W upalną sobotę, 29 czerwca, miłośnicy starych zwyczajów i obyczajów spotkali się w Janowicach na piątych już Janowickich Sianokosach. Tym razem ich formuła nie miała konkursowego charakteru i można rzec – bardzo dobrze, ponieważ panujący skwar nie sprzyjał prawdziwej rywalizacji.Jak zwykle roli konferansjera podjął się nieoceniony Sławomir Ślósarczyk, w tym roku towarzyszył mu Gabriel Gola. W imieniu głównego organizatora – Gminnego Ośrodka Kultury i jego dyrektora, Grzegorza Gawędy przywitali przybyłych do Janowic gości: wicestarościnę, Beatę Łukowicz, przewodniczącego Rady Gminy, Jerzego Stanclika wraz z radnymi, wójta, Grzegorza Bobonia, wicewójta, Mariusza Szlosarczyka, redaktora magazynu Mój Powiat, Jarosława Jasionkę, sołtysów i przewodniczące KGW oraz wszystkich uczestników. Impreza odbywała się pod patronatem starosty bielskiego i wójta gminy Bestwina.
Zdjęcia TUTAJDo otwarcia imprezy poprosili wójta, Grzegorza Bobonia, a ten z kolei zaprosił na scenę zastępczynię starosty bielskiego, Beatę Łukowicz oraz współorganizatorów Sianokosów: przewodniczącą KGW, Krystynę Norymberczyk i sołtysa, Stanisława Nycza.
Wszyscy zgodnie życzyli uczestnikom wspaniałej zabawy, a Sławomir Ślósarczyk zaprosił reprezentantów sołectw do korowodu w rytm marsza wygrywanego przez zespół „Albatros”.
Przed sceną gospodarze imprezy zaprezentowali przygotowaną na tę okoliczność piosenkę: