Trener KS Bestwina Wiesław Jurczyk ocenił dla portalu www.sportowebeskidy.pl 3 kolejkę bielskiej a-klasy:

– Derby rządzą się własnymi prawami. Z przebiegu meczu bardziej sprawiedliwy wydawał się remis, ale to gospodarze zdobyli gola z naszą pomocą. Dużo walki, ale mecz bez rewelacji. Cóż, zespół z Kaniowa nam nie leży, bo znów nie udało się nam wygrać z nimi. Może mają jakiś patent na zdobywanie punktów w derbach?
Po słabszych dwóch meczach wygrał wreszcie Halny. Przed sezonem doszło tam do wzmocnień i myślę, że w dalszej fazie rozgrywek będzie to groźna drużyna. Wygrana z Pionierem to taki pierwszy symptom.
Zbliżony poziom prezentują zespoły z Hecznarowic i Wilkowic, dlatego też remis nie jest zaskoczeniem. Obie ekipy będą w mojej opinii walczyć w tym sezonie o utrzymanie.
Groźny na własnym boisku jest Sokół Buczkowice. Potwierdził to wynik meczu z rezerwami MRKS-u, który nie zaskakuje.
Przeciwnie należy wypowiedzieć się o spotkaniu w Bujakowie. Mająca aspiracje awansu Soła straciła punkty, a wynik trudno rozpatrywać inaczej niż w kategorii megasensacji.
Byłem na spotkaniu w Kozach i choć mecz był wyrównany, to wygrała drużyna, która miała lepiej nastawione celowniki. Żar ma w składzie wielu młodych zawodników i na pewno potrzebują czasu, aby się „dotrzeć”.
Ciekawy wynik zanotowano w Wapienicy. Nie znam szczegółów tej potyczki, ale sądzę, że obie drużyn będą wiodły prym w bielskiej A-klasie.