Kaniowianin, Marek Zając, tata młodych siatkarzy Miłosza i Mieszka miał iście siatkarski dzień. Nie dość, że po nieprzespanej nocy, kiedy to piekł ciasto dla uczestników Turnieju Siatkówki o Puchar Wójta Gminy Bestwina, to sam jeszcze od rana grał w drużynie Best Volley Bestwina I, a kibicowała mu żona, Marzena. Musieli, jednakże przedwcześnie opuścić kaniowską halę i razem, ale osobno, udać się do Tychów, gdzie występował Mieszko w kategorii singli i do Zawiercia, gdzie z kolei w „czwórkach” grał Miłosz.
W Tychach odbył się kolejny etap rozgrywek minisiatkówki Śląskiego Związku Piłki Siatkowej. W kategorii "singli" Mieszko Zając zajął drugie miejsce, wygrywając siedem z ośmiu spotkań. Był to kolejny bardzo dobry występ młodego zawodnika MKS-u Czechowice-Dziedzic. Przypomnijmy, że w poprzednim turnieju Mieszko również zajął 2 miejsce z takim samym bilansem wygranych jak w niedzielę.
Drużyna "czwórek" z bratem Mieszka, Miłoszem i mieszkańcem Bestwinki, Leonem Gbylem zajmując po ostatnim turnieju czwarte miejsce, awansowała do grupy mistrzowskiej kolejnego etapu ze względu na korzystny bilans wygranych setów. Wiedząc, że będą się mierzyli z lepszymi i mocniejszymi drużynami, jechali do Zawiercia z nadziejami na chociaż jedno zwycięstwo. Słowa dotrzymali, a plan zrealizowali w 200%, ponieważ wygrali 2 z 4 meczów, a w trzecim doprowadzili do tie breaka. Ostatecznie zajęli oni trzecie miejsce. Brawo chłopaki!
Z kolei w Pszczynie odbył się 26. Noworoczny Turniej Badmintona o Puchar Burmistrza Pszczyny i Starosty Pszczyńskiego. Wziął w nim udział Mikołaj Kubies i w kategorii U-9 zajął 1 miejsce.
To nie pierwszy turniej, w którym z powodzeniem wystąpił Mikołaj, wcześniej, 23 listopada wygrał Otwarte Mistrzostwa Mazańcowic w Badmintonie. Brawo i gratulacje!