Na obydwa pytania powinna paść odpowiedź negatywna, dlatego też nie podejmuję się pisania o Gangfeście, ponieważ w nim nie uczestniczyłem, ale podzielę się z internautami tym, co wokół słyszę.
Można odnieść wrażenie, że najwięcej do powiedzenia o samym Festiwalu mają właśnie ci, którzy w nim nie uczestniczyli. To oni najlepiej wiedzą kto tam był i co się tam działo i uprzejmie o tym donoszą, gdzie trzeba, a także przekazują fałszywy obraz rzeczywistości.
Czy policja albo szpitale odnotowały jakichś narkomanów? Czy ktoś udowodnił komuś, że rozprowadzał tam narkotyki? Nie, ale najlepiej rozpowiadać, że po rowach leżeli naćpani i zapijaczeni uczestnicy Gangfestu.
A czy po wielu innych imprezach organizowanych z różnych okazji, nawet i po weselach, nie można było rano spotkać pijanych ich uczestników? No ale w tych przypadkach nie rozpowiadano, że byli tam sami pijacy, itd.
Na podstawie incydentalnych przypadków buduje się opinię o całej imprezie pod nazwą „Gangfest”. Przecież ogromna większość tych, którzy w festiwalu uczestniczyli, rano już dawno była w domu i nikt ich nie widział, w jakim stanie wracali, ale przecież skoro jeden leży pijany, to wszyscy musieli tam pić i też pewno leżą po innych rowach.
Oto właśnie jedna z opinii „Obserwatora”, który nie był na koncercie:” Jak już pisałem na imprezie nie byłem, lecz wystarczyło to co można było zobaczyć na zewnątrz. Pijana młodzież pod płotami i w rowach, zamroczone osoby leżące we własnych wymiocinach i nie tylko. Idąc na mecz w niedzielę (o tym wydarzeniu szkoda mówić),na terenach rekreacyjnych można było potykać się o leżących, do nieprzytomności pijanych młodych ludzi. Ciekawe także czy zarządzający terenami rekreacyjnymi zezwolili na robijanie tam namiotów.
Wokół sceny stosy puszek po piwie, kubków plastykowych. Kilkunastu podchmielonych i ciągle pijących, brudnych podrostków.... Szok! Nasuwa się też pytanie. Gdzie oni wszyscy mają rodziców? Wszak wielu z nich, niestety także i dziewczyny, nie jest pełnoletnich!
Czy takie "koncerty" muszą się odbywać właśnie u nas, w miarę spokojnej miejscowości. Czy nikt na to nie ma wpływu.
Byłem kilkukrotnie na dużych koncertach, niedawno choćby na dniach Czechowic. Owszem zdażyło się kilka podchmielonych osób. Ale nie aż na taką skalę. I jeszcze jedno. Koncerty kończą się o 10, 11 i towarzystwo rozchodzi się do domów. A u nas????????????
Autorka tekstu czeka na kolejny festiwal, a nawet i Woodstok....
Mam nadzieję, i pewno nie tylko ja, że znajdzie się ktoś i do tego nie dopuści, a przynajmniej nie w Kaniowie.” – koniec cytatu(źródło www.bestwina.eu)
I dla kontrastu opinia uczestniczki Dragonfly zaczerpnięta z tego samego źródła:”Gangfest... już na początku mogę napisać,że bardzo mi się podobał.Wiele razy byłam na tego typu imprezach,dlatego mam porównanie i z całą pewnością mogę stwierdzić,że było to świetnie zrobione od początku do końca.Tym większe gratulacje,że w jego organizacji brali udział w większości stosunkowo młodzi ludzi, a wiadomo,że do takich ma się najmniejsze zaufanie,co jest zwyczajnie niesprawiedliwe.Szkoda tylko,że zawsze znajdą się osoby,które muszą w tym wszystkim doszukiwać się samych negatywnych stron.Ja rozumiem,że najłatwiej ocenia się innych po wyglądzie,ale zazwyczaj czynią to ludzie,którzy są mało tolerancyjni.A zdanie: "Dlaczego nie potrafią się bawić bez narkotyków..." !!!??? zwyczajnie mnie obraża i nie będę tego komentować.Alkoholu...hmmm...tak samo mogę zapytać,dlaczego ludzie codziennie chodzą do barów?dlaczego na festynach i dniach Czechowic-Dziedzic całe rodziny właściwie nie robią nic innego,jak tylko siedzą nad kuflem piwa?wydaje mi się,że Pan Wieczny będzie wiecznie niezadowolony z tego,że znaleźli się ludzie,którzy mogli przyjechać do nas na gangfest,natomiast ja jestem dumna z tego,że to u mnie w Kaniowie ma miejsce tego typu impreza.Jak powszechnie wiadomo,każdy widzi to,co chce.Szkoda tylko,że dla niektórych jest to wyłącznie pryzmat czarnych barw...żal.”
