Kapitalnie udało się, nomen omen, wstrzelić organizatorom I Zawodów Strzeleckich w okienko pogodowe, bo kiedy już wszyscy rozjechali się do domów, a organizatorzy posprzątali sprzęt z nieba lunęły strugi deszczu, posypał się grad i we znaki dawał się mocny wiatr, konieczny był nawet wyjazd strażaków do połamanego przez wichurę drzewa.A skoro o strażakach mowa to Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom, Młodzieży i Rodzinom „Z Sercem na Dłoni” dziękuje za udostępnienie placu za budynkiem OSP i panu Andrzejowi Satławie za pomoc.
Zdjęcia z zawodów można zobaczyć TUTAJ.Uczestnicy rywalizowali w dwóch grupach wiekowych: klasy I do IV i V do VIII.
W grupie młodszej zwyciężył Jakub Lorek (57 pkt.), drugie miejsce zajęła Amelia Kózka (50), trzecie Emma Zeman (42).W starszej grupie najlepszy był Kacper Gandor (58 pkt.), drugi Karol Kaganiec (53), trzeci Tomasz Hamerlak (52).
Wszyscy zawodnicy wykonywali strzały z tych samych rodzajów broni i do tych samych celów. Dodatkową konkurencją było trafianie do tarczy za pomocą dmuchawek.
Przed konkursowymi strzałami każde dziecko mogło sobie poćwiczyć oddawanie strzałów z karabinków i trafianie z dmuchawek.
Rozpoczęcia zawodów dokonał prezes Stowarzyszenia, Jerzy Zużałek. Przywitał uczestników i ich rodziców, przedstawił zasady rywalizacji, zwrócił uwagę na bezpieczeństwo w czasie trwania strzelania. Przedstawił sędziego i instruktora strzelectwa, pana Eugeniusza Małysza, dzięki któremu takie zawody mogły się odbyć, wykorzystując jego profesjonalny sprzęt. To właśnie pan Eugeniusz instruował, objaśniał, pokazywał i pomagał opanować technikę strzelania.
Najlepsi zawodnicy otrzymali statuetki, dyplomy, nagrody rzeczowe i vouchery do lodziarni „Przystanek na słodko” przekazane przez Aleksandrę Czulak. Wszyscy uczestnicy odeszli z dyplomami i drobnymi gadżetami a było to możliwe dzięki pomocy Urzędu Gminy, radnego powiatowego, Artura Beniowskiego, radnych Rady Gminy Bestwina: Grzegorza Owczarza, Grzegorza Kołodziejczyka, Wojciecha Janeczki i Romana Pacygi. Roman Pacyga był obecny w czasie zawodów i wraz z członkami Stowarzyszenia: Markiem Pękalą, Alicją Skrudlik, Agnieszką Kłodą i Agatą Lorek wręczał statuetki.
Były również napoje i krówki, każdy z obecnych mógł się do woli częstować.