Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
- Szczegóły
-
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002) | on 24 czerwiec 2009 | Odsłony: 6332
-
Odsłony: 6332
W niezbyt sprzyjających warunkach atmosferycznych przyszło obchodzić Jubileusz 60 – lecia Klubu Sportowego Bestwinka. Padający bez przerwy deszcz nie tylko nie pozwolił zrealizować wszystkich zaplanowanych punktów programu, m.in. nie odbył się turniej piłki nożnej dla dzieci (gospodarze zrekompensowali dzieciom tą stratę słodkim poczęstunkiem), ale również skutecznie odstraszył wielu zaproszonych gości i mieszkańców gminy.
Grzegorz Boboń, dyrektor Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Bestwinie, któremu zarząd KS Bestwinka powierzył funkcję konferansjera przypomniał, że to nie tylko obchody 60 – lecia klubu sportowego, ale także 85 – lecia sportu w Bestwince.
Piłka nożna w Bestwince miała początek w 1924 roku, kiedy to młody porucznik Wojska Polskiego Antoni Gac przywiózł pierwszą futbolówkę oraz przepisy gry. Grano na boiskach wytyczonych w różnych miejscach, wolnych po zebranych sianach. Bramki miały słupki z okrąglaków, sznur zamiast poprzeczki. Mecze odbywały się w niedziele po południu, między sobą albo z Sokołem z Bestwiny. Grano we własnych butach, czasami przystosowanymi do gry w piłkę nożną, spodenki i koszulki własne, na piłkę składano się po kilka groszy. W latach 1933 – 1939 grano na placu dworskim, w miejscu wypalonej stajni. Grano też w siatkówkę, a w dworku w ping - ponga. Głównym organizatorem życia młodzieżowego w latach 1931 – 1937 był inżynier Pietrzykowski, profesor Szkoły Ogrodniczej w Białej oraz jego żona, nauczycielka Szkoły Powszechnej w Bestwince. Mieszkali oni w dworku z 3 synami. Wybuch wojny w 1939 roku przerwał życie sportowe. Niemal wszyscy znaleźli się w obozach jenieckich, koncentracyjnych, wywiezieni na roboty przymusowe lub pracujący u niemieckich osiedleńców – bauerów.
Czytaj więcej w rozwinięciu:
Czytaj więcej