www.sportowebeskidy.pl tak relacjonują mecz LKS Bestwina z BKS Stal: To nie było widowisko najwyższych lotów. Ale z punktu widzenia ekipy z Bestwiny, takowe nie musiało być. LKS już w 2. minucie objął prowadzenie. Maciej Kosmaty precyzyjnie dorzucił na głowę zupełnie niepilnowanego w polu karnym Kacpra Mielnikiewicza, a ten precyzyjnie ulokował piłkę w siatce. Od tego czasu przyjezdni nie forsowali zbytnio tempa, bo i nie musieli. Raz jeszcze zagrozili w 20. minucie, ponownie po dośrodkowaniu Kosmatego. BKS jednak był w tym meczu zupełnie bezproduktywny w ofensywie. W pierwszej połowie poza nieczystym uderzeniem Dawida Zielińskiego nie stworzył sobie żadnej sytuacji strzeleckiej.
A może zatem w drugiej połowie bialska Stal rzuciła wszystko na jedną kartę, aby odrobić stratę? Otóż nie. Pojedyncze próby Mateusza Małaczka czy Ryszarda Borutki to było za mało, aby zaskoczyć golkipera LKS-u. Poza tym gospodarze nie mieli typowej "setki". W końcówce meczu zespół z Bestwiny mógł podwyższyć prowadzenie, lecz Szymon Kościuch został zatrzymany w sytuacji sam na sam przez Jana Syca i finalnie rezultat z 2. minuty nie uległ zmianie.
BKS Stal Bielsko-Biała – LKS Bestwina 0:1
LKS Bestwina: Kudrys - Mielnikiewicz (60’ Adamowicz), Miroski, Krawczyk, D. Gacek, Kosmaty, Gleindek, Patroń, Wentland, Gala (88’ Riva), Wójtowicz (70’ Kościuch)
Dawno w jednym meczu zawodnicy KS Bestwinka nie strzelili trzech bramek. Udało się im to jedynie w dwóch pierwszych meczach rundy jesiennej, odpowiednio 21 sierpnia z Sokołem Hecznarowice i 28 sierpnia z Orłem Kozy. W kolejnych meczach trafiali do bramki przeciwnika po jednym razie albo w ogóle. Tym bardziej cieszą trzy bramki zdobyte w wyjazdowym meczu z Pionierem Pisarzowice, a ich autorami byli: K. Łuszczak (50’), D. Francuz (74’) i B. Prymula (78’). Do przerwy, od 6 minuty prowadzili gospodarze.
Pionier Pisarzowice – KS Bestwinka 1:3
KS Bestwinka: Dominik Chmielniak (B), Błażej Danielczyk, Patryk Fluder (C), Dawid Francuz, Szymon Głąb, Kacper Kołodziej, Konrad Łuszczak (79'Jakub Wójtowicz), Przemysław Prymula, Maciek Skęczek (46' Tomasz Sajdak), Mateusz Wójtowicz (46' Max Yeder), Efe Zorkun
LKS Kaniów gościł u siebie znajdującego się jedną pozycję wyżej w tabeli, Sokoła Hecznarowice. W meczu nie padła żadna bramka, Sokół Hecznarowice pozostał na 5 miejscu, LKS Kaniów obniżył swoją pozycję o jeden stopień i 7.
LKS Kaniów – Sokół Hecznarowice 0:0
LKS Kaniów: Dawid Grabski (B), Wojciech Kubies (C) (46’ Damian Woźniak), Patryk Ciućka, Wojciech Czulak, Tomasz Drewniak, Szymon Dunat (65' Marek Faruga), Norbert Foks (80' Tomasz Jacher), Kamil Góra (80' Robert Jurczyga), Konrad Markiel, Tomasz Socha, Michał Szymański (78' Patryk Nazim)