Trudno nie przyznać racji internautce, zwłaszcza w jej ocenie tego, że są tacy, którzy na koncert patrzą tylko przez pryzmat czarnych barw...
A przecież organizacja takiej imprezy i na takim poziomie to nie lada wysiłek. Ale o tym może wiedzieć tylko ktoś, kto już coś w życiu zorganizował dla społeczności mniejszej, czy większej. Malkontenci zawsze mają tylko dużo do powiedzenia, a nic nie robią, żeby zaproponować coś innego, czy to młodzieży, czy dzieciom, czy starszym.
Na Gangfeście było wszystko...zaplecze sanitarne, gastronomia, zabezpieczenie medyczne, służby porządkowe, etc, etc. Proszę pokazać drugą taką imprezę w gminie, robioną społecznie, aby była w ten sposób zorganizowana.
A organizowali Festiwal ludzie młodzi, którzy nie mieli wsparcia finansowego czy to z gminy, czy z innych stowarzyszeń i zorganizowali go perfekcyjnie.
Niejeden działacz społeczny powinien się nauczyć od nich w jaki sposób organizuje się masowe imprezy bez pieniędzy, to może wtedy coś by się w gminie zaczęło dziać. Ale to trzeba chcieć, a nie tylko czekać aż urząd gminy albo inna instytucja da pieniądze i tylko się je po prostu wydaje.
„Obserwator” napisał:”Autorka tekstu czeka na kolejny festiwal, a nawet i Woodstok....
Mam nadzieję, i pewno nie tylko ja, że znajdzie się ktoś i do tego nie dopuści, a przynajmniej nie w Kaniowie.” – koniec cytatu.
A ja chciałbym zapytać: ”Co „Obserwatorze” masz do zaproponowania młodzieży? Bo skrytykować i zabronić potrafisz, ale co masz zamiar dać w zamian?
Dlaczego chcesz pozbawić rozrywki tych, którzy właśnie taką muzykę preferują? Nie każdy lubi uganiać się za piłką lub tańczyć w rytmach disco polo.
Oto wypowiedź kolejnego uczestnika:” Wg mnie impreza odwalona. Osobiście nie byłem na 2 ostatnich kapelach tj na ZMZ ale i na czymś jeszcze, ale to nie ważne.
Dla mnie najlepsze i tak były kapele grające wcześniej:
STONE HEART, EYE FOR AN EYE, MINORITY a i CASTET oczywiście:D
Koncert Eye for an eye był chyba najlepszym koncertem tej kapeli na jakim byłem. Wspólny śpiew no i ten urazowy zeskok ze sceny heh:D. Minority powalająco jak dla mnie. Nie sądziłem że mają aż tyle poweru. Stone Heart spodziewałem sie zajebistego gigu i taki też był. A Castet to w ogóle słowa uznania. Polubiłem tą kapele po tym koncercie.(...)
