W kazaniu kapłan podzielił się refleksją nad Bożą miłością, łaską i jednością wspólnoty oraz wskazał na wartości duchowe ukazane na przykładzie historii wdowy z Ewangelii. Przywołał obraz wdowy, która ofiarowała wszystko, co miała. Podkreślił, że Bóg patrzy na intencje i serce człowieka, a nie tylko na jego zewnętrzne działania czy darowizny.
„Bóg patrzy nie tyle na nasze dary zewnętrzne, ile na intencje w sercu. Tamci, choć dawali, dawali z nadmiaru, nie obawiając się o swoje życie, bo i tak mieli wielkie majątki. A ona, choć miała tak niewiele, oddała wszystko, ryzykując bardzo dużo. Można by się zastanawiać: Kobieto, z czego będziesz żyła jutro, pojutrze? – była wdową, a więc osobą bez środków do życia. Okazała jednak wielkie zaufanie Bogu, pragnąc wesprzeć świątynię, wierząc, że Bóg jej nie opuści. Dała to, co miała, ryzykując wiele, moi drodzy. Bóg patrzy na intencje w naszych sercach, nie na to, co czasem zewnętrzne, nie na to, co inni dają tylko po to, by być zauważonym” – wyjaśnił.
Kapłan porównał to z przykładami współczesnych, bogatych osób, które publicznie przekazują darowizny, często w obecności mediów.
Więcej TUTAJ