Takiej nawałnicy nie widzieliśmy, jak żyjemy tutaj pięćdziesiąt lat...

.... w życiu jeszcze nie doświadczyliśmy tak gwałtownej burzy i ulewy... - takie słowa można było najczęściej usłyszeć od mieszkańców naszej gminy, nie tylko tych, którzy na własnej skórze doświadczyli potęgi natury, ale i tych, którzy mają szczęście mieszkać w bardziej bezpiecznych miejscach.
Około 40 gospodarstw w Kaniowie, 16 w Bestwince i 4 w Bestwinie wymagało pomocy i interwencji jednostek straży pożarnej, czy też innych, dysponujących ciężkim sprzętem, jak choćby Kombestu, który od momentu stwierdzenia pierwszego zagrożenia włączył się razem ze strażakami do akcji ratunkowej. (Kilkanaście zdjęć w galerii , również ul. Górnicza i rejon kopalni)

Czytaj więcej w rozwinięciu:

W środę wieczorem wójt Stefan Wodniak powołał sztab pod przewodnictwem komendanta gminnego OSP Grzegorza Owczarza i sekretarza gminy Stanisława Wojtczaka, który zajął się kierowaniem zastępów OSP oraz współpracujących z nimi pracowników Kombestu w najbardziej zagrożone miejsca. W czwartek do gminnych jednostek OSP dołączyli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotnicy z OSP Rudzica, Stare Bielsko, Meszna i Buczkowice.
Należy zaznaczyć, że od godziny 20 w środę do godz.15 w czwartek Państwowa Straż Pożarna w Bielsku – Białej odnotowała 500 interwencji. Dla porównania – w całym 2008 roku odnotowano 3000 interwencji, a więc w ciągu kilku tylko godzin odbyła się 1/6 rocznych wyjazdów strażaków.
W naszej gminie pracowało 12 zastępów PSP z powiatu bielskiego oraz 8 zastępów spoza powiatu a także 60 zastępów OSP. Wysokowydajne pompy przyjechały do nas z Sosnowca oraz z Częstochowy.
Na pochwałę zasługuje postawa PZU. Mimo podawanych na infolinii o numerze 801 102 102 informacji, że rzeczoznawcy pojawią się w naszej gminie dopiero w lipcu, na skutek interwencji wójta Stefana Wodniaka, na wczorajszej sesji rady gminy pojawili się pracownicy PZU i poinformowali, że od dzisiaj, po raz pierwszy w Polsce, pojawi się w naszej gminie mobilne biuro PZU i od zaraz przystąpi do szacowania szkód oraz uruchomiona zostanie uproszczona procedura wypłaty odszkodowań. Dyrektor Centrum Likwidacji Szkód PZU w Katowicach – oddział w Bielsku – Białej wyjaśnił, że zgłaszanie szkód na infolinię jest konieczne aby PZU mogło na bieżąco śledzić rozmiary szkód i w miarę szybko oraz skutecznie reagować.
Środowa nawałnica pokazała jak wielki respekt musimy mieć przed potęgą żywiołu. Tenże żywioł pokazał nam również, jakie błędy popełniamy „poprawiając” to, co zrobili przed laty nasi pradziadowie. Większość ostatnich podtopień wynika właśnie z tego „poprawiania”. Konieczna jest więc przebudowa wielu przepustów pod drogami i wzdłuż dróg na dojazdach do różnych posesji. Konieczny jest także zakup wysokowydajnych pomp, niestety, nie wszyscy ten pogląd podzielają, nawet ci, którzy z racji pełnionych funkcji powinni i są na dodatek mieszkańcami zagrożonych najbardziej rejonów oraz reprezentantami mieszkańców takich rejonów.

P.S. Informacja pojawia się dopiero dzisiaj z różnych powodów, jednym z nich są straty sprzętowe, jakich doznał administrator.