


W piątkowy wieczór, 30 maja 2025 roku, w murach Muzeum Regionalnego w Bestwinie rozbrzmiewały rozmowy, śmiech i ciche westchnienia zachwytu. Tego dnia odbył się wernisaż wystawy malarskiej „Kochane Drzewa” – wydarzenie, które na długo zapisze się w pamięci wszystkich miłośników sztuki i przyrody.
Za inicjatywą wystawy stoi Karolina Błaszczyk – artystka, która po latach przerwy od malarstwa, zainspirowana własnymi doświadczeniami i głęboką wrażliwością na piękno natury, postanowiła powrócić do sztalugi. Jej droga artystyczna nie była prosta ani oczywista. Ukończywszy Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Katowicach, przez długi czas oddana była innym ścieżkom – nauce na uczelniach o odmiennych profilach, pracy zawodowej i życiu rodzinnemu. Jednak miłość do sztuki okazała się silniejsza niż proza codzienności.
Decyzja o powrocie do malowania dojrzewała powoli, karmiona wspomnieniami i nowymi doświadczeniami. Studia z historii sztuki na Uniwersytecie Śląskim pozwoliły spojrzeć na twórczość dawnych mistrzów z nową perspektywą, a praca nauczycielska – podzielić się swoją pasją z młodszym pokoleniem. Dziś jej ulubione techniki – olej i akryl na płótnie – pozwalają oddać nie tylko kształty, ale i ducha ukochanych drzew.
Obok Karoliny Błaszczyk, swoje prace zaprezentowały również Anna Haka-Otręba oraz Jadwiga Nikodem. Każda z nich podeszła do tematu drzew w sposób indywidualny, przynosząc na wystawę własne emocje, wspomnienia i artystyczne inspiracje. Ich obrazy – choć różne w formie i kolorystyce – łączyła jedna nić: głęboka fascynacja przyrodą i szacunek dla jej majestatu.
W Muzeum Regionalnym drzewa rozkwitały na płótnach w rozmaitych odsłonach – raz jako potężne, samotne strażniczki krajobrazu, innym razem jako delikatne, niemal efemeryczne sylwetki, skąpane w świetle poranka. Każdy obraz był osobistą opowieścią, zaproszeniem do zatrzymania się i wsłuchania w szept liści, w szum wiatru, w rytm natury.
Wyjątkowym akcentem tego dnia było wydarzenie, które poprzedziło wernisaż. W Pasiece Słowiańskiej Muzeum Regionalnego, tuż przed otwarciem wystawy, zasadzono młode drzewo – klon odmiany Globosum, który ma być żywym symbolem pamięci i troski o naturę. Wzruszającym momentem było przekazanie przez Karolinę Błaszczyk tabliczki z wygrawerowanym imieniem drzewa – „Andrzej”. To nieprzypadkowy wybór, bowiem imię to jest hołdem dla kustosza muzeum, który od lat z oddaniem opiekuje się dziedzictwem regionu. Od teraz klon „Andrzej” będzie rósł wraz z muzeum, przypominając o sile korzeni i znaczeniu wspólnoty. Gminny Ośrodek Kultury w Bestwinie serdecznie dziękuję za przekazanie sadzonki ze szkółki drzew i krzewów - panu Łukaszowi Greń.
Wernisaż „Kochanych Drzew” był nie tylko okazją do kontemplacji sztuki, ale również do twórczego działania. Dla wszystkich przybyłych gości Anna Haka-Otręba poprowadziła inspirujące warsztaty z monotypii – niezwykłej techniki graficznej, polegającej na tworzeniu unikatowych prac z wykorzystaniem jednego koloru tuszu. Uczestnicy, niezależnie od wieku i doświadczenia, z entuzjazmem zanurzali się w świat eksperymentów, odkrywając magię prostoty i ekspresji. Wspólna praca nad odbitkami stała się nie tylko lekcją sztuki, ale i pretekstem do rozmów, wymiany myśli oraz budowania międzypokoleniowych mostów.
Wernisaż zgromadził liczne grono gości – mieszkańców Bestwiny, miłośników sztuki z okolicznych miejscowości, a także przyjaciół i rodziny artystek. W powietrzu unosiła się atmosfera podniosłości i radości. Słowa uznania, ciepłe gratulacje i szczere rozmowy towarzyszyły podziwianiu dzieł, które – jak podkreślali obecni – poruszały nie tylko oko, ale i serce.
Sama Karolina Błaszczyk nie kryła wzruszenia. – Drzewa są dla mnie symbolem życia, trwania, pamięci. Są świadkami naszych radości i smutków, milczącymi powiernikami tajemnic. Ta wystawa to hołd dla nich, ale i dla wszystkich, którzy potrafią się na chwilę zatrzymać i zachwycić tym, co wokół nas – mówiła podczas otwarcia.
„Kochane Drzewa” to nie tylko wystawa obrazów – to manifest wrażliwości i potrzeby kontaktu z naturą. To także dowód na to, że sztuka potrafi łączyć ludzi, inspirować do refleksji i budować mosty między pokoleniami. W świecie, w którym coraz trudniej o chwilę zadumy, prace Karoliny Błaszczyk, Anny Haki-Otręby i Jadwigi Nikodem przypominają, że prawdziwe piękno tkwi w prostocie i harmonii z przyrodą. Wystawa w Muzeum Regionalnym w Bestwinie potrwa do końca czerwca. Warto ją zobaczyć – nie tylko oczami, ale i sercem.
Źródło: https://muzeum.bestwina.pl