Panie krzysztofkrzysztof ja chcę płacić za faktycznie wyprodukowane śmieci. Zdaję sobie sprawę, że ustawa odgórna, ale rozwiązania wprowadza Gmina !
Głupota Gmin tzn. określanie od zużycia wody produkcji śmieci, powierzchni użytkowej nieruchomości, stawek wprowadzonych przed faktycznymi przetargami to absurd.
Panie krzysztofie proszę wierzyć, że moja rodzina 3 osobowa tych śmieci nie produkuje tak wiele i można !!!
I tak:
1. Ogrzewam dom gazem więc popiołu brak.
2. Jesteśmy 3 osobową rodziną, lecz jedno zameldowane dziecko studiuje więc 3/4 roku poza domem.
3. By nie taszczyć tych głupich butelek plastikowych kupiliśmy coś takiego jak sodastream więc czasem tylko trafi się butelka po coli ale proszę wierzyć, że na kwartał może 4 szt., istnieję też inny plastik ale nie ma go tak dużo.
4. Organiczne, rzeczy kompostujemy, nie chcę już nawet mówić o młynkach do odpadków bo zaraz Kombest będzie miał zastrzeżenia - odezwie, że niewolno. Nie mam młynka do odpadów, ale znam rodziny co z takiego wynalazku korzystają we Włoszech, Chorwacji, Szwecji, Polsce itd.
5. Zostajemy ukarani nie tylko przez ustawę, lecz przez samorządy Gmin, które są ograniczone podejściem do problemu, często widzą możliwość osiągnięcia dodatkowego zysku.
Spędzamy często wakacje na południu Europy i tam każda butelka plastikowa, słoik, puszka po napoju jest skupowana przy większych sklepach za równowartość około polskich 70 groszy. Nie jest to istotne czy butelka słoik jest ich czy przypadkowo przywieziony z innego kraju zniszczona, uszkodzona może być nawet sprasowana. Tam wszyscy dbają o porządek bo mają z tego korzyść.
Dziękuję za przeczytanie i przykre to że jesteśmy pracowitym narodem, lecz roztropnie zarządzać nim nie umiemy, nie umieliśmy i chyba nie będziemy umieli.