Na szczęście dla Rodziców mecz trwał tylko 2 x 30 minut i zdołali po ostatnim gwizdku sędziego, a tym był znany w naszej gminie i jako sędzia, i jako zawodnik Adrian Damaz, zejść z boiska o własnych siłach i z niezłym rezultatem, ponieważ Uczniowie wygrali tylko jedną bramką, mecz zakończył się wynikiem 6:5. (Aha, tak po cichu dodam, że widziałem, iż w drużynie Uczniów grał Szczęsny).
Hat-trickiem w drużynie Uczniów popisał się Szymon Rączkowski, a pierwszą bramkę dla tej drużyny zdobył Rafał Beniowski. Po jednym trafieniu zaliczyli jeszcze Fabian Rączkowski i Igor Pękala.
W ogóle pierwszego gola zdobył już w 2. minucie meczu Łukasz Pękala dla drużyny Rodziców. Pozostałe bramki zdobyli: Dariusz Hohoł, Artur Lewiński, Mariusz Cupriak i jedno trafienie samobójcze po akcji ratunkowej zawodnika Uczniów.
Uczniowie byli w komfortowej sytuacji, ponieważ było ich aż 26 i mogli dokonywać zmian całymi jedenastkami, a nad tym, aby każdy z uczniów miał okazję zagrać przeciwko rodzicom czuwał ich menadżer Andrzej Janeczko.
Po ostatnim gwizdku Adriana Damaza Uczniowie odtańczyli na środku boiska zwycięski taniec i odebrali z rąk przewodniczącego Rady Rodziców okazały Puchar. A nim widnieje napis „I edycja”, co oznacza, że czeka nas co najmniej rewanż, o ile nie dłuższa kontynuacja, jeśli tylko Rodzice nie spanikują i utworzą drużynę.