W artykule z 26 listopada — Honory dla piłkarskich sędziów — informowałem o wyróżnieniach dla sędziów piki nożnej mieszkających w naszej gminie. Najstarszym z nich jest Jan Stanclik z Janowic.Pana Jana znam od przeszło 40 lat, najpierw z pracy w kopalni Silesia, później ze wspólnego rajcowania w Radzie Gminy Bestwina i pozostałej działalności samorządowej. Postanowiłem, więc poprosić go o przedstawienie jego pracy w charakterze sędziego piłki nożnej. Oto jego relacja:
Początki i inspiracjeJuż jako chłopiec grałem w piłkę nożną na boisku LZS Bestwina. Moja miłość do sportu była silna, ale mama, obawiając się kontuzji, nie podpisała zgody na grę w klubie. Mimo to dalej byłem wiernym kibicem LZS Bestwina oraz Górnika Zabrze, obserwując z bliska zaangażowanie zawodników, działaczy i kibiców, doceniając trud i koszty związane z istnieniem gminnej drużyny przy nie zawsze sprawiedliwym sędziowaniu prowadzonych rozgrywek, co powodowało olbrzymią frustrację wśród zawodników i kibiców. Chciałem poznać przepisy gry w piłkę nożną, by móc ocenić prawidłowość sędziowania prowadzonych zawodów.
Kurs sędziowski i pierwsze kroki Zachęcony przez sędziów z mojej gminy, jesienią 1973 roku rozpocząłem kurs sędziowski w podokręgu bielskim. Po jego ukończeniu kursu wiosną 1974 roku rozpocząłem prowadzenie zawodów. Początkowo były to mecze juniorów, następnie klasy B, a potem klasy A.
Awans i dalsze szkoleniaKiedy powstało województwo bielskie, wszystkie drużyny piłkarskie i sędziowie z naszego terenu automatycznie zostali przesunięci do nowo utworzonego Podokręgu Tychy. Tam kontynuowałem szkolenia teoretyczne, praktyczne i sprawnościowe. Zaliczałem w Podokręgu Tychy egzaminy na klasę A, B, a w Okręgu Katowice egzaminy na klasę Okręgową.
Przejście do Podokręgu BielskiegoMoja przygoda w Podokręgu Tychy trwała do czasu, gdy województwo bielskie przestało istnieć. Gdy drużyny z naszego regionu zostały przywrócone pod Podokręg Bielski, na własną prośbę przeniosłem się tam również ja, wracając tam, gdzie rozpocząłem swoją przygodę jako sędzia piłki nożnej. Prowadziłem zawody przez 31 lat jako sędzia główny i liniowy w różnych klasach, przeprowadzając ponad 1000 zawodów.
Dodatkowe aktywnościByłem również zapraszany do prowadzenia sparingów i turniejów na terenie gminy Bestwina, nieujętych w statystykach sędziowania. Szczególnie ciekawe były turnieje organizowane przez LZS Kaniów z drużynami z Czechosłowacji, które odbywały się także w innych klubach.
Przerwa i dalsza działalnośćW 1979 roku, ze względu na wyjazd w delegację do Maroka, przerwałem sędziowanie na blisko 8 miesięcy, przez co wypadłem z grupy sędziów ubiegających się o wyższe kwalifikacje, a co uniemożliwiło mi dalsze szkolenia i egzamin do prowadzenia wyższych klas. Kontuzja, która mnie dotknęła, uniemożliwiła dalszą pracę w charakterze sędziego, ale do dziś jestem członkiem Kolegium Sędziów Podokręgu Bielskiego.