W niedzielę, 2 października, przed rozpoczęciem meczu LKS Kaniów – Soła Kobiernice odbyła się miła uroczystość. Zarząd LKS Kaniów, Klub Kibica, koledzy z drużyny, drużyna Oldbojów, Stowarzyszenie Wędkarskie „Kaniowski Karp Królewski” złożyli zawodnikowi, Wojciechowi Czulakowi, życzenia z okazji 50 urodzin. Na tę okazję przygotowano informację o przebiegu kariery piłkarskiej Jubilata:
Kora z zespołem Manam śpiewała „Przyszłam na świat po to, aby kochać…”, parafrazując słowa piosenki możemy powiedzieć, że przyszedł na świat po to, żeby kopać … nie, nie po kostkach, chociaż pewnie w ferworze walki i to się zdarzało, ale w piłkę i robi to nadal, mimo iż w najbliższą sobotę, 8 października stuknie mu okrągła rocznica urodzin, piękny wiek, piękny Jubileusz … 50 lat!
Z tego na boisku spędził 38, a wcześniej był lekkoatletą, latem uprawiał biegi na bieżni i przełajowe, zimą na nartach biegowych w LKS Międzybrodzie.
Piłkarską karierę rozpoczął jako junior w Międzybrodziu Bialskim, tam też do 1990 roku występował w drużynie seniorów. Od 1990 roku do 2000 grał w Porąbce i rozegrał tam około 250 meczów. Następnie ponownie przywdział barwy Żaru Międzybrodzie Bialskie, gdzie zaliczył około 200 meczów, a jego ostatnim w Międzybrodziu był sezon 2007/2008, skąd idąc za głosem serca trafił do Kaniowa, gdzie zamieszkał i został zawodnikiem LKS-u Przełom Kaniów, chociaż zaciekle o niego walczył KS Bestwinka, którego boisko leży o rzut beretem od domu Wojciecha, należy dodać - na szczęście dla kibiców LKS Kaniów - bo stał się On czołowym zawodnikiem i podporą kaniowskiej defensywy.
Kora z zespołem Manam śpiewała „Przyszłam na świat po to, aby kochać…”, parafrazując słowa piosenki możemy powiedzieć, że przyszedł na świat po to, żeby kopać … nie, nie po kostkach, chociaż pewnie w ferworze walki i to się zdarzało, ale w piłkę i robi to nadal, mimo iż w najbliższą sobotę, 8 października stuknie mu okrągła rocznica urodzin, piękny wiek, piękny Jubileusz … 50 lat!
Z tego na boisku spędził 38, a wcześniej był lekkoatletą, latem uprawiał biegi na bieżni i przełajowe, zimą na nartach biegowych w LKS Międzybrodzie.
Piłkarską karierę rozpoczął jako junior w Międzybrodziu Bialskim, tam też do 1990 roku występował w drużynie seniorów. Od 1990 roku do 2000 grał w Porąbce i rozegrał tam około 250 meczów. Następnie ponownie przywdział barwy Żaru Międzybrodzie Bialskie, gdzie zaliczył około 200 meczów, a jego ostatnim w Międzybrodziu był sezon 2007/2008, skąd idąc za głosem serca trafił do Kaniowa, gdzie zamieszkał i został zawodnikiem LKS-u Przełom Kaniów, chociaż zaciekle o niego walczył KS Bestwinka, którego boisko leży o rzut beretem od domu Wojciecha, należy dodać - na szczęście dla kibiców LKS Kaniów - bo stał się On czołowym zawodnikiem i podporą kaniowskiej defensywy.
Niestety, ani w Międzybrodziu, ani w Porąbce nie było takiego pasjonata, jakim w Kaniowie jest Pan Czesław Tomala, stąd też nie znamy dokładnego czasu występów Wojciecha w tamtym okresie, nie wiemy też, ile zdobył bramek, ile i jakiego koloru zobaczył kartek. Od sezonu 2008/2009 mamy pełny przegląd kariery Wojciecha właśnie dzięki skrupulatności i mrówczej pracy Pana Czesława Tomali. To dzięki niemu, po latach, wiemy, że Wojciech Czulak, bo to o nim cały czas mowa pierwszy mecz w barwach LKS Przełom Kaniów rozegrał w rozgrywkach o Puchar Polski z Rekordem Bielsko-Biała w sezonie 2008/2009. Mecz zakończył się wynikiem 1:6.
Pierwszy mecz o mistrzostwo bielskiej klasy A rozegrał 17 sierpnia 2008 roku, a przeciwnikiem Przełomu był Pionier Pisarzowice i mecz zakończył się porażką 0:2. W tym swoim pierwszym sezonie spędził na boisku 2250 minut, co przekłada się na 25 meczów i w każdym z nich grał pełne 90 minut. „Zasłużył” sobie na jedną żółtą kartkę.
