29 września w galerii „Na prowincji” w Bestwinie odbyła się wystawa malarska Krzysztofa Jagody zatytułowana „Co nam w duszy gra”. Dyrektor CKSiR Grzegorz Boboń  przywitał zgromadzonych gości, wśród których znaleźli się m.in. przewodnicząca Towarzystwa Ziemi Bestwińskiej Waleria Owczarz, dyrektor GBP Teresa Lewczak, malarka Honorata Mynarska, radny Andrzej Wojtyła oraz rodzina i przyjaciele pana Krzysztofa.
Na początku spotkania pani Waleria wyrecytowała napisany specjalnie na tą okazje utwór odwołujący się do twórczości artysty. Wyjątkowy nastrój do kontemplowania sztuki stworzył również blask świec oraz melodie wykonywane przez Emilie Kwak oraz Celinę Kłoda na flecie poprzecznym.
Nie zabrakło także chwil na rozmowę z panem Krzysztofem. Artysta opowiedział zgromadzonym gościom w jaki sposób powstają jego obrazy. Podkreślał, iż najpierw wyobraża sobie obraz, dobiera kolory, układ czy jego wielkość. Swe inspiracje czerpie z życia i obserwacji świata. Jak mówi, czasem nawet źdźbło trawy jest inspiracją. Jego ulubioną techniką malarską jest malowania akrylem, gdyż daje ono ogromne możliwości, pozwala na tworzenie obrazów z charakterem.

Z całą pewnością było to bardzo udane i niezwykłe spotkanie ze sztuką janowickiego artysty. Wszystkich miłośników malarstwa zapraszamy do odwiedzenia galerii „Na prowincji” – wystawa będzie czynna do końca października. Serdecznie zapraszamy!
www.janowice.glt.pl

 Początek wczorajszej, XI sesji Rady Gminy Bestwina miał uroczysty charakter. Przewodniczący Rady Gminy na wniosek wójta zaprosił na sesję chór Antonius oraz komendanta gminnego OSP Grzegorza Owczarza. Okazją ku temu były wrześniowe wydarzenia, tj. powódź, która nawiedziła Kaniów oraz obchody 5 – lecia działającego przy Parafii Niepokalanego Serca NMP w Kaniowie chóru.
Rozpoczynając słowami :"Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu" wójt Stefan Wodniak wręczył komendantowi Grzegorzowi Owczarzowi pisemne podziękowania za ofiarną walkę dzień i noc z żywiołem, jaki miał miejsce na początku września oraz prosił o przekazanie za jego pośrednictwem podziękowań dla wszystkich strażaków z gminy a zwłaszcza z Kaniowa i Bestwinki, którzy najwięcej czasu spędzili na zapobieganiu powodzi i ratowaniu dobytku zatopionych gospodarstw. Grzegorz Owczarz podkreślił , że dla strażaków właśnie słowa są największym podziękowaniem. Wracając myślami do akcji zaznaczył, że bardzo dobrze układała się współpraca z Urzędem Gminy, a zwłaszcza z z-cą wójta Arturem Beniowskim oraz panią Haliną Grygierzec.

Następnie wójt wręczył list gratulacyjny pani Elżbiecie Ryś – Jarczok -dyrygentce chóru Antonius, pogratulował wysokiego poziomu oraz życzył dalszego rozwoju.Mottem  do gratulacji były słowa:"Kościół śpiewa, ponieważ same słowa nie wystarczą do modlitwy".

Wraz z przewodniczącym Rady Gminy wręczyli pani dyrygent oraz pani prezes chóru Annie Kóska wiązanki kwiatów.Pani Elżbieta Ryś - Jarczok w swoim krótkim wystąpieniu również posłużyła się cytatem: "Gdy słyszysz śpiew - tam idź! Tam ludzie serca mają. Źli ludzie, wierzaj mi, nigdy nie śpiewają".

Przez kilkanaście minut uczestnicy sesji mieli okazję posłuchać kilku pieśni w wykonaniu chóru (Już się nie bój dłużej,Nieustającej Matko Pomocy,Ojcowski dom,O Panie mój) . Swój występ chór zakończył zadedykowaną dla wójta piosenką „Na wójtowej roli”.

W niedzielę  23-go września na akwenach - 2 i 6 w Kaniowie odbyły się wędkarskie zawody grupowe zorganizowane przez Sekcję Wędkarską LKS „Przełom” Kaniów.
Zgodnie z Regulaminem drużyny mogły się składać z minimum dwóch a maksimum czterech uczestników.
Dopisała pogoda, licznie stawiły się drużyny, wymyślone dla drużyn nazwy świadczyły o panującym wśród wędkarzy ogromnym poczuciu humoru, były świetne nagrody, ale zabrakło tych najważniejszych, czyli ryb...
Pierwsze miejsce z wynikiem 1,64 kg zdobyła drużyna Cool Team w składzie: Gibas Tomasz, Żywczak Krzysztof,

Piętnowane już były na gminnych portalach internetowych przejawy wandalizmu i głupoty nieznanych do tej pory osób. Pisano o połamanych drzewkach koło cmentarza, zniszczonym piłkochwycie, zdewastowanych siedzeniach na trybunach, o zniszczonym pomniku w janowickim lesie, zniszczonych pomostach kajak polo, po każdym weekendzie wzdłuż głównych dróg poprzewracane są znaki drogowe, ostatnio wandale wkroczyli już nawet na cmentarz, o czym pisała w Shoutboxie internautka „Zmartwiona”. Nie ma dla nich żadnych świętości.

W nocy z poniedziałku na wtorek miał miejsce kolejny akt wandalizmu, zniszczono „szałas” na terenach rekreacyjnych w Kaniowie, który służy przecież całej społeczności, bo odbywają się tutaj nie tylko imprezy organizowane przez CKSiR, ale również przez różnego rodzaju instytucje, zakłady pracy, a i samą młodzież także, czego przykładem jest „Gangfest”.