W pierwszej ligowej kolejce drużyna seniorów pokonała na wyjeździe Ligotę 1:2 (0:1). Obie bramki zdobył Kornel Adamus po asystach Dominika Domki i Damiana Marka.
Dlaczego przełamanie? Ponieważ ostatni ligowy mecz LKS Kaniów wygrał… 14 listopada 2020 roku (1:0 z Wolą po bramce Bartłomieja Koniecznego).
W pierwszym składzie seniorów wyszło 4 debiutantów i powracający po kilku latach do kadry Dominik Domka. Przed meczem rysowała się jakaś doza niepewności, wszak w żadnym sparingu LKS Kaniów nie zanotował zwycięstwa, a drużyna z wielu przyczyn grała w różnych składach. W pierwszej połowie kaniowianie zdobyli bramkę w ostatnich jej minutach, a dokładniej na 60 sekund przed gwizdkiem sędziego oznaczającego zejście do szatni. Gospodarze wyrównali w 60 minucie, jednak kaniowski zespół nie złożył broni i po drugiej bramce Kornela Adamusa wywiózł z Ligoty cenne 3 punkty.
Sam mecz nie był wybitny w naszym wykonaniu, jednak w ligowych spotkaniach liczą się przede wszystkim punkty, z których się bardzo cieszymy. Drużyna zapewne potrzebuje jeszcze czasu na pełne zgranie. A po kolejne punkty będzie okazja sięgnąć już w najbliższą niedzielę, kiedy to o godzinie 17 podejmiemy Zamek Grodziec, który pokonał Orła Kozy 2:0. Serdecznie zapraszamy na to spotkanie! - komentuje prezes LKS Kaniów, Grzegorz Wieczorek.
Dlaczego przełamanie? Ponieważ ostatni ligowy mecz LKS Kaniów wygrał… 14 listopada 2020 roku (1:0 z Wolą po bramce Bartłomieja Koniecznego).
W pierwszym składzie seniorów wyszło 4 debiutantów i powracający po kilku latach do kadry Dominik Domka. Przed meczem rysowała się jakaś doza niepewności, wszak w żadnym sparingu LKS Kaniów nie zanotował zwycięstwa, a drużyna z wielu przyczyn grała w różnych składach. W pierwszej połowie kaniowianie zdobyli bramkę w ostatnich jej minutach, a dokładniej na 60 sekund przed gwizdkiem sędziego oznaczającego zejście do szatni. Gospodarze wyrównali w 60 minucie, jednak kaniowski zespół nie złożył broni i po drugiej bramce Kornela Adamusa wywiózł z Ligoty cenne 3 punkty.
Sam mecz nie był wybitny w naszym wykonaniu, jednak w ligowych spotkaniach liczą się przede wszystkim punkty, z których się bardzo cieszymy. Drużyna zapewne potrzebuje jeszcze czasu na pełne zgranie. A po kolejne punkty będzie okazja sięgnąć już w najbliższą niedzielę, kiedy to o godzinie 17 podejmiemy Zamek Grodziec, który pokonał Orła Kozy 2:0. Serdecznie zapraszamy na to spotkanie! - komentuje prezes LKS Kaniów, Grzegorz Wieczorek.
– Cieszą trzy punkty, choć gra pozostawiała wiele do życzenia. Na początku meczu mieliśmy przewagę, lecz później spotkanie się wyrównało, ale byliśmy skuteczniejsi od rywala. Chcieliśmy wygrać bardzo ten mecz, ponieważ dawno w Kaniowie nie poczuliśmy tego "smaku" – przyznaje Adam Śliwa, trener ekipy z Kaniowa.
Skład Przełomu: Rafał Twardowski – Wojciech Czulak, Fabian Śliwa, Tomasz Socha, Wojciech Kubies – Damian Marek, Marek Faruga, Kamil Góra (65 Patryk Nazim), Patryk Ciućka (89, Nikodem Kądziołka) – Dominik Domka (60 Damian Woźniak) , Kornel Adamus (83, Łukasz Zdeb)
Skład Przełomu: Rafał Twardowski – Wojciech Czulak, Fabian Śliwa, Tomasz Socha, Wojciech Kubies – Damian Marek, Marek Faruga, Kamil Góra (65 Patryk Nazim), Patryk Ciućka (89, Nikodem Kądziołka) – Dominik Domka (60 Damian Woźniak) , Kornel Adamus (83, Łukasz Zdeb)