Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

"Zamiast w domu piwo chlać, na dożynki trzeba gnać" - dożynki, dożynki i po dożynkach

24. 09. 02
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 401
Tylko rolnik wie, ile trzeba trudu, ile obaw, ile potu, który wsiąka w bruzdy ziemi, aby ją karmić, użyźnić, uczynić zdolną do owocowania. (ks. Cezary Dulka)
Tak licznego korowodu jeszcze w historii organizowania dożynek w gminie Bestwina nie było. Pięknie prezentowała się dorożka wioząca wójta, Grzegorza Bobonia i starostów: Iwonę i Tomasza Oziminów, dostojnym kłusem pomykały na czele korowodu piękne konie, błyszczały nowoczesne Massey Fergusony, Claasy, Fendty, New Hollandy, Zetory, JohnDeery, poczciwe i ciągle służące rolnikom Ursusy oraz wiele innych maszyn i pojazdów mniej lub bardziej znanych marek. Jak zwykle eskortowały i zabezpieczały korowód wozy naszych gminnych jednostek straży pożarnej oraz policja. Zdjęcia TUTAJ
Wzdłuż trasy przejazdu można było zobaczyć dożynkowe dekoracje, a na nich oraz na pojazdach hasła: "Nie mam pola ani świnki, ale jadę na dożynki",
"Zamiast w domu piwo chlać, na dożynki trzeba gnać",
"Rolnik to człek twardy, sam wszystko buduje, pożyczek nie bierze, dzień i noc haruje",
"Dostałem dotację, jadę na wakacje",
"Posprzątałeś z pola chłopie, czas pomyśleć o urlopie."

Kiedy korowód dotarł pod kościół w Bestwinie, nastąpiło przekazanie pachnącego bochna chleba księdzu proboszczowi, Cezaremu Dulce, a odebrał go z rąk wójta, Grzegorza Bobonia oraz starostów, państwa Oziminów. Księdzu proboszczowi towarzyszyli księża z Bestwinki, Janowic i Kaniowa i w procesji weszli do kościoła, gdzie z kolei dary natury, płody rolne i domowe wyroby złożyli sołtysi: Maria Maroszek, Teresa Paruch-Ryś, Stanisław Nycz i Marek Pękala.
Oprawę muzyczną uroczystej mszy dziękczynnej za tegoroczne zbiory zapewnił Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Bestwina” i zebrał za to ogromne brawa i słowa uznania.
W kazaniu ksiądz Cezary Dulka przytoczył w całości Pieśń Jana Kochanowskiego, która jest śpiewana jako dziękczynna:
Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?
Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?
Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,
I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.
Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje,
Cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje.
Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy,
Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy.
Tyś Pan wszytkiego świata, Tyś niebo zbudował
I złotemi gwiazdami ślicznieś uhaftował.
Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi
I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi.
Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi,
A zamierzonych granic przeskoczyć sie boi.
Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają,
Biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają.
Tobie k woli rozliczne kwiatki Wiosna rodzi,
Tobie k woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi.
Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa,
Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa.
Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie,
A zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie
Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności,
A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości.
Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie!
Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie.
Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi;
Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi!
Przytoczył również słowa z Księgi Rodzaju: „Czyńcie sobie ziemię poddaną.” Nawiązując do nich, powiedział: „W ten sposób podkreślone zostało powołanie życiowe rolnika, jego praca, jego życie. Tylko rolnik wie, jak długa jest droga z tym upieczonym chlebem z tegorocznego zboża do ołtarza. Tylko rolnik wie, ile trzeba trudu, ile obaw, ile potu, który wsiąka w bruzdy ziemi, aby ją karmić, użyźnić, uczynić zdolną do owocowania. Dlatego dzisiaj (…) w szczególny sposób dziękujemy rolnikom.” (…) Ziemia i ten, który ją uprawia, jego praca stają się szczególnym obrazem Boga i kluczem do zrozumienia jego królestwa.” – to tylko fragmenty kazania, które wysłuchali zgromadzeni w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Bestwinie na mszy dożynkowej.  
Po jej zakończeniu uczestnicy przejechali na tereny rekreacyjne, gdzie odbywała się część świecka dożynek. Konferansjer, Gabriel Gola przywitał wszystkich przybyłych oraz zaproszonych gości, a wśród nich posła na sejm RP, Macieja Tomczykiewicza, członka zarządu powiatu bielskiego, Bartłomieja Fajfera, radnych powiatowych: Artura Beniowskiego i Piotra Paszka, radnych gminnych z przewodniczącym Jerzym Stanclikiem, sołtysów i rady sołeckie, przewodniczące Kół Gospodyń Wiejskich, prezesów OSP, Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Bestwina”, przedstawicieli Orkiestry Dętej Gminy Bestwina, Koła Łowieckiego „Bażant”, Stowarzyszenia Pszczelarzy „Heksagon”, Koła Pszczelarzy, Stowarzyszenia Wędkarskiego „Kaniowski Karp Królewski”, Towarzystwa Miłośników Ziemi Bestwińskiej, Klubów Seniora, dyrekcje placówek oświatowych i kulturalnych, przedstawicieli stowarzyszeń sportowych, rolników, ogrodników, sadowników i hodowców.
Straż Pożarna, Koło Pszczelarzy oraz myśliwi wystawili poczty sztandarowe, uświetniając tym samym uroczystość dożynkową.
Na scenę poproszono wójta, Grzegorza Bobonia oraz starostów i nastąpiło przekazanie chleba. Wójt uroczyście zapewnił, że chce się tym chlebem podzielić ze wszystkimi mieszkańcami gminy, i że zrobi wszystko, by był to podział sprawiedliwy i taki, by nikomu z nas nigdy go nie zabrakło.
Maria Maroszek, sołtyska Bestwina wraz z przewodniczącą KGW, Urszulą Orłowską przekazały sołtysowi Kaniowa, Markowi Pękali i przewodniczącej KGW, Mieczysławie Głombek symbole dożynek – księgę pamiątkową i sierp, ponieważ gospodarzem uroczystości dożynkowych w 2025 roku będzie sołectwo Kaniów.
Życzenia dla rolników, ogrodników, sadowników i hodowców popłynęły ze sceny z ust posła Macieja Tomczykiewicza, członka zarządu powiatu bielskiego, Bartłomieja Fajfera oraz radnego powiatowego, Artura Beniowskiego.
Słowa uznania należą się pomysłodawcom, twórcom i autorom wystaw towarzyszących dożynkom: Dorocie i Andrzejowi Surowiakom („Lachy wczoraj i dziś – zatrzymane w kadrze”) oraz artystom grupy plastyków „Jaskółka”. Należy pochylić głowy przed ogromem pracy, jaką wykonali, aby przygotować te wystawy. A cieszyły się one sporą popularnością, ławeczka szkolna z dawnych latach była doskonałym miejscem do pamiątkowych zdjęć.
Po oficjalnych częściach na scenie zaprezentował się Dziecięcy Zespół Regionalny „Mała Bestwina”. Zawsze, kiedy występują najmłodsi, przed sceną gromadzą się ich rodzice, dziadkowie, ciocie, wujkowe, rodzeństwo, sąsiedzi, znajomi. Nie inaczej było i tym razem, a że młodzi artyści prezentowali wysoki poziom, ich występ zakończył się gromkimi brawami. „Małej Bestwinie” przygrywała kapela tego już bardziej poważnego 😊 Zespołu Regionalnego.
Piotr Szefer zaprezentował piosenki i śląski humor. Jego program to melodyjne piosenki autorskie w towarzystwie zabawnych kawałów. Kto chciał, to dołączał do głośnego śpiewania, a inni zaśmiewali się z opowiadanych ze sceny żartów.
Po występach Piotra Szefera sceną zawładnęła Dynamika i rozpoczęła się zabawa dożynkowa, która trwała do późnych godzin nocnych.
Dla dzieci były dmuchańce, o zapełnienie żołądków zadbała firma Lucjana Grzywy, można było zakupić watę cukrową, kręcone ziemniaczki, miody z prywatnej pasieki … dla każdego coś miłego.

Do góry