Ech, gdyby nie ta pogoda …. Jeśli ktoś chciałby szukać jakichś minusów powracającego po dwóch latach nieobecności spowodowanej pandemią Święta Karpia Polskiego to chyba mógłby wskazać tylko pogodę, bo reszta została przygotowana przez Gminny Ośrodek Kultury w Bestwinie i Stowarzyszenie Wędkarskie „Kaniowski Karp Królewski” perfekcyjnie. Nawet i na taką pogodę organizatorzy byli przygotowani, bo przed sceną na terenach rekreacyjnych stanął duży namiot i nikomu deszcz nie był straszny, no może za wyjątkiem właścicieli dmuchańców, ponieważ one jednak musiały stać pod gołym niebem i w czasie deszczu dzieci nie mogły z nich korzystać, na szczęście w późniejszych godzinach popołudniowych deszcz się zlitował nad uczestnikami i dzieci mogły skorzystać i z tych atrakcji. A oprócz dmuchańców przygotowano dla nich malowanie buziek, zaplatanie warkoczyków, wyplatanie bransoletek, wykonywanie z baloników różnych zwierzątek, możliwość własnoręcznego malowania papierowych i styropianowych rybek, a wszystko to przygotowane przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Bestwinie, Lokalną Grupę Rybacką Bielska Kraina i Stowarzyszenie „Z sercem na dłoni”. Pracownice GBP, LGR Bielska Kraina i wolontariuszki Stowarzyszenia „Z sercem na dłoni” miały pełne ręce roboty, a dzieci bardzo chętnie uczestniczyły we wszystkich zajęciach, a nawet dorosłe osoby również stawały w kolejce, aby dać sobie malować na twarzach różne wzory. Zdjęcia TUTAJ
Ale może po kolei: w południe na terenach rekreacyjnych gościli wędkarze po zakończonych zawodach wędkarskich, gdzie posili się grochówką i wędzonym karpiem, a najlepsi wędkarze odebrali z rąk wójta, Artura Beniowskiego, sołtysa Marka Pękali, prezesa Romana Sasa i wiceprezesa, Dominika Malinowskiego nagrody i dyplomy. Przywitał ich dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Grzegorz Boboń, który od samego rana do późnej nocy pełnił rolę gospodarza i konferansjera.