Aby nie być posądzonym, z racji zamieszkania, o stronniczość prezentuję poniżej oryginalny tekst opisujący derby pomiędzy LKS Przełom Kaniów i KS Bestwinka pochodzący ze strony http://ksbestwinka.futbolowo.pl/ksbestwinka/ i pozostawiam go bez żadnego komentarza. Zdjęcia ilustrujące tekst są mojego autorstwa.
"Derby w cieniu skandalu" tak brzmiał tytuł newsa w serwisie internetowym LKS-u po ostatnim spotkaniu derbowym. Jeżeli to co wówczas zdarzyło się w Bestwince było skandalem to jakiego słowa należy użyć aby opisać to co miało miejsce w dniu wczorajszym ??. Słownik zwykłego szarego obywatela jest chyba zbyt ubogi... Kolejnym pytaniem kierowanym do kibiców "Przełomu" jest to co ma na celu organizowanie PSEUDOkibiców obwiązanych w szaliki "Sokoła" Zabrzeg na mecz pomiędzy Kaniowem a Bestwinką?? Po prostu brak słów... Ekscesy które wydarzyły się po meczu przesłoniły sam mecz który zakończył się bezbramkowym remisem. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, obie jedenastki miały jednak swoje znakomite okazje do zdobycia bramki żadna z drużyn nie potrafiła jednak ich wykorzystać. Tak więc remis jest rezultatem jak najbardziej sprawiedliwym aczkolwiek zapewne nie do końca satysfakcjonującym obie strony.
We wczorajszych derbach trener Jurczyk nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników zabrakło bowiem Sławka Głombka, kontuzji nie wyleczył jeszcze Piotrek Garstka natomiast Dominik Kędzior pojawił się dopiero w końcówce spotkania. Trudno pisać coś więcej o meczu w którym padł bezbramkowy remis. Szczególnie pierwsze 45 minut nie było specjalnie emocjonujące. Ataki obu drużyn kończyły się na linii obrony lub w rękach dobrze dysponowanych tego dnia bramkarzy. W pierwszej połowie najbliżej pokonania Marcina Janeczki był Paweł Wróbel któremu zabrakło bardzo niewiele aby znaleźć się w sytuacji sam na sam oraz Wojtek Kosmaty po którego strzale płka trafiła w słupek. Druga odsłona już bardziej przypominała derbowy pojedynek i zarówno emocji jak i podbramkowych sytuacji było zdecydowanie więcej. Niestety skuteczność nie była wczoraj najlepszym atutem naszych zawodników. Kilkakrotnie świetnych okazji nie wykorzystali ponownie Paweł Wróbel i Wojtek Kosmaty a gdy piłkę głową uderzał Bartek Chmielniak wszyscy byli pewni że zmierza ona do siatki ostatecznie wylądowała jednak obok słupka. Kilkakrotnie bardzo gorąco było również pod naszą bramką jednak Dominik Chmielniak był nie do pokonania. Obie drużyny do ostatnich sekund próbowały znaleźć drogę do bramki rywala niestety nie udało się to nikomu i wielkie derby zakończyły się podziałem punktów. " - koniec cytatu.
Za tydzień kolejny mecz derbowy LKS Bestwina - LKS Przełom Kaniów. Wydaje się, że LKS Bestwina otrząsnął się po spadku i zamierza z powodzeniem rywalizować o tytuł mistrzowski i awans do klasy okręgowej. W sobotę pokonał Halnego Kalna 3:5.
LKS Przełom Kaniów - KS Bestwinka 0:0
Halny Kalna - LKS Bestwina 3:5