Krzysztof Byrski, 25 – letni napastnik LKS Bestwina w meczu derbowym z KS Bestwinka w ostatnich minutach meczu, stojąc przed kolejną okazją do zdobycia bramki i nacierając w jej kierunku tak nieszczęśliwie został zaatakowany przez bramkarza Bestwinki, że w tym starciu doznał złamania obu kości, tj. piszczelowej i strzałkowej. Wczoraj przeszedł operacyjne składanie kości i teraz czeka go długotrwałe leczenie a potem rehabilitacja.
Najlepszy strzelec LKS Bestwina  strzelił w rundzie jesiennej 13 bramek i popisał się hat-trickami  w meczach z Sołą Kobiernice, Halnym Kalna i Wilamowiczanką Wilamowice.
Życzymy szybkiego i udanego powrotu na boiskową murawę.

foto:www.bestwina.futbolowo.pl

W ramach obchodów Święta Niepodległości 10 listopada (poniedziałek) w Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Bestwinie o godz. 10 odbędzie się Przegląd Pieśni Patriotycznej.
W Dzień Niepodległości, 11 listopada, obchody rozpoczną się o godz. 8 mszą świętą odprawianą w kościele parafialnym pw. WNMP w Bestwinie.
O godz. 9, po zakończeniu mszy św. odbędzie się koncert laureatów Przeglądu Pieśni Patriotycznej (w kościele).
Po zakończeniu koncertu nastąpi przemarsz pod pomnik poległych za Ojczyznę przy Urzędzie Gminy i uroczyste złożenie  kwiatów.
11 listopada obchodzony był w II Rzeczpospolitej jako Święto Narodowe mające ogromne znaczenie dla milionów Polaków. Był jednocześnie wyrazem szacunku dla minionych pokoleń walczących o wolną Ojczyznę oraz nadziei przyszłych - myślących o jej rozwoju oraz potędze.
Pamięć o tym dniu, pomimo niekorzystnych dla Polski następstw II wojny światowej, pozostała nadal w mentalności Polaków. Święto Niepodległości przetrwało w tradycji oraz świadomości narodu polskiego jako niezwykle doniosły akt historyczny.
Dzień 11 listopada został ustanowiony - ustawą Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z 1937 r. - polskim świętem narodowym i pozostawał oficjalnie świętem państwowym RP do roku 1944. W roku 1945 władze PRL jako święto państwowe ustanowiły dzień 22 lipca. Święto Niepodległości, obchodzone w dniu 11 listopada, zostało przywrócone przez  Sejm  RP  dopiero w roku 1989.
Zapraszamy mieszkańców gminy do włączenia się w obchody tego Święta.

W niedzielę, 19 października, na „Oczku kaniowskim” odbyły się ostatnie w tym roku zawody wędkarskie organizowane przez Sekcję Wędkarską działającą przy LKS „Przełom” Kaniów.
Najwięcej wędkarskiego szczęścia miał Mazur Bogusław, któremu udało się wyciągnąć z wody 3,61 kg różnego gatunku ryb. Drugie miejsce zajął Józef Łuczkowski z wynikiem 2,92 kg, a trzecie Marek Tomaszek – 2,77 kg.
Oprócz klasyfikacji prowadzonej na każdych zawodach wędkarze uczestniczą również w konkursie na Wędkarza Roku. Po każdych zawodach ich uczestnikom zaliczane są punkty w zależności od miejsca, jakie zajęli. W 2008 roku najczęściej i najlepiej punktował Józef Łuczkowski i to on został Wędkarzem 2008 Roku Sekcji Wędkarskiej LKS "Przełom" Kaniów.
Wszystkim wędkarzom portal WWW.gminabestwina.info życzy udanych jesiennych polowań na drapieżniki i złowienia taaaaaaakiej ryby.

Renata Ślosarczyk ma 35 lat i właśnie wydaje swoją wymarzoną płytę. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że mieszkanka Bestwinki jest ciężko chora. Renata choruje na postępujący zanik mięśni, od zeszłego roku leży pod respiratorem.

Płyta "Zawsze z nadzieją" składa się z 9 utworów instrumentalnych i jednej piosenki z czasów, kiedy Renata miała swój zespół. Wtedy mogła jeszcze śpiewać. Praktycznie cała płyta powstała w łóżku. "Można powiedzieć, że na leżąco. Tato zrobił mi mały pulpit na komputer, sama podnoszę się tylko trochę. Pracuję na laptopie i odpowiednim programie- każdą nutkę nakładam na pięciolinię. Jak długo? to zależy od tego, ile mam siły"- mówi Renata. Na płycie będą także jej wypowiedzi. "To takie moje świadectwo. Chcę przekazać innym, że w życiu najważniejsza jest nadzieja. Nie można się z byle powodu załamywać"- mówi dziewczyna.
Pomysł z płytą pojawił się już jakiś czas temu. "Znajomi mówili, że moje życie jest zupełnie inne, że powinnam coś zrobić. Muzyka od zawsze jest dla mnie ważna. Uczyłam się grać na różnych instrumentach, miałam swój zespół religijny "Betania". Kiedy jeździłam na wózku moje życie wyglądało zupełnie inaczej, teraz jest zamknięte w pokoju"- mówi Renata.
"Rozmawiam z lekarzami, czy pielęgniarkami, którzy dziwią się skąd u niej taka siła i zaangażowanie, że potrafi z siebie wykrzesać takie rzeczy" -mówi pan Leon, ojciec. "Ona zawsze, mimo choroby była bardzo aktywna. Jej marzenia są naszymi marzeniami, jej niemoc sprawia że musimy jej pomóc"- dodaje mama, pani Genowefa.
"Ta muzyka sama się broni, niezależnie od okoliczności w których powstawała"- ocenia Tomasz Zborek z "Media- Art" w Bielsku-Białej, który pomagał Renacie w pracy nad płytą.
Płyta będzie gotowa za miesiąc. Patronat nad nią objęło Radio Bielsko.Tekst pochodzi ze strony www.radiobielsko.pl