Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Aktualności

21. 06. 24
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4000
Do rozegrania w lidze okręgowej pozostały dwie kolejki. Już w piątek lider grupy mistrzowskiej, LKS Bestwina, podejmować będzie u siebie czwartą drużynę w tabeli, a jednocześnie sąsiada zza miedzy, LKS Pasjonat Dankowice, tak więc szykują się derby. Na klubowym fanpage'u tak administrator awizuje ten mecz:
Chociaż emocję po wczorajszym meczu reprezentacji polski jeszcze nie opadły to pora wrócić już do rzeczywistości i skupić się na naszych lokalnych boiskach. Mamy tu oczywiście na myśli stadion w Bestwinie , gdzie już jutro (piątek) może dojść do momentów które zapiszą się w historii klubu.
Punktualnie o godzinie 18 LKS Bestwina rozegra derbowy pojedynek z LKS Pasjonat Dankowice w którym może zapewnić sobie historyczny awans do IV ligi. Wobec wtorkowej porażki drużyny MKS-u Lędziny z rezerwami Rekordu Bielsko-Biała , podopiecznych trenera Sławomira Szymali od upragnionego awansu dzieli zaledwie remis, wierzymy jednak że bestwinianie podejdą do meczu z pełnym zaangażowaniem i zgarną pełną pule.
Nasz rywal Pasjonat Dankowice zajmuję obecnie 4 pozycję w ligowej tabeli gromadząc na swoim koncie 22pkt. W ostatnim pojedynku obu drużyn padł remis 1-1 , gola w tym meczu zdobył niezawodny Wojciech Wilczek.
Specjalnie na to spotkanie zapraszać nie trzeba, mamy nadzieje że licznie zgromadzeni kibice na stadionie będą mogli razem z zawodnikami świętować HISTORYCZNY AWANS DO IV LIGI !!!
Piatek, 25.06.2021, godz. 18:00 LKS Bestwina - LKS Pasjonat Dankowice
W grupie spadkowej zagrają:
2021-06-26/17:00 KS BESTWINKA - BKS STAL BIELSKO - BIAŁA  - mecz rozgrywany na boisku w Dankowicach
2021-06-27/17:00 PRZEŁOM KANIÓW - LKS WISŁA WIELKA
21. 06. 24
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 6287
Proboszcz Parafii Świętego Józefa Robotnika w Janowicach, ksiądz Józef Walusiak, odchodzi na emeryturę. Na jego miejsce, dekretem bp Romana Pindla, powołany został Ks. Robert Kurpios. Obecnie będzie pełnił funkcję administratora. Ksiądz Robert Kurpios jest również dyrektorem Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej, której siedziba tymczasowo znajduje się właśnie w Janowicach.
O księdzu Józefie często można było poczytać na łamach tego portalu, a to za sprawą jego sukcesów sportowych oraz niezliczonej i róznorakiej działalności społecznej i duszpasterskiej. Emerytura zapewne nie przeszkodzi ksiedzu Józefowi w kontynuowaniu swojego dzieła, dlatego życzymy Mu dużo sił, wytrwałości i znakomitego zdrowia. Szczęść Boże!
 
21. 06. 23
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3874
W środę, 16 czerwca, odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Bielskiego. Miejscem obrad Komisji była Rybaczówka w Kaniowie a tematem hodowla ryb na przykładzie Stowarzyszenia Wędkarskiego „Kaniowski Karp Królewski”. Wybór miejsca nie był przypadkowy, ponieważ do zadań Komisji należą sprawy z zakresu: gospodarki wodnej, ochrony środowiska i przyrody, rolnictwa, leśnictwa i rybactwa.
W spotkaniu uczestniczyli radni tejże Komisji, w tym radni z naszej gminy Grzegorz Gawęda i Łukasz Pasierbek, odpowiednio przewodniczący i wiceprzewodniczący Komisji a także członkinie Zarządu Powiatu Dorota Nikiel i Barbara Adamska.
Czytaj więcej
21. 06. 23
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4344
Rozegranie 90 meczów było konieczne, aby wyłonić zwycięzców III edycji Pucharu Polski w Kajak Polo połączonej z Międzynarodowym Turniejem Kajak Polo. Na Stawie Maroko w Katowicach gościły w dniach 19 – 20 czerwca najlepsze drużyny z Polski oraz Czech i Litwy.
