Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Aktualności

16. 01. 18
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5543

Wyniki VI kolejki oraz tabele:
FC MOCNY FULL – NAPRZÓD TYLOWICE 3:2 (2:2)
Bramki: Klimczak D. – 1, Głombek S. – 1, Guzik W. – 1, / Raczek R. – 1, Stawowczyk M. – 1,
MŁODZI WILCY  - BLACK HORSE TEAM 2:17 (1:9)
Bramki: Olejak R. – 2, / Pyka K. – 6, Wański K. – 1, Zdeb W. – 4, Maj S. – 3, Szczepaniak M. – 2, Jurecki T. – 1
DOBRE CHŁOPAKI – BLUE DRAGONS 8:5 (5:2)
Bramki: Matlak A. – 1, Janusz Ł. – 2, Lipka Artur – 2, Janusz M. – 1, Janusz K. – 2, / Zdeb Ł. – 2, Gębczyński Z. – 1, Droździk M. – 1, Chudzik R. – 1,
RETRORAPID – ENIGMA 3:4 (1:0)
Bramki: Mrożek S. – 1, Stawik G. – 1, Koczur K. – 1, / Płonka A. – 2, Buchta K. – 1,
Damaz A. – 1,

Tabele:

Czytaj więcej
16. 01. 17
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5413

DSCF4677DSCF4693W niedzielę, 17 stycznia, w sali Domu Strażaka w OSP Kaniów odbyło się Walne Zebranie Stowarzyszenia Wędkarskiego „Kaniowski Karp Królewski” im. Adolfa Gascha. Wzięło w nim udział 99 członków, kandydaci do wstąpienia w szeregi Stowarzyszenia oraz zaproszeni goście w osobach: Marcin Kanik – zastępca wójta gminy Bestwina, Marek Pękala – sołtys sołectwa Kaniów, Grzegorz Boboń – dyrektor Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Bestwinie, Grzegorz Owczarz – prezes OSP Kaniów i radny Rady Gminy Bestwina, Sławomir Lewczak – redaktor Magazynu Gminnego.
Otwarcia Zebrania i powitania wszystkich przybyłych dokonał prezes Roman Sas, a następnie powierzył prowadzenie Zebrania Grzegorzowi Boboniowi.
Zgodnie z tradycją na początku Zebrania wyróżniono najlepszych wędkarzy 2015 roku, i tak, Wędkarzem Roku 2015 Stowarzyszenia Wędkarskiego „Kaniowski Karp Królewski” został Rafał Olek, drugie miejsce zajął Janusz Niemiec, a trzecie Jerzy Bochniewicz. Pamiątkowe puchary wręczali: Marcin Kanik, zastępca wójta i Jan Adamiec, wiceprezes Stowarzyszenia. Według prowadzonej klasyfikacji tytuł Młodzieżowego Wędkarza Roku uzyskał Daniel Zużałek.

Czytaj więcej
16. 01. 15
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5442

6 kolejka Ligi FUTSAL-u o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Bestwina 17.01.2016
Godz. 9.00  FC MOCNY FULL – NAPRZÓD TYŁOWICE
Godz. 9.50 MŁODZI WILCY  - BLACK HORSE TEAM
Godz. 10.40 DOBRE CHŁOPAKI – BLUE DRAGONS
Godz. 11.30 RETRORAPID – ENIGMA

16. 01. 15
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 6062

Zabytkowy kamień graniczny z czasów zaboru austriackiego kością niezgody pomiędzy mieszkańcami dwóch podbielskich wsi. Liczący ponad metr wysokości kamienny słup graniczny z czasów zaboru austriackiego poróżnił mieszkańców dwóch wiosek w powiecie bielskim - Kaniowa i Dankowic. Dzisiaj ponoć ma się odbyć nawet specjalne spotkanie z udziałem m.in. mieszkańców obu wiosek w sprawie kamienia. Czy do niego dojdzie? Okaże się niebawem.
- Ten słup całe lata stał w Kaniowie, nad Wisłą. Dziadek i babcia mi go pokazywali - opowiada Stanisław Stwora z Kaniowa. - Kiedy jeszcze pracowałem w okręgowej dyrekcji wodnej, to kamień był. Jakieś 12 lat temu też jeszcze stał. W końcu pewnego dnia pojechałem na rowerze zobaczyć te tereny. Patrzę - kamień zniknął. Sąsiad, na którego polu stał, powiedział, że zabrali go ludzie z Dankowic - dodaje Stwora. Kaniowianie ustalili, że kamień graniczny zabrał m.in. sołtys sąsiednich Dankowic, nieżyjący już Jan Rąba. Ponoć zapewniał, że pomnik biorą tylko do renowacji, a później wróci na swoje miejsce. Tak się jednak nie stało - słup graniczny został postawiony w centrum Dankowic, na trawniku przy ul. Świętego Wojciecha, pomiędzy kościołem a plebanią. - Taki kamienny słup graniczny to przecież historyczna rzecz. Nie można go, ot tak, sobie wziąć i przenieść. Przecież w Dankowicach nie było granicy austriackiej - irytuje się Stwora.

Czytaj więcej
16. 01. 13
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5627

Portal www.sportowebeskidy.pl przeprowadził wywiad z nowym trenerem KS Bestwinka Antonim Mólem. Oto ten wywiad: "Nieskromnie rzecz ujmując Antoni Mól, od 22 lat pracujący jako trener, za sprawą naszego portalu przedstawia się beskidzkim kibicom. Pod koniec zeszłego roku został trenerem klubu z Bestwinki. Wcześniej pracował m.in. z drużynami z okolic Bytomia i Zabrza, ostatnio ze Zrywem Radonia.

SportoweBeskidy.pl: Na początek… Kibice się zastanawiają, skąd, dlaczego i kto? Słów kilka o sobie może pan powiedzieć.
Antoni Mól: Nic wielkiego nie powiem. Jestem emerytem górniczym związanym od dziecka z piłką i ze Śląskiem. Grałem w śląskich klubach, lwią część spędziłem w klubie Silesia Miechowice. Wtedy graliśmy w lidze, którą obecnie można by było umieścić pomiędzy III a IV ligą. To były czasy, w których każda kopalnia, każdy zakład miał swoją drużynę. Po zakończeniu „kariery”, zająłem się trenowaniem. Prowadziłem zespoły z regionu zabrzańsko-bytomskiego. Ostatnie cztery i pół roku spędziłem w Zrywiu Radonia. Psychicznie nie było już mnie stać na dalszą współpracę. Dojeżdżałem na treningi z Bielska, klub partycypował w kosztach. Bywało tak, że na treningu pojawiało się trzech-czterech zawodników. Graliśmy w „okręgówce”, psychicznie stanąłem pod ścianą. Kilku chłopaków pracowało za granicą, przyjeżdżali tylko na mecze, chwała im za to. Inni prosto po pracy przyjeżdżali na treningi. Przypadkowo dowiedziałem się o wakacie w Bestwince. Skontaktowałem się z prezesem. Doszliśmy do porozumienia.

Czytaj więcej

Podkategorie