J.Z. Zanim przejdę do wyników, proszę Cię o krótką informację odnośnie Twoich przygotowań do nowego sezonu. Z tego co wiem, trenowałeś, na wielu torach w Europie.
Wojciech Wróbel: Tak, przygotowania były intensywne od początku roku, natomiast dzisiaj widzę błędy, jakie zrobiliśmy. Trenowałem na pięciu różnych obiektach, na których byłem pierwszy raz. Będąc na nowym torze, trzeba go poznać i jeździć zachowawczo z pewnym marginesem na ewentualny błąd, niestety ciągłe poznawanie torów przełożyło się na zachowawczą jazdę i brak przełamywania granic, które w tym sporcie są podstawą szybkich okrążeń.
J.Z. Poprzedni sezon zakończyłeś upadkiem. Co z Twoją ręką i co z motocyklem?
W.W. Szybko zapomniałem, ręka a właściwie mały palec, zagoił się po kilku miesiącach, a motocykl na spokojnie moi mechanicy naprawili w przerwie zimowej.
J.Z. Twoi najwięksi rywale jeżdżą BMW, Ty preferujesz Yamahę R1. Jak oceniasz swoje szanse w starciu z tymi maszynami?
W.W. Uważam, że Yamaha to wciąż konkurencyjny motocykl, ale trzeba zauważyć, że to konstrukcja z 2015 roku z małymi zmianami konstrukcyjnymi, najnowsze BMW M1000RR to motocykl z 2023 roku, który pobija kolejne rekordy na torach w Europie.
J.Z. Przejdźmy już do 1 rundy Mistrzostw Polski. Patrząc na wyniki, mógłbym powiedzieć, że Twój start był na 4… W kwalifikacjach i obu wyścigach zajmowałeś 4 miejsca. Twoi rywale Kuśmierczyk, Szkopek, Sikora z kolei zajmowali miejsca od 1 do 3. Jak oceniasz swój występ?
W.W. Czuję spory niedosyt, dla mnie to bardzo trudny występ, ciągle brakowało tempa, czułem, że dałem z siebie 100%, ale to było dużo za mało... uważam, że to czas, aby nabrać pokory, wyciągnąć wnioski i walczyć dalej.
J.Z. Najbliższe wyścigi odbędą się 8 – 9 czerwca, również na torze w Poznaniu. Jakie nastawienie przed tym startem?
W.W. Trudne pytanie, uważam, że łatwo nie będzie, konkurencja przyspieszyła, a my stoimy w miejscu. Mam, jednak nadzieję, że mentalnie będę w lepszej kondycji.
J.Z. Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów. A tak à propos – czego się życzy motocyklistom wyścigowym?
W.W. Po prostu powodzenia, czasem lepiej zbyt wiele nie życzyć, ponieważ mentalność i koncentracja to połowa sukcesu w wyścigu motocyklowym.
J.Z. W takim razie, Wojciechu, POWODZENIA!