To już trzeci artykuł o perypetiach pacjenta z Kaniowa z lokalną dentystką, panią Agnieszką H. Czy ostatni? To się dopiero okaże. Jedno jest pewne – po dwóch latach walki o swoje prawa pacjent udowodnił, że dentystka popełniła poważny błąd w leczeniu. W konsekwencji pani doktor została upomniana przez Izbę Lekarską w Bielsku-Białej oraz musiała pokryć koszty postępowania.
Początek – czerwiec 2006
Wszystko zaczęło się w czerwcu 2006 roku. Pacjent poszedł na kontrolną wizytę do pani stomatolog. Po krótkiej wizycie usłyszał, że wszystko jest w porządku i kolejna wizyta powinna być za około pół roku. Jednakże pacjent, który u pani dentystki leczył się od ponad roku, kilka dni później zaczął skarżyć się na ból zęba, początkowo niewielki, ale nieustannie zwiększający się. Po kolejnej wizycie został uspokojony przez panią doktor, iż jest to jedynie przejściowy ból, który szybko minie. Wtedy był to początek koszmaru, którego finał nastąpił w lipcu i sierpniu.
Pierwsza część sprawy została opisana TUTAJ .
Po 3 miesiącach ukazał się drugi artykuł .
Prawda wyszła na jaw - cd. w rozwinięciu artykułu
Poprzedni artykuł zakończył się na tym, że sprawą zajął się biegły. W niedługim czasie do pacjenta przyszła wiadomość, w której czytamy: "Całość dokumentacji leczenia pacjenta przekazano do biegłego z zakresu stomatologii dr hab. n. med. Iwony Niedzielskiej z Katedry Kliniki Chirurgii Szczękowo-Twarzowej w Katowicach. Po zapoznaniu się z opinią biegłego Okręgowy Rzecznik wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów przesłuchując lekarkę na ich okoliczność oraz skierowano wniosek o ukaranie do Okręgowego Sądu Lekarskiego.
Po dwóch miesiącach do pacjenta oraz lekarki przyszło wezwanie na rozprawę, do której doszło miesiąc później. Na rozprawie obecnych było trzech lekarzy. Oto relacja pacjenta z przebiegu rozprawy:
- Najbardziej zadziwiła mnie treść odczytanego wyroku, a zwłaszcza to, że pani doktor została ukarana jedynie za część krzywd, które mi wyrządziła. Niestety lekarze zachowywali się w stosunku do mnie niegrzecznie, być może zasugerowali się młodym wiekiem. Od pani doktor wykonującej swoją praktykę stomatologiczną w Kaniowie nie usłyszałem słowa "przepraszam". Mało tego - potrafiła powiedzieć, że straciła przeze mnie dużo zdrowia. Na koniec werdykt, który przeczytała pani prowadząca rozprawę: pani doktor popełniła błąd, za co zostaje ukarana upomnieniem oraz poniesieniem kosztów postępowania. Po ponad dwuletnim trudzie udowodnienia swoich racji, walce z typową biurokracją oraz próbie zapobiegania kolejnym błędom pani doktor - udało się! Prawda wyszła na jaw i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Szkoda tylko, że dopiero bezstronna lekarka z Katowic o tym zadecydowała, a Beskidzka Izba robiła wszystko, żeby pani dentystka nie została ukarana. Dziękuję również portalowi www.gminabestwina.info za publikację poprzednich artykułów oraz zainteresowanie się tematem! Panią doktor proszę o jedno: aby już nigdy nie zlekceważyła i nie skrzywdziła pacjentów.
Teraz sprawa może zostać skierowana do Okręgowego Sądu. Czy będzie? Czas pokaże... Na pewno pomocne byłyby inne wiadomości o błędach pani doktor stomatolog Agnieszki H..