Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Takiego Pikniku tylko pozazdrościć...

25. 06. 02
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 890
https://lh3.googleusercontent.com/pw/AP1GczMQh5USPXg60fYMP0GKLmNFtRpJzZvaao-VjFZ9IO1POcU9U7p4zJSZuYxtGOfRSJcEj-cKewUXmyzgMogLQ7MR1sC34ePpCFvUv4WPP0H1wEl58n6G6hm6zOjXwpv8VimWIk9CjcBRtBaXR9VTgfVZ_A=w1325-h883-s-no?authuser=0Pokuszę się o stwierdzenie, że ktoś gdzieś tam miał nosa ustalając mecz pomiędzy KS Bestwinka a GLKS Nacomi Wilkowice II na 31 maja, a więc w dzień VIII Pikniku Rodzinnego organizowanego przez Radę Rodziców Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. Zbigniewa Pietrzykowskiego w Bestwince. I dodam do tego jeszcze, że taka zbieżność pomogła i jednym, i drugim, bo zupełnie inaczej gra się przy pełnych trybunach, zwłaszcza gdy stawką meczu jest awans do wyższej klasy rozgrywkowej, a z kolei zwycięstwo wyzwala radość, którą można spożytkować ku radości organizatorów Pikniku, zamieniając pieniądze na to wszystko, co oferują jego organizatorzy 😊. A że mecz zakończył się zwycięstwem i awansem, to radości było co niemiara i można było świętować do białego rana. Zdjęcia TUTAJ
A organizatorzy Pikniku, podobnie jak piłkarze dali z siebie wszystko i gdyby i tutaj przyznawano jakieś awanse, to na pewno taki im się należy, jak i brawa podobne, a może i większe od tych, jakimi nagrodzono zawodników KS Bestwinka. Wszystko zostało perfekcyjnie przygotowane i dopilnowane, a jest to zasługą sporej rzeszy członków rady rodziców, pracowników i sympatyków szkoły, wolontariuszy, mieszkańców Bestwinki, a nad całością czuwała Monika Łuszczak – przewodnicząca Rady Rodziców.
Otwarcia Pikniku, którego celem była, między innymi zbiórka na leczenie i rehabilitację Oliwiera Korczyka dokonał wójt, Grzegorz Boboń w towarzystwie dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, Renaty Cichowskiej-Gaździak, wicedyrektor, Moniki Krężelok, przewodniczącej Rady Rodziców, Moniki Łuszczak i sołtyski Bestwinki, Teresy Paruch-Ryś.

Jeszcze przed oficjalny otwarciem Pikniku na boisku rywalizowali piłkarze w Turnieju Orlików o Puchar Prezesa KS Bestwinka, Tadeusza Wróbla, który wraz z Waldemarem Fluderem i członkami zarządu KS Bestwinka dokonał podsumowania i wręczał sportowe trofea, a rodzice przekazywali napoje i słodkości.
Odbył się również mecz Skrzatów: KS Bestwinka – LKS Przełom Kaniów. Na boisku, oprócz wspomnianego meczu seniorów KS Bestwinka z GLKS Wilkowice II odbył się jeszcze wieczorem pojedynek: „Mamusie kontra Tatusiowie” – rywalizacja, w której zawodniczki i zawodnicy występowali w różnych przebraniach, był widowiskiem pełnym humoru i świetnej zabawy, a widzowie raz za razem nagradzali ciekawe nagrania oklaskami i głośno dopingowali. Co ciekawe, synowie dopingowali swoich ojców, a córki mamusie, co pewnie w przypadku rodzeństw mogło doprowadzić do rodzinnego konfliktu i zadawano sobie pytanie, kto trzyma kasę, kto będzie komu sponsorował lody?
Na scenie z kolei zaraz po otwarciu Pikniku zaprezentowały się różne grupy przedszkolaków, taneczne pląsy Dzieci Świetlicy, był pokaz w wykonaniu dzieci z klubiku DobEdu i prezentacja swoich umiejętności w konkursie „Mam talent”. Salwy śmiechu wywołało przedstawienie „Rzepka” z udziałem rodziców uczniów szkoły w Bestwince. Kolejnym punktem bogatego programu była prelekcja Pauliny Kulki, znanej jako Doktor Stópka. Zebrani z zainteresowaniem wysłuchali jej cennych porad zdrowotnych. "Mała Bestwina" z kolei oczarowała swoim śpiewem i tańcami.
Jak zwykle nie zawiedli strażacy z OSP Bestwinka, dając pokazy oraz udostępniając dzieciom strażackie wozy.
Adrian Maroszek przyjechał swoim zabytkowym samochodem DKVW F8 Meisterclasse z 1939 roku i przedstawił historię jego renowacji do takiego stanu, który teraz zachwyca każdego, kto go tylko zobaczy. Z kolei Stowarzyszenie SPARROW wystawiło kolekcję zabytkowej i współczesnej broni palnej.
Służba Maltańska za pomocą fantomów uczyła, jak udzielać pierwszej pomocy, policja zaprezentowała umiejętności owczarków niemieckich, firma Orion zajmowała się animacjami dla dzieci, malowaniem buziek, zaplataniem warkoczyków, tatuażami, a cały czas można było korzystać z dmuchańców do zjeżdżania i do wspinaczki.
Kiedy przez kilka godzin gości się całe rodziny, nie można zapomnieć o żołądkach. I w tym wypadku organizatorzy nie zawiedli. Każdy mógł zamówić dla siebie coś z grilla, z kotła (wojskowa grochówka), były lody, ciasta, kawa, herbata i wiele innych napojów.

Ogromnym powodzeniem cieszyła się loteria fantowa z elektryczną hulajnogą, jako nagroda główna. 
Po wszystkich imprezach z dziećmi w rolach głównych i dla dzieci sceną zawładnął DJ Krzysztof Sieracki, który porwał wszystkich do tańca i bawił prawie do białego rana 😊.
A organizatorzy, Rada Rodziców tak podsumowują: VIII Piknik Rodzinny przeszedł do historii. Cóż to był za dzień, pełen wrażeń i dobrej zabawy.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tego przedsięwzięcia, za pomoc w tych ostatnich dniach i nie tylko, a było dużo tej pracy, jesteście niesamowici. Dziękujemy za liczne przybycie, mamy nadzieję, że się Wam podobało.
Do zobaczenia!
Do góry