W najbliższy weekend mieszkańcy naszej gminy mogą uczestniczyć w następujących imprezach:
6.06.2008 - Przystań  Żwirownia - Kaniów - godz. 11 - Ogólnopolski Turniej Kajak-Polo Dzieci i Młodzików
7.06.2008 - Kaniów - akwen "Miasteczko" - godz.7 - Zawody Wędkarskie z okazji Dnia Dziecka o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Bestwina
7.06.2008 - Przystań Żwirownia - godz. 10 - VIII Mini Triathlon o Puchar Starosty Bielskiego i III Międzynarodowy Turniej Kajak-Polo o Puchar Posła RP i Wójta Gminy Bestwina
7.06.2008 - Zespół Szkolno-Przedszkolny w Bestwinie - godz. 10 - I Turniej Karate Dzieci o Puchar Wójta Gminy Bestwina z Kampanią Przeciw Narkotykom
8.06.2008 - godz.9 - cd III Międzynarodowego Turnieju Kajak-Polo o Puchar Posła RP i Wójta Gminy Bestwina

Od 9 rano na Przystani Żwirownia w Kaniowie rywalizowali dzisiaj między sobą w siatkówkę plażową uczniowie gimnazjów gminy Bestwina. (Zdjęcia w Galerii ) Były to doroczne rozgrywki o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Bestwina.Każde z gimnazjum wystawiło po 3 drużyny dziewcząt i 3 drużyny chłopców, konieczne więc było rozegranie w każdej grupie po 15 meczów, czyli w sumie 30.
Znakomicie dopisała pogoda,wszak przy tej konkurencji nie wolno narzekać na nadmiar słońca i brak wiatru. W ubiegłym roku deszcz rozganiał grających i przeszkodził również w dekoracji zwycięzców. W tym roku wszystko przebiegło sprawnie, a bliskość wody powodowała, że zawodnicy w czasie przerw biegali się ochłodzić.
Podobnie, jak w zeszłym roku nauczyciele WF-u smażyli na grillu kiełbaski i serwowali swoim podopiecznym.
W punktacji drużynowej zwyciężyło Gimnazjum Publiczne w Bestwinie. Wśród dziewcząt I miejsce zajęły Martyna Desperak i Katarzyna Chrapek z GP Bestwinka, II - Asia Ślosarczyk i Ewelina Ślosarczyk z GP Bestwina, III - Kinga Stasicka i Kasia Krawczyk - GP Bestwina.
Wśród chłopców najlepsi byli Damian Wróbel i Wojciech Jędryka - GP Bestwina, II - Dawid Brzeźniak i Kuba Walaszczyk - GP Bestwinka, III - Kuba Krystyan i Jacek Kropacz.

Kiedy mecze piłki nożnej rozgrywane są na boisku w Kaniowie na trybunach można zobaczyć całe rodziny, a więc wnuki, dzieci, rodziców, dziadków. Atmosfera, jaka panuje w czasie meczów, zywiołowy i radosny doping grupy kibiców sprzyjają takim rodzinnym wyprawom z domu. Dostrzegli to również członkowie zarządu i starają się w czasie przerwy w każdym meczu przygotować dla kibiców jakąś atrakcję. Obecnie jest to losowanie nagród wśród osób, które zakupiły bilety. Losowanych jest od 3 do 5 numerów, a nagrody bywają atrakcyjne.

 

 

 

1 czerwca, na tydzień przed Euro'2008, losowane były głównie atrybuty prawdziwego kibica, a więc koszulki, czapeczki, szaliki, piłki w barwach narodowych oraz szklanki do złocistwgo napoju, wszak kibic musi przepłukiwać gardło w czasie dopingowania. W tym dniu, z okazji Dnia Dziecka, przeprowadzono równiez konkurs dla dzieci w żonglerce piłką. W kategorii szkoły podstawowe najlepszy był Mateusz Radwański, lider kaniowskich żaków, drugi był Adam Nóżka a trzeci Mateusz Adamiec, cała trójka to zawodnicy występujący w kaniowskich żaczkach i trampkarzach. Wśród gimnazjalistów zwyciężył Szymon Święs przed Dawidem Brzeźniakiem.Te dwie osoby to również zawodnicy. Szymon gra w Podbeskidziu a Dawid w Kaniowie.
W czasie ostatniego meczu w Kaniowie, za dwa tygodnie,odbędzie się konkurs w strzelaniu do bramki z połowy boiska.
Fotomontaż z meczu można zobaczyć TUTAJ

Wczoraj w meczu z Sołą Kobiernice strzelił dwie bramki, dzięki którym LKS Kaniów pokonał przeciwników 2:1, a dzisiaj złowił taaaaaką rybę. Mowa oczywiście o najlepszym strzelcu LKS Przełom Kaniów, Robercie Jurczyga.
Robert wraz z paroma kolegami wybrał się dzisiaj na kaniowskie "Oczko", aby zrelaksować się z wędką w ręku po niedzielnym, wyczerpującym meczu. Od 1 czerwca wolno już łowić drapieżniki,więc Robert zaczaił się na szczupaka. O godz.14.30 zauważył, że spławki znikł pod wodą, więc przyciął wędkę i poczuł spory opór....rozpoczęła się walka, w której zwyciężył Robert, ale szczupak darmo skóry nie sprzedał i połamał mu podbierak.
Jego zdobycz mierzyła 88 cm. Oprócz kolegów Robertowi kibicowały mewy, które gdy tylko dowiedziały się, kto jest na rybach zleciały się na sąsiedni pomost i obserwowały walkę ze szczupakiem. Gdyby tak dobrze się wsłuchać, to można było usłyszeć, jak wołały (pewnie słyszały to w niedzielę na boisku):"Robert Jurczyga, Robert Jurczyga, Robert Jurczyga ...la la la lala lalala".
P.S. Na wieść o pięknym okazie złowionym przez Roberta i o połamanym podbieraku natychmiast zareagował prezes Sekcji Wędkarskiej Mariusz Wojtuszek i złożył deklarację, że Sekcja Wędkarska wręczy Robertowi na najbliższym treningu nowy podbierak. Jest to nagroda od Sekcji za wspaniałe bramki strzelane przez Roberta.