Jedynym meczem piłki nożnej seniorów w ostatni weekend był ten rozgrywany w Bestwince, gdzie KS Bestwinka podejmował KS Bystra (LKS Bestwina grał w czwartek, LKS Kaniów pauzował). Piękna pogoda sprawiła, że na meczu pojawili się kibice z Kaniowa, Bestwiny i Dankowic i chyba nie żałowali czasu spędzonego na trybunach, bo oglądali 5 bramek. Niestety, oglądali również mnóstwo błędów gospodarzy, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to zrobili gościom kilka prezentów i wystawiali na ogromne próby Dominika Chmielniaka. Jedna z nich zakończyła się utratą bramki (33 minuta) i był to w tej części meczu najniższy wymiar kary.
W przerwie meczu w szatni KSB było gorąco. Trener Marcin Sztorc potrafił zmotywować swoich zawodników i po zmianie stron oglądaliśmy inną drużynę, ale to goście w 63 minucie po raz drugi pokonali Dominika Chmielniaka.
W 66 minucie nadzieję w serca miejscowych kibiców wlał Konrad Łuszczak, pokonując Rafała Twardowskiego.
W 72 minucie dał o sobie znać król strzelców poprzedniego sezonu, Grzegorz Sztorc. Tego właśnie od Grzegorza oczekiwali kibice i ten nie zawiódł, a w 80 minucie ponownie jego imię i nazwisko znalazło się na ustach kibiców, ponieważ drugi raz pokonał Rafała Twardowskiego i po dwóch domowych porażkach KSB dał wreszcie oczekiwane zwycięstwo na własnym boisku. Do trzech razy sztuka. Tak na marginesie muszę jeszcze dodać, że największą radość to zwycięstwo sprawiło Panu Marianowi Firgankowi, najstarszemu kibicowi KSB, a wcześniej zawodnikowi i prezesowi Klubu. Tak radosnego Pana Mariana jeszcze nie widziałem.
Poproszony o ocenę meczu trener Marcin Sztorc tak powiedział:
o pierwszej połowie chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. Zagraliśmy słabo, ospale i na domiar złego popełnialiśmy proste, niewymuszone błędy w obronie, które napędzały rywala. Mimo że od początku drugiej połowy złapaliśmy odpowiedni rytm, to rywal podwyższył prowadzenie. Drużyna jednak pokazała charakter. Nie jest łatwo podnieść się w takiej sytuacji, a nam się udało. Oczywiście w przyszłości wolałbym uniknąć takich scenariuszy i prezentować się dobrze przez pełne 90 minut.
KS Bestwinka – KS Bystra 3:2