Słoneczna pogoda przyciągnęła na boisko w Bestwince niespotykaną liczbę kibiców. Na trybunach można
było zobaczyć mieszkańców wszystkich okolicznych miejscowości.
Już pierwsze minuty zapowiadały bardzo ciekawe widowisko. Gospodarze nie przestraszyli się lidera i z animuszem nacierali raz po raz na bramkę gości. W 16 minucie
Bartłomiej Chmielniak strzałem głową pokonał bramkarza LKS Bestwina i kibice KS Bestwinka szaleli ze szczęścia. Radość nie trwała jednak zbyt długo. W 23 min
Damian Pokusa fantastycznym strzałem zza pola karnego doprowadził do remisu 1:1. Kolejne bramki zdobywają tylko zawodnicy LKS Bestwina. Najpierw Kalmus, potem dwa razy
Stawowczyk i jeden raz
Skęczek. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 1:5. W ogłoszonym na portalu WWW.gminabestwina.info konkursie na wytypowanie wyniku tego meczu nikt nie przewidział, że którakolwiek z drużyn strzeli więcej niż 4 bramki. Najczęściej obstawianym wynikiem był 1:3, były również typy 0:4, tymczasem już tylko w pierwszej połowie padło 6 bramek.
Po zmianie stron gra wyraźnie siadła. Nie było już tylu akcji podbramkowych, na boisku zrobiło się nudno. Po kilkunastu minutach
Wojciech Kosmaty(KS Bestwinka) zobaczył najpierw jedną (za komentowanie decyzji sędziego), a za moment drugą żółtą kartkę(za dyskusję z kibicami) i w efekcie musiał opuścić boisko, osłabiając swoją drużynę. Mimo osłabienia, to właśnie KS Bestwinka zdobył następną bramkę i zrobiło się 2:5.Jej autorem był
Paweł Wróbel ("Ślepy") Stracona bramka obudziła zawodników LKS Bestwina i w 80 minucie
Krzysztof Byrski uzyskał 6 bramkę dla tej drużyny.
Zapowiadający się na doskonałe widowisko mecz, niestety zakończył się wizytą karetki pogotowia ratunkowego na boisku i zabraniem z powodu złamania nogi do szpitala, czołowego strzelca LKS Bestwina, Krzysztofa Byrskiego (13 bramek). Doszło do tego w wyniku ataku, już po gwizdku sędziego, na nogi atakującego K. Byrskiego przez wychodzącego bramkarza KS Bestwinka. Mecz został przerwany i w związku z niesamowitym bólem, jaki odczuwał poszkodowany zawodnik, oczekiwano na przyjazd karetki pogotowia, pozostawiając zawodnika na boisku, w miejscu zdarzenia.
Po zabraniu przez pogotowie zawodnika, sędzia ukarał bramkarza gospodarzy czerwoną kartką i tym samym KS Bestwinka kończył spotkanie w dziewięciu zawodników. Wynik nie uległ już zmianie, zarówno jedna, jak i druga drużyna podłamane były tym dramatycznym incydentem.
P.S.Już wkrótce fotomontaż z meczu.