Przed 16 laty z inicjatywy żołnierzy Armii Krajowej Władysława Niemczyka i Franciszka Bociana, przy wielkim zaangażowaniu Pani Walerii Owczarz i Komisji Oświaty i Kultury ówczesnej Rady Gminy postawiono w Janowickim lesie na „Pięciu alejach” Krzyż Partyzancki. Od tego czasu, co roku, odbywają się tam patriotyczne uroczystości. Krzyż przypomina nam o wydarzeniach, które miały miejsce 19 lipca 1946 roku. W tym dniu 30-osobowy oddział partyzantów z Narodowych Sił Zbrojnych stoczył walkę z kilkakrotnie liczniejszymi siłami UB i KBW.
W 63 rocznicę tych wydarzeń, 19 lipca 2009 r. w myśl słów, które zanotowała już historia „Spotykamy się tu każdego roku, by tamto bohaterstwo i ofiarę odwzajemnić naszą wdzięczną pamięcią i modlitwą” członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Bