Ostatnia powódź ujawniła słabe punkty wałów przeciwpowodziowych i błędy popełnione przy regulacji Łękawki. Te ostatnie zgłaszali mieszkańcy Dankowic, a zwłaszcza hodowcy ryb w „Foksowcu”.
W związku z interwencjami zgłaszanymi do Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych dzisiaj odbyła się wizja lokalna na wałach przeciwpowodziowych od strony Wisły i od Łękawki.
Rolę gospodarza pełnił sołtys Marek Pękala a towarzyszył mu autor tej informacji, radny Jerzy Zużałek. Obecni byli: inspektor nadzoru budowlanego Urzędu Wojewódzkiego (nadzór nad regulacją Łękawki) – Tadeusz Kwieciński, przedstawiciel wykonawcy – Mirosław Gałka, inspektor nadzoru z oddz. Pszczyna Śl.Z.M i U.W. – Krzysztof Pomietło.

Ustalono, że zniszczona przez wykonawcę regulacji Łękawki korona wału przeciwpowodziowego od Wisły zostanie w najbliższym możliwym czasie naprawiona.
Inspektor nadzoru budowlanego zleci niezależnemu geodecie wykonanie niwelacji dna Łękawki, aby zbadać, czy pretensje hodowców z Dankowic są uzasadnione.
No i najważniejsza sprawa dla mieszkańców Kaniowa – w ramach gwarancji będzie uszczelniany wał przeciwpowodziowy od strony Łękawki. Przyjęto, że uszczelnianie będzie wykonywane metodą iniekcji, tzn. wiercone będą z korony wału otwory w głąb wału aż do warstwy nieprzepuszczalnej pod korpusem wału, w które wtłaczany będzie pod ciśnieniem emulgat betonowy, tworząc w ten sposób pionową ścianę. Wał będzie uszczelniany od śluzy wałowej do skrzyżowania z ul. Łabędzią.
Będzie również kontynuowana regulacja Łękawki. Do tej pory wykonano 1300 metrów, kolejny odcinek wynosił będzie 2000 metrów i sięgnie do ul. św. Sebastiana w Bestwince.