W następnym sezonie również w każdym z 26 meczów zaliczył pełne 90 minut, co dało w sumie 2340 minut, zdobył pierwszą swoją bramkę, było to uderzenie z rzutu karnego znów w meczu z Pionierem Pisarzowice, tym razem wygranym, podwyższył wynik meczu na 2:0, a cały mecz zakończył się wynikiem 3:0.
Sezon 2010/2011 – czas występów na boisku – 2152 minuty – 24 mecze, 1 żółta kartka,
sezon 2011/2012 – czas występów na boisku – 2340 minut – 26 meczów, bramki – 5 (4 z rzutów karnych, 1 z gry), 1 żółta kartka,
sezon 2012/2013 – czas występów na boisku – 2225 minut – 25 meczów, bramki – 3 (karne), 1 żółta kartka,
sezon 2013/2014 – czas występów na boisku – 2250 minut – 25 meczów, bramki – 3 (2 z rzutów karnych, 1 z gry),
sezon 2014/2015 – czas występów na boisku – 2116 minut – 24 mecze, bramki – 11 (10 z rzutów karnych, 1 z gry), 1 czerwona i 4 żółte kartki,
Na uwagę zasługuje, że w tym sezonie Wojciech zdobył 11 bramek, co jak na obrońcę jest imponującym wynikiem. I nie przynosi żadnej ujmy fakt, że 10 z nich padło z rzutu karnego, jeden z gry, wszak rzuty karne też trzeba umieć strzelać, o czym wielu gorzko się przekonało, w tym sezonie zobaczył też jedyną w swojej karierze jako zawodnik LKS Kaniów, czerwoną kartkę.
Sezon 2015/2016 – czas występów na boisku – 2143 minuty – 24 mecze, bramki – 7 (karne),
sezon 2016/2017 – czas występów na boisku – 1310 minut – 15 meczów, 1 bramka (karny),
sezon 2017/2018 – czas występów na boisku – 1843 minuty – 21 meczów, 3 żółte kartki,
sezon 2018/2019 – czas występów na boisku – 1722 minuty – 20 meczów, 1 bramka z gry,
sezon 2019/2020 – runda jesienna – 766 minut – 10 meczów, runda wiosenna nie odbyła się ze względu na pandemię. LKS Kaniów zajmuje 2 miejsce w tabeli za Pionierem Pisarzowice i awansuje do ligi okręgowej.
Sezon 2020/2021 – klasa okręgowa bielsko – tyska – 1610 minut – 18 meczów, 3 żółte kartki,
sezon 2021/2022 – 1997 minut – 25 meczów,
jesień 2022 do dnia 30 września – 495 minut – 6 meczów.
Podsumowując: Wojciech Czulak rozegrał w barwach LKS Przełom Kaniów 27 559 minut w 314 meczach, co daje niezwykle wysoką średnią, prawie 88 minut, na jeden mecz. Zdobył w nich 32 bramki, z tego 28 z rzutów karnych i 4 z gry, zobaczył jedną czerwoną kartkę i 14 żółtych. Jest obecnie najdłużej występującym w barwach LKS Przełom Kaniów zawodnikiem.
Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę około 450 meczów z okresu 1990 – 2008 to mamy imponującą liczbę 764 mecze. A przyjmując, że grał średnio w tych 450 meczach po 70 minut (biorąc pod uwagę średnią w meczach rozegranych w Kaniowie jest ona raczej zaniżona) to robi to liczbę 31 500 minut, a w sumie od 1990 roku do teraz 59 059 minut …. To nie wszystko, bo przecież były jeszcze mecze towarzyskie, a od pewnego czasu również występy w drużynie oldbojów i licznych turniejach, tak więc przywołane na wstępie słowa, że przyszedł na świat po to, żeby kopać, są jak najbardziej na miejscu.
Piłkarskie geny po ojcu i wujku przejął syn Wojciecha, Kacper, grający obecnie w Podbeskidziu jako cofnięty napastnik. Brat Wojciecha, podobnie jak Wojciech grał w piłkę nożną najpierw w Porąbce jako junior, a od 2000 roku w LKS Żar Międzybrodzie w drużynie seniorów, w 2005 roku wyjechał za granicę i skończył karierę piłkarską.
Drogi Wojciechu, przyjmij od nas z okazji urodzin
życzenia sukcesów wszelkich,
byś nie bał się marzyć o rzeczach wielkich,
o Złotej Piłce, o transferze do Barcelony
– ale nie martw się, w Kaniowie też zostaniesz doceniony!
Piłka nożna to nie tylko gra – to Twoje życie -
Więc bądź odważny, walcz o los,
Aby spełnić swoje ukochane przeznaczenie,
Aby zawsze być pierwszym w życiu!
Życzymy powodzenia w 50-te urodziny,
Aby w życiu było wiele radosnych chwil,
Aby w pobliżu było wielu lojalnych przyjaciół,
Abyś był zawsze dumny ze swojego zespołu, swojej drużyny i samego siebie.