Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Do przerwy 0:4 .... i tak już zostało

21. 05. 02
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2996
W 10, 19, 23 i 32 minucie wpadały piłki do bramki KS Bestwinka strzeżonej przez Amadeusza Golika. Wspomagani przez mocny wiatr zawodnicy LKS Wisła Wielka dosyć łatwo torowali sobie drogę do pola karnego gospodarzy i wykorzystali wszystkie szanse. Bramkarz gości nie miał zbyt wiele do roboty. ZdjęciaTUTAJ
Po zmianie stron, mimo iż wiatr nie zmienił kierunku zawodnikom KS Bestwinka ani razu nie udało się zmienić wyniku, natomiast taką okazję mieli goście, ale Amadeusz Golik obronił rzut karny wykonywany przez bramkarza Wisły.
Zawodnikom KSB trudno odmówić woli walki i dążenia do zmiany wyniku, ale nad dokładnością podań i odbiorów piłki na pewno muszą popracować. Pozostaje wierzyć, że ta porażka na własnym boisku, które przecież nie tak dawno było twierdzą nie do zdobycia podziała, jak zimny prysznic i w kolejnych meczach będzie już tylko lepiej.
KS Bestwinka - LKS Wisła Wielka 0:4
KS Bestwinka: Golik – Osierda, Filipowicz, Bieńko, Willmann (46' Wydmański), Dawidek, Olek, Adamowicz, Skęczek, Kosmaty, Radwański
Do góry