Ogólnie masa, masa pozytywu i oby za rok można to było powtórzyć. POZDRAWIAM”(yot – czecho.pl).....i jeszcze jedna :”oo tak koncert eye for an eye chyba najlepszy z całej imprezy ;d pokazali klasę ;) Castet też zagrał dobrze :P chociaż poźniej było ... ciekawie;p
ogółem impreza baaardzo udana;d ...pozdrowienia ;), a „scoty”, inny uczestnik pisze tak :”
Imprezka naprawdę świetna:) A koncert Żółwi-coś cudownego. Volte Face-coraz bardziej ich lubię:) Eye For An Eye-świetnie zabrzmieli i przyznam-zaskoczyli mnie pozytywnie:)
Oby więcej takich występów:)
Pozdro dla Sandała, Izki, Goorala, Lubka i całej reszty:) mam nadzieję że za rok też się spotkamy:)”
Jak więc widać są tacy, którzy zakładają zespoły i uczą się grać, potem komponują, piszą teksty i chcą swoją muzykę przekazywać innym, są wreszcie i tacy, którzy tej muzyki chcą słuchać i na koniec tacy, którzy potrafią stworzyć warunki, aby jedni i drudzy byli zadowoleni i mogli się spełniać, czyli organizatorzy koncertów, festiwali, itp.
I teraz tylko dlatego, że ktoś gdzieś zauważył kilka podchmielonych osób chce całą tą ww armię pozbawić tego co lubią najbardziej nie oferując nic w zamian.
A potem mamy pretensje, że młodzież nie angażuje się w życie publiczne, że nie chodzi do wyborów, itd...
A na koniec jeszcze jedna opinia z www.bestwina.eu :” cały świat od zawsze polegał na jakichś stereotypach (...). Gdyby nie Kolumb świat byłby dalej płaski tak? Najlepiej oskarżać i atakować coś lub kogoś, kogo się nie zna. Ktoś kto nosi długie włosy, chodzi ubrany na czarno, słucha gitarowej muzyki jest na wstępie (...) skreślany, jest "szatanistą", którego powinno się zrównać z ziemią bo jest inny...a może inność należy pierwsze spróbować zrozumieć proszę pana. A nie ma pan może sąsiada, który dzień w dzień zapija się w barze, albo nigdy nie spotkał kolegi, który chwiejnym krokiem podążał w stronę domu? Ale oni nie są gorsi, bo wszystko jest dla ludzi, tak? Proponuję wyjść z tego ciemnogrodu. Mam długie włosy , czasem chodzę na czarno ubrany słucham ciężkiej muzyki, ale narkotyków nigdy nie brałem, kotów nie zjadałem, kościołów nie podpalałem, studiuję na III roku polonistyki i wydaje mi się, że nie jestem podgatunkiem, co w domyśle chciał pan powiedzieć o uczestnikach. Oni sa młodzi i chcą się wyszaleć, ale ludzie którzy chodzą na dyskoteki , czy dancingi albo święto karpia chociażby, robią to samo choć wyglądają, jak zwykli ludzie... achaa i co najwazniejsze prysznic biorę codziennie więc brudasem nie jestem...”
Daje się słyszeć opinie, że był to II Gangfest i zarazem ostatni...czy aby na pewno tędy prowadzi droga do naprawy świata?
Zdjęcia w Galerii autorstwa Przemysława Świgonia
Komentarze
Pozwole sobie na kilka słów komentarza. Na początek chciałbym dodać, że byłem na imprezie, niedługo co prawda, aczkolwiek zdążyłem zostać uwieczniony na fotografii, która można zobaczyc na jednym z gminnych portali - szkoda że nie tutaj
Ale do rzeczy. Jeśli chodzi o zorganizowanie imprezy na terenach rekreacyjnych, gdzie były barierki, ochrona, obsługa medyczna - bez zarzutu! Repertuar. Mogło byc troszkę więcej ska i rege ale nie ma się co czepiać. Natomiast jeśli chodzi o to co działo sie na zewnątrz. Moim zdaniem organizatorzy mają niewielie mozliwości by z tym coś zrobić. Jak juz pisałem zabezpieczyli imprezę i nie są w stanie 'ogarnąć' całego Kaniowa.
Czy za rok będzie kolejna edycja imprezy (nie wiem skąd Wieczny ma takie informacje, że nie - patrz strona eu). Przypuszczam, że tak, choć może w innej troszkę formie. Każdy powinien rozwijać się i eliminować na przyszłość pewne błędy czy niedociągnięcia . Nie mozna pisać, że wszystko było ok. bo tak nie było, lecz kto nic nie robi nie popełnia błędów!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.