Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Podsumowanie piłkarskiego weekendu

24. 09. 30
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 210
Dzisiejszą informację o wynikach meczów rozpocznę od zwycięstwa LKS Bestwina Dziewczyny. Tak się cieszą na Facebooku:
Dobra passa trwa, dopisujemy do swojego konta kolejne 3 punkty!
Wygrywamy z Tęczą Wielowieś 6:2!
Bramki dla naszej drużyny zdobyły: Ola Jonkisz – 2, Marta Moćko – 2, Tatiana Liszewska
Skład: Garbocz P. - Kudła, Liszewska, Urbanke, Ochodek, Moćko, Kołdon, Garbocz J., Jonkisz, Pieczka, Czukiewska oraz Orszulik, Orantek, Gancarz
Trener: Grzegorz Garbocz
Seniorzy:
Na profilu LKS Bestwina na Facebooku możemy przeczytać: Trzecia porażka z rzędu...
Przegrywamy dzisiaj 0:5 z LKS II Goczałkowice. To kolejny ciężki mecz dla naszej drużyny, w którym wynik zdecydowanie nie jest po naszej stronie. Wiemy, że oczekiwania były inne, ale teraz musimy się zmobilizować, wrócić do pracy i wyciągnąć wnioski.
Zdajemy sobie sprawę, że przed nami trudny moment, ale każdy z nas jest zdeterminowany, by wrócić silniejszym i odwrócić tę serię. Dziękujemy Wam za nieustające wsparcie i wiarę w nas, szczególnie teraz, kiedy najbardziej tego potrzebujemy.
Razem przez to przejdziemy!
LKS Goczałkowice II – LKS Bestwina 5:0

LKS Bestwina: Rafał Nalepa, Piotr Czerwik (75' Szymon Kościuch), Tomasz Gala (46' Adrian Bujok), Jakub Zimnal (75' Szymon Skęczek), Damian Gacek (C) (75' Tomasz Kozieł), Wojciech Wilczek (70' Igor Jurzak), Maciej Wielgus (B), Patryk Gibas, Mateusz Wójtowicz, Piotr Grabski (46' Dominik Łyszczarz), Fabian Riva.
Klasa A – LKS Kaniów rozgrywał wyjazdowy mecz z faworyzowanym Pionierem Pisarzowice i przegrał 3:0.

 

KS Bestwinka swój mecz rozgrywał z Zamkiem Grodziec. Trener Marcin Sztorc tak podsumował występ swojej drużyny: Potwierdziło się to, co sobie zakładaliśmy przed meczem. Specyficzne boisko, proste środki stosowane przez rywala. Pierwsza część była wyrównana, natomiast to my częściej utrzymywaliśmy się przy piłce i stworzyliśmy sobie dwie, trzy sytuacje bramkowe, które de facto, gdyby zostały przez nas wykorzystane, mogły nam dać więcej komfortu w drugiej połowie. W początkowej fazie drugiej połowy rywal mocno nas przycisnął, jednak udało się nam przetrwać ten fragment gry, a sami też skorzystaliśmy z błędu rywala, podwyższając prowadzenie. Cieszę się, że po kontaktowym golu gospodarzy nie daliśmy się zepchnąć do głębokiej defensywy. W samej końcówce mogliśmy podwyższyć prowadzenie, wyprowadzając groźne kontrataki. Jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem pomylił się Grzegorz Sztorc, zaś w kolejnej sytuacji, pomimo tego, że piłka po jego strzale trafiła do siatki, sędzia boczny zasygnalizował bardzo wątpliwego spalonego.
Z kolei administrator profilu na Facebooku tak relacjonuje przebieg meczu:
Seniorzy swój mecz rozgrywali w Grodźcu. Bez względu na to, jakie miejsce miejscowy "Zamek" zajmuje w tabeli, wiadomo, że teren tamtejszy do łatwych nie należy. Bez emocji nie obeszło się również dzisiaj, najważniejsze jednak, że kolejne trzy punkty powędrowały na nasze konto.
Zamek Grodziec - KS Bestwinka 1:2
Skład: Bazin, Kucharczyk, Fluder, Pietraszko (Francuz), Lach, Sajdak (Wróbel), Lisewski, Stasica, Łuszczak (Kujawa), Matvieienko, Sztorc.
Pierwsze pół godziny wyrównanej gry nie przyniosły zbyt wielu dogodnych okazji bramkowych, gospodarze mogli wyjść na prowadzenie już w drugiej minucie, zwycięsko z tego pojedynku wyszedł jednak broniący dziś naszej bramki Romain Bazin. Z naszej strony najbliżej sukcesu był Grzesiek Sztorc, którego strzał obija słupek. Kilka minut później Egon już się nie myli wykańczając głową wyborne dośrodkowanie Vadyma Matvieienki. Jednobramkowym prowadzeniem naszej drużyny kończy się pierwsza połowa. Od początku drugiej odsłony gospodarze ruszają do ataku, w pierwszych pięciu minutach trzykrotnie dośrodkowując z rzutu rożnego, po jednym z nich do wyrównania zabrakło dosłownie centymetrów. Ofensywne zapędy rywali w 63 minucie studzi Vadym. Wykorzystując niepewne wyprowadzenie obrońców Grodźca, przejmuje piłkę na dwudziestym metrze, nie myli się w sytuacji oko w oko z goalkeeperem i do pięknej asysty z pierwszej połowy dokłada bramkę. W 70 minucie po efektownym uderzeniu z rzutu wolnego gospodarze łapią kontakt, co zapewniło emocjonujące końcowe 20 minut gry. Solidna dziś defensywa nie pozwala na kolejne straty i komplet punktów jedzie do Bestwinki.
Zwycięstwo dzisiejsze zadedykujmy zawsze walecznemu Mateuszowi Pietraszce, który jako kolejny w tej rundzie opuszcza murawę na pokładzie ambulansu. Pechowe zderzenie głową z rywalem kończy się poważną raną głowy. Mati wracaj szybko!
Sytuacja w tabeli nieprzewidywalnej bielskiej serie A na dzień dzisiejszy wygląda tak, że na czele mamy dwóch beniaminków. Do pierwszej Wilamowiczanki tracimy punkt, mając do rozegrania zaległy mecz w Czańcu.
Za tydzień natomiast odpoczywamy - pauza.

Do góry