O ile przed tygodniem w Kaniowie zawodnicy musieli walczyć nie tylko ze sobą, ale i z silnym wiatrem, zimnem, ulewami i zapadającymi ciemnościami spowodowanymi burzowymi chmurami o tyle w Katowicach przez dwa dni zawodów towarzyszył im żar lejący się z nieba.
Wypad do stolicy Śląska okazał się dla zawodników UKS SET Kaniów bardziej udany niż występy w poprzedni weekend w Kaniowie, ponieważ tym razem trzy kaniowskie drużyny stanęły na podium.
I tak w Dywizji II na najwyższym stopniu podium po zwycięstwie nad MOSW Choszczno 5:2 stanęli: Klaudia Sachmerda, Sandra Pilarz, Dominika Sojka, Monika Pacyga, Hanna Sojka, Przemysław Gruszka i Wojciech Szafarczyk.
Swój sukces sprzed tygodnia potwierdzili: Maja, Pyjas, Klaudia Mikołajczyk, Roksana Głombek, Machalica Szymon, Maksymilian Borlicki pokonując w finale Kwisę Leśna 6:4 i ponownie zwyciężyli w III Dywizji.
W turnieju dzieci – Panda Cup - Sebastian Szafarczyk, Adam Mirecki, Mateusz Borlicki, Joanna Szafarczyk, Kaja Gruszka, Adam Sołdra, Robert Sołdra zajęli drugie miejsce ulegając w finale MOSW Choszczno.
Szczęście nie dopisało drużynie seniorów w I Dywizji ulegli bowiem w walce o 3 miejsce jedną, „złotą bramką” Powiślu Warszawa i musieli zadowolić się czwartym miejscem. Występowali w składzie: Paweł Michalec, Bartłomiej Dawidek, Arkadiusz Pilarz, Mateusz Kluczyk oraz z uwagi na braki kadrowe zawodnicy LUKS Kwisa Leśna: Jacek Sztuba i Marcin Labiszak.
21. 06. 22
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4039
Na łamach Dziennika Zachodniego ukazał się artykuł: Potężna trąba powietrzna przeszła nad Kaniowem, niewielką, spokojną wioską koło Bielska-Białej, rok temu, w niedzielne popołudnie. Pojawiła się nagle, trwała kilkadziesiąt sekund, uszkodziła 23 domy. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale straty liczono w setki tysięcy złotych. W rok po katastrofie odwiedziliśmy mieszkańców, którzy zostali poszkodowani tego feralnego dnia, by dowiedzieć się, jak żyją, czy się boją czy udało im się naprawić domy.

- Cały czas wspominamy tamten dzień. Nawet wczoraj, patrząc na chmury, jakie przyszły, opowiadaliśmy o tamtej niedzieli - mówi Janusz Nycz z ul. Dankowickiej w Kaniowie. Dom, w którym mieszka, był jednym z tych które wówczas ucierpiały najbardziej - w oczy rzucał się zerwany dach, wełna mineralna walająca się po podwórzu, sterta blach przed posesją. Dach został naprawiony, elewacja również. Nie widać śladów ubiegłorocznej katastrofy. Pozostała jednak w głowach ludzi.

Zobacz galerię(28 zdjęć)

Trąba powietrzna pojawiła się nagle
Mieszkająca obok Maria Kowalczyk rok temu tuż po katastrofie opowiadała reporterowi DZ, że przez całą niedzielę 7 czerwca 2020 roku było parno, duszno. Wczesnym popołudniem zaczęło się chmurzyć. Około godz. 14.00 poszła zamknąć okno, bo zaczęło wiać.
- Nie zdążyłam zamknąć okna, a szyby wybiło. Widziałam jak od sąsiada wszystko leciało w naszą stronę. Potem się okazało, że dach nam zerwało. To była sekunda... Całe szczęście, że wnuk uciekł z tego pokoju, bo nie wiem, co by z nim było. Wnuczka nie mogła wyjść z pokoju, bo drzwi się zaklinowały. Zaczęła płakać. Kiedy się to wszystko się skończyło, też zaczęłam płakać... Straszne emocje... - opowiadała wówczas pani Maria.

