loker co miałęs na obiad ?

Pojadłem - popiłem (herbatkę żeby nie było ) tak sobie tu czytam i myślę że problem jest sztuczny ....
Podstawą komunikacji jest rozmowa [nie monolog a dialog] przecież do jasnej Anielki !!! zgoda buduje niezgoda rujnuje - poprzedni proboszcz zły bo nic nie mówił [o kasie głównie] nowy zły bo mówi o menu serwowanym duszpasterzom - WEŹCIE SIĄDŹCIE W TEJ RADZI PARAFIALNEJ I SIĘ DOGADAJCIE na Miłość Boską !!!!

Nie chce mi się w ogóle gadać na ten temat - wolę gastronomiczne randez vous z Inką i innymi smakoszami - koniec milczę w tym temacie i już ...
howgh !!!

PS.
pojadłem i jestem zły - dlaczego ?
PS2
Na obiad śmignąłem żurek po stryszawsku + pieczone piersi kacze z pieczonymi ziemniaczkami + zestaw surówek [hehe żeby nie było że gotowałem - zaproszony byłem do knajpy.... ]

święte słowa
A co do obiadku to nie pojadłeś ,,,Loker w Knajpie ???
no chyba ze byłeś w straconce drewnianej chatca po lewj jadąc od bielska -białej
albo w knajpce co gotował kucharz z Kaniowa ... to zjadłes dobrze .

i nie hadłes jeszce mojego obiadu ...żurku włsnej roboty na wędzonec tez własnej roboty ...
i wcale by to nie było rande wuuu...taki stropolski obyczaj przyjmowania gości...i znajomych ,a my sie nie znamy

A ja uważam,dobrze że Monia poruszyła ten temat bo po to jest forum aby można było na nim pisać swoje min. spostrzeżenia i odczucia na dany temat. Poniekąd inka również ma trochę racji z tym , że: \"Naród nie ciemny więc wyciagnie stosowne wnioski...\" Inka Obyś tylko miała rację...

A ja uważam, ze Monia to prowokatorka, która chciała ośmieszyć mieszkańców Kaniowa.W kazdej parafii tak jest, ze po księdza przyjeżdzaja i odwożą go, a w trakcie dnia częstują śniadaniem, obiadem i kolacją. Wstydzę się, ze tak Kaniów przywitał nowego księdza...ale domyślam się, ba, nawet jestem pewien, ze to obrończyni, lub tez obrońca poprzednika założyła/założył ten wątek.Nie dajmy się prowokowac taki głupim zagrywkom.Czy w Bestwince, Bestwinie, Janowicach ma ktoś coś przeciwko podaniu księdzu obiadu, kolacji w czasie kolędy?Znów będa mieli temat, żeby się z Kaniowa naśmiewac.

blebleble - nie jestem prowokatorką ale kobietą, u której proboszcz NIE CHCIAŁ POROZMAWIAĆ Z DOMOWNIKAMI, bo podobno mu się spieszyło. I takich przykładków jest mnóstwo. Co do poprzednika - byłam za tym żeby odszedł, ale lepszego nie ma.