komunikacja w gminie

Ja jakoś nie mam zaufania dla prywatnych przewoźników, niektórzy lubią niezłe numery wywinąć, np. jazda inną trasą z pominięciem niektórych przystanków \"bo bliżej\". Można by się zastanowić również nad podpisaniem porozumienia międzygminnego z PKM Cz-Dz, gm. Porąbka nie jest dużo większa od naszej a ma chyba 20 % udziałów w MZK Kęty. Ale tu znowu kolejny problem, przy obecnej sytuacji MZK raczej nie wpuści nowych linii PKMu na teren BB chyba że jeździły by nielegalnie tak jak miało to miejsce z linią VII przez kilka lat

hehe wywołany do odpowiedzi powiem tak :
1. Inka dla mnie to było było oczywiste że tak się stanie
2. gdybyś pracowała u mnie ... to mogłabyś się spóźniać

A w temacie komunikacji gminnej ... niestety już dawno nie korzystam - taniej/szybciej/spokojniej/punktualniej ... samochodem
wiem wiem ... nie wszyscy mogą, nie wszyscy mają ...

No jest to problem - na to, że gmina uruchomi własny transport raczej bym nie liczył ...
Jesteśmy skazani na MZK Bielski i PKS ... i tylko tu szukałbym możliwości takiego dopasowania kursów aby dojechać tam gdzie się chce na czas ... ale w tym zakresie nie czuję się kompetentny [mógłbym wymyślić jakąś chwytliwą teorię ... ale nie chcę denerwować pasażerów]

Z drugiej zaś strony jak widzę autobusy - jadące z dwoma, trzema pasażerami i jak sobie pomyślę ile to kosztuje to nieładnie sobie myślę ...

Widzę, że już nie musze udzielać informacji o dotowaniu PKS.
Ale co do ,,, tekstu \" Lokkera nawet jakbym była u ciebie prezesem nie chiałabym pracować dla Ciebie.... , powód oczywisty .... można się spozniać.... a ja solidny praconik jestem i nie lubie jak się ktos poznia.Nawt ja .... Autobusami tez nie jezdzę ale umiem zroumiec tych co jezdza i pamietam czasy studenckie to był koszmra dojechać z Krakowa lub Katowic tnz. czechowic wracając z tych miejscowości. Tyle lat minęło i nic się nie zmieniło, a co do transporu prywatnego lub gminnego jest pene wyjście.. dzięki za pomysł...Napisze o tym wkrótce ..moze i ludzie z gminy prace z tego będą mieli.

.....no nie.... Lokker jest super expertem ....

(Kurka wodna .....)

Faktem jest że czasami jeździ mało osób a czasami sam kierowca, ale to jest wina wyłącznie PKSu i źle ustawionych kursów, jedzie sobie autobus z Czechowic za 5 min z BB a potem 3h nic, powinny być dwie główne linie z systemem przesiadkowym w centrum, wtedy opłacalność tych linii była by większa, a gdyby rozkład był dobrze ustawiony (i nie było by spóźnień) to na przystanku przesiadkowym nie trzeba by było stać nawet 2 min.

Prezesem być nie możesz to moja broszka
(i to nie tak że wszyscy MOGĄ się spóźniać ... ja tak po forumowej znajomości , a tu dodatek

)

tak scyzor663 - pomysł z \"przystankiem przesiadkowym\" trzyma się kupy [za przeproszeniem ] tzw. krótkie wahadła - wiąże się to z większą ilością przesiadek [nie poczytasz książki - co uwielbiałem w autobusie echhh stare czasy]- ale można szybciej bez czekania dojechać tam gdzie się chce !!