Czytaj więcej
21. 06. 20
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5014
Walczący o mistrzostwo ligi LKS Bestwina prowadzenie zdobył już w 5. minucie. Błąd defensywy gospodarzy w sytuacji sam na sam spożytkował Wojciech Wilczek. Przywołany napastnik wyrósł na jednego z bohaterów meczu, drugim był zaś Mateusz Włoszek. To on zanotował kluczowe akcenty, które umożliwiły bestwinianom ostateczny „odjazd” rywalowi. W 21. minucie pomocnik LKS-u pokonał golkipera Czarnych w starciu „oko w oko”, a w 45. minucie skorzystał bezlitośnie z dogrania Dawida Gleindka.
Również po pauzie przyjezdni dominowali. Dowodem tego bramkowe łupy. W 56. minucie Wilczek dopadł do podania Krystiana Patronia z głębi pola i nie dał szans Michałowi Pająkowi. Z kolei w 67. minucie kanonadę hat-trickiem potwierdził Włoszek, obsłużony przez Mateusza Droździka, mijający golkipera Czarnych i kierujący futbolówkę „do pustaka”. Rozbici miejscowi pokusili się o trafienie honorowe. W 70. minucie Kacper Mioduszewski jeszcze strzał z dystansu Mateusza Wajdzika odbił, lecz przy kolejnej okazji – a był nią rzut karny po faulu Macieja Mólla na Januszu Cyranie – uczynił dokładnie to, co do napastnika należy.
Piłkarze z Bestwiny całkowicie słusznie radowali się po 90. minutach sobotniej rywalizacji. Wtórnie satysfakcja towarzyszyła im, gdy godzinę później w Dankowicach poległ MKS Lędziny, tracący na rzecz podopiecznych trenera Sławomira Szymali pozycję w fotelu lidera rozgrywek.
Czarni Jaworze - LKS Bestwina 1:5
LKS Bestwina: Mioduszewski - Miroski (60' Móll), Gołąb, M. Gacek, Makowski, Włoszek, Droździk, Patroń, M. Wójtowicz, Gleindek, Wilczek
Czytaj więcej
21. 06. 18
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4577
2021-06-19/16:00     GKS CZARNI JAWORZE - LKS BESTWINA
2021-06-19/17:00     ZET TYCHY - KS BESTWINKA
LKS Przełom Kaniów pauzuje
Przeciwnik LKS Bestwina zajmuje 5 miejsce w grupie mistrzowskiej - 16 pkt. LKS Bestwina jest 2 i ma 25 punktów,tyle samo co lider, MKS Lędziny.
W grupie spadkowej KS Bestwinka zajmuje miejsce 7 i nie jest to pozycja zapewniająca utrzymanie. ZET Tychy jest w zupełnie innej sytuacji, w 17 meczach zdobył 36 punktów i zdecydowanie przewodzi w tej grupie.
21. 06. 18
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4653
ORKIESTRA GOCZLKOWICE FULL Fotoimpresja 210613 15277 00001ORKIESTRA GOCZLKOWICE FULL Fotoimpresja 210613 15278 00002ORKIESTRA GOCZLKOWICE FULL Fotoimpresja 210613 15279 00003Orkiestra Dęta Gminy Bestwina z siedzibą w Kaniowie w ostatnią niedzielę tj. 13.06.2021 rozpoczęła występy po bardzo długiej przerwie spowodowanej sytuacją epidemiczną w naszym kraju, uświetniając swoją obecnością tegoroczne Dni Goczałkowic. Występ rozpoczął się od uroczystej parady uliczkami i alejkami Goczałkowickiego Uzdrowiska, a orkiestrze towarzyszył zespół Mażoretek „GRACJA” ze Starej Wsi (wielokrotny Mistrz Polski wśród zespołów mażoretek). W trakcie przemarszu na czele orkiestry stanął Tamburmajor Dawid Mikołajczyk. Po dotarciu na miejsce, przed sceną, zagraliśmy kilka utworów do których przedstawiły swoją choreografię mażoretki. Po tym dynamicznym pokazie nadszedł czas na indywidualne występy. Po krótkim programie artystycznym w wykonaniu zespołu Mażoretek „GRACJA”, zaprezentowała się Orkiestra Dęta Gminy Bestwina z siedzibą w Kaniowie pod dyrekcją Kapelmistrz Urszuli Szkucik-Jagiełki, prezentując urozmaicony repertuar, w którym pojawiły się między innymi takie przeboje jak: Color of the Wind, Y.M.C.A, czy I’m Alive. W trakcie występu Gosia Jagiełka i Agnieszka Sobczyk (wokalistki i członkinie orkiestry) z towarzyszeniem orkiestry zaśpiewały hity muzyki rozrywkowej, jak i operetkowej: Sex appeal, Ale to już było, Przetańczyć całą noc.
Koncert odbył się z udziałem licznie zgromadzonej publiczności, która bardzo serdecznie i z wielkim entuzjazmem odebrała występ. Zarząd oraz członkowie orkiestry pragną serdecznie podziękować Gminnemu Ośrodkowi Kultury z Goczałkowic za możliwość wystąpienia i wzięcia udziału w tak wspaniałym Święcie.  
Zapraszamy na kolejne nasze prezentacje i koncerty.
Orkiestra Dęta Gminy Bestwina z siedzibą w Kaniowie
Zdjęcia: Ł. Stanclik
ORKIESTRA GOCZLKOWICE FULL Fotoimpresja 210613 15283 00004ORKIESTRA GOCZLKOWICE ITERNET Fotoimpresja 210613 15292 00005  ORKIESTRA GOCZLKOWICE FULL Fotoimpresja 210613 15314 00009ORKIESTRA GOCZLKOWICE FULL Fotoimpresja 210613 15316 00010
21. 06. 14
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5083
Dzięki uprzejmości Pana Wojciecha Kaprzyka przedstawiam zdjęcia z "lotu ptaka" wykonane w czasie trwania turnieju kajak polo.
DJI 0138DJI 0135
DJI 0141DJI 0142DJI 0143DJI 0147DJI 0150DJI 0128
DJI 0134
DJI 0123DJI 0131
21. 06. 14
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4113
Wyjątkowo efektownie... Mowa o występie LKS-u Bestwina przeciwko rywalowi ze Studzienic, który nie miał w owej konfrontacji nic do powiedzenia.
Bardzo szybko gospodarze zaznaczyli golem wolę odniesienia wygranej i kontynuowania walki o mistrzostwo „okręgówki” bielsko-tyskiej. W 2. minucie Dawid Gleindek dograł do Wojciecha Wilczka, który uczynił to, co do obowiązków napastnika należy. Wyborne otwarcie nieco bestwinian uśpiło, bo kolejny kilkunastominutowy fragment gry należał do ekipy ze Studzienic. Ta wypracowała sobie dogodne okazje, by wyrównać, lecz przy każdej gości zawodziła skuteczność. Nawet jednak, gdyby Kacper Mioduszewski został zmuszony do kapitulacji, nie zatrzymałoby to zapewne marszu dobrze usposobionego faworyta. W 26. minucie Wilczek skorzystał z podania Krystiana Patronia, zaś efektowną „połówkę” zwieńczył tyleż mocny, co i precyzyjny strzał Gleindka lewą nogą w same „widły”.
Wobec solidnej przewagi zespołu z Bestwiny, ale i wyraźnie dającego się zauważyć ubytku sił rywala, po pauzie emocji było mniej. W przeciwieństwie do bramek, do których miejscowi konsekwentnie dążyli. W 52. minucie Krystian Makowski po dynamicznym rajdzie ze skrzydła huknął pod poprzeczkę. Krótko po upływie godziny hat-tricka skompletował Wilczek. Ostatni kwadrans jednostronnego meczu to trafienia Gleindka i finalne Damiana Gacka, któremu po sprytnie rozegranym kornerze piłkę na „długi” słupek dorzucił inny rezerwowy Maciej Móll.
Bestwinianie odnieśli tym samym najwyższe zwycięstwo w rywalizacji w grupie mistrzowskiej, w czym nie przeszkodziła nawet absencja trenera Sławomira Szymali. Z konieczności i z dobrym skutkiem na ławce zastąpił go Wojciech Lisewski.
LKS Bestwina – LKS Studzienice 7:0
LKS Bestwina: Mioduszewski – Miroski (55' Móll), Gołąb, M. Gacek, Makowski, Włoszek (60' D. Gacek), Droździk, Patroń, Skęczek (65' Wilczak), Gleindek (75' M. Wójtowicz), Wilczek
Czytaj więcej