O Piotrze Postka kilka razy można już było poczytać na łamach www.gminabestwina.info. Pan Piotr dał się poznać dwukrotnie – w maju 2021 i 2022 roku jako organizator akcji „Zróbmy coś dla Ziemi – kaniowska akcja czyszczenia Wisły i Białej”. Wcześniej, bo 29 sierpnia 2013 roku Stowarzyszenie „Z sercem na dłoni” chciało umilić dzieciom i młodzieży jeden z ostatnich dni wakacji i zorganizowało dla nich z pomocą Panów: Jerzego Marszałka i Piotra Postki zajęcia wspinaczkowe. Na ten pomysł wpadł właśnie Piotr Postka, a sprzętu użyczył Jerzy Marszałek, szef grupy sportów zimowych i szkolenia wysokościowego z zespołu Extreme Team.
24 czerwca 2012 roku, w nowo otwieranym Ośrodku Sportów Wodnych i Rekreacji w Kaniowie odbyło się Święto Sportu, a w jego ramach mini triathlon o puchar starosty bielskiego. Na jego starcie w kategorii oldbojów nie zabrakło miłośnika sportów wodnych, Pana Piotra. Na mecie zameldował się na drugim miejscu, tuż za swoim przyjacielem, Januszem Hałasem. Janusz Hałas wziął udział w tej konkurencji również w następnym roku i zajął drugie miejsce, tuż za trenerem zawodników kajak polo z Litwy – Dambrauskasem Kestutisem.
W 2014 roku w „Rodzinnym Dniu Radości” organizowanym również przez Stowarzyszenie „Z sercem na dłoni” rodzina Postków z głową rodziny, Piotrem, zajęła drugie miejsce rywalizując w różnych konkurencjach z innymi rodzinami.
W ostatnim czasie Pan Piotr bierze udział w kajakowych maratonach i tak mówi o tej pasji: „Przygoda z kajakami zaczęła się dużo wcześniej, ale o tym to przy innej okazji. W 2020 roku dowiedziałem się o maratonie kajakowym Odrą i zadzwoniłem do Janusza (Hałasa – dopisek mój) z zapytaniem czy by się ze mną wybrał? Janusz zgodził się i rozpoczęliśmy przygotowania do maratonu. Mieliśmy do pokonania dystans 42 km - z Raciborza do Kędzierzyna Koźle. W lutym 2021 był pierwszy maraton, byliśmy w pierwszej dziesiątce. Można powiedzieć, że nawet otarłem się o podium. W 2022 roku był drugi maraton a w tym roku wzięliśmy udział w maratonie po raz trzeci i zająłem 9 miejsce.
42 km w kajaku to bardzo wyczerpujący spływ. W tych maratonach ścigamy się ze sobą - raz ja jestem szybciej a raz Janusz. Najlepszy mój czas to 3 godziny 25minut a Janusza 3.26. Dla mnie kajaki są pomysłem na życie, jest to moja pasja, jedna z wielu."
Pan Piotr prowadzi swoją działalność. Na stronie https://postkajaki.business.site możemy tak wyczytać: ”Od lat organizujemy spływy kajakowe. Kajakowanie to nasza pasja. Wypożyczamy kajaki i chętnie dzielimy się swoim doświadczeniem w pływaniu. Pływamy po takich rzekach jak: Wisła, Pilica, Nida, Soła i Mała Panew. Pływajcie z nami! Zapewniamy miłą atmosferę, profesjonalizm i dobrą zabawę.”
24 czerwca 2012 roku, w nowo otwieranym Ośrodku Sportów Wodnych i Rekreacji w Kaniowie odbyło się Święto Sportu, a w jego ramach mini triathlon o puchar starosty bielskiego. Na jego starcie w kategorii oldbojów nie zabrakło miłośnika sportów wodnych, Pana Piotra. Na mecie zameldował się na drugim miejscu, tuż za swoim przyjacielem, Januszem Hałasem. Janusz Hałas wziął udział w tej konkurencji również w następnym roku i zajął drugie miejsce, tuż za trenerem zawodników kajak polo z Litwy – Dambrauskasem Kestutisem.
W 2014 roku w „Rodzinnym Dniu Radości” organizowanym również przez Stowarzyszenie „Z sercem na dłoni” rodzina Postków z głową rodziny, Piotrem, zajęła drugie miejsce rywalizując w różnych konkurencjach z innymi rodzinami.
W ostatnim czasie Pan Piotr bierze udział w kajakowych maratonach i tak mówi o tej pasji: „Przygoda z kajakami zaczęła się dużo wcześniej, ale o tym to przy innej okazji. W 2020 roku dowiedziałem się o maratonie kajakowym Odrą i zadzwoniłem do Janusza (Hałasa – dopisek mój) z zapytaniem czy by się ze mną wybrał? Janusz zgodził się i rozpoczęliśmy przygotowania do maratonu. Mieliśmy do pokonania dystans 42 km - z Raciborza do Kędzierzyna Koźle. W lutym 2021 był pierwszy maraton, byliśmy w pierwszej dziesiątce. Można powiedzieć, że nawet otarłem się o podium. W 2022 roku był drugi maraton a w tym roku wzięliśmy udział w maratonie po raz trzeci i zająłem 9 miejsce.
42 km w kajaku to bardzo wyczerpujący spływ. W tych maratonach ścigamy się ze sobą - raz ja jestem szybciej a raz Janusz. Najlepszy mój czas to 3 godziny 25minut a Janusza 3.26. Dla mnie kajaki są pomysłem na życie, jest to moja pasja, jedna z wielu."
Pan Piotr prowadzi swoją działalność. Na stronie https://postkajaki.business.site możemy tak wyczytać: ”Od lat organizujemy spływy kajakowe. Kajakowanie to nasza pasja. Wypożyczamy kajaki i chętnie dzielimy się swoim doświadczeniem w pływaniu. Pływamy po takich rzekach jak: Wisła, Pilica, Nida, Soła i Mała Panew. Pływajcie z nami! Zapewniamy miłą atmosferę, profesjonalizm i dobrą zabawę.”