W poniedziałek 13 grudnia 2010r. o godz. 14:00 w sali posiedzeń Urzędu Gminy Bestwina odbędzie się II sesja Rady Gminy Bestwina.

Porządek obrad :
1. Otwarcie i stwierdzenie prawomocności sesji.
2. Wybór sekretarza obrad.
3. Zatwierdzenie porządku obrad.
4. Zatwierdzenie protokołu z sesji Rady Gminy Bestwina z dnia 02 grudnia 2010r.
5. Wręczenie zaświadczenia o wyborze na Wójta Gminy Bestwina.
6. Złożenie ślubowania przez nowo wybranego Wójta Gminy Bestwina.
7. Podjęcie uchwał w sprawie:
1) ustalenia wynagrodzenia Wójta Gminy Bestwina,
2) przyznania miesięcznego limitu przebiegu kilometrów dla Wójta Gminy   Bestwina,
3) uchwalenia budżetu na 2011rok:
- opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej,
- opinia komisji stałych Rady Gminy,
- dyskusja
8. Informacje bieżące.
9. Wnioski i zapytania radnych oraz rad sołeckich.
10. Odpowiedzi na wnioski i zapytania.
11. Zamknięcie sesji.

Dopilnujmy naszych psów!
Zarząd Koła Łowieckiego „Bażant” w Bestwinie zwraca się z apelem do społeczeństwa gminy Bestwina o trzymanie psów w ogrodzeniach posesji. W ostatnim okresie, przy znacznej pokrywie śniegu, doszło do kilku przypadków zagryzienia saren. Niektóre były żywcem zjadane przez zdziczałe psy, co dokumentują załączone zdjęcia. Do zdziczałych psów dołączają domowe, tworząc bardzo groźne sfory polujące na dziką zwierzynę. Coraz gęstsza sieć płotów uniemożliwia zwierzynie skuteczną ucieczkę. Myśliwi, mimo że posiadają uprawnienia do odstrzału wałęsających się psów, nie chcą nadużywać tych praw. Jednak w sytuacji tak dramatycznej będziemy z tych uprawnień korzystać, dbając o ochronę zwierząt w trudnych zimowych warunkach. Prosimy pamiętać, że pies, który zaczął polować na żywą zwierzynę, staje się także niebezpieczny dla ludzi, zwłaszcza dzieci. Jesteśmy przekonani, że nikt nie chce dopuścić do takich zdarzeń. Mamy również prośbę do włodarzy naszej gminy, by przy opracowywaniu planu zagospodarowania przestrzennego pamiętali o fakcie, ze nie jesteśmy sami na świecie i że nasi „mniejsi bracia” także mają swoje prawa i swoje miejsce na Ziemi.
Zarząd KŁ „Bażant”

Finalizacja przygotowywanej od wielu miesięcy transakcji ma nastąpić w czwartek w ambasadzie czeskiej w Warszawie.

Negocjowali pół roku
Warunkową umowę sprzedaży majątku Silesii, która formalnie jest częścią kopalni Brzeszcze-Silesia, podpisano w końcu czerwca tego roku. Później rozpoczął się etap ostatnich uzgodnień oraz uzyskiwania niezbędnych zgód. Jako ostateczny termin finalizacji transakcji wyznaczono 23 grudnia.

Formalnie zbycie Silesii nie jest prywatyzacją, ale sprzedażą tzw. zorganizowanej części przedsiębiorstwa. W praktyce jednak oznacza to, że zakład - niegdyś samodzielna kopalnia - przejdzie w prywatne ręce. To pierwsza taka transakcja w polskim górnictwie. Inna prywatna kopalnia - niewielki Siltech w Zabrzu - korzysta ze złóż kopalń wcześniej zamkniętych; podlubelska Bogdanka została sprywatyzowana przez giełdę.

Ile zapłacą?
Jak dotąd nie podano, ile PG Silesia zapłaci za Silesię. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, inwestor zamierza zainwestować w kopalnię kilkaset milionów zł.
"Na najnowocześniejsze technologie wydobywcze i ogólną modernizację kopalni planujemy wydać setki mln zł. Wierzę, że dzięki inwestycjom uda nam się utrzymać aktualny stan zatrudnienia w tej kopalni. W przyszłości planujemy tam dalszy rozwój, połączony z przyjęciami do pracy nowych górników" - zapowiadał w czerwcu dyrektor ds. rozwoju sektora energetycznego w grupie czeskiego holdingu Tomas David.

Zwolennikami transakcji są działające w Silesii związki zawodowe, z których inicjatywy zawiązano spółkę pracowniczą; następnie zaangażował się w nią czeski inwestor, wnosząc potrzebny kapitał. Reprezentanci załogi uzgodnili z inwestorem pakiet socjalny. Załoga ma zagwarantowaną pracę, w przyszłości zatrudnienie może się nawet zwiększyć.
Kim jest inwestor
Inwestor - czeski Energeticky a Prumyslovy Holding - jest inwestorem w sektorze energetycznym, górnictwie i przemyśle. Skupia firmy zajmujące się m.in. produkcją i sprzedażą energii elektrycznej i cieplnej oraz usługami montażowymi w energetyce. Za pośrednictwem Mibrag, swojej niemieckiej spółki zależnej, współposiadanej z spółką CEZ, grupa rocznie produkuje 20 mln ton węgla brunatnego.
Po 40 proc. udziałów w EPH należy do funduszy inwestycyjnych typu private equity: PPF Partners oraz J&T. Posiadaczem 20 proc. jest menedżer holdingu Daniel Kretinsky.

Źródło: http://www.tvn24.pl

Poniżej filmik ze spotkania integracyjnego, które odbyło się w Gminnej Bibliotece Publicznej w Bestwinie z udziałem dzieci ze Środowiskowego Domu Samopomocy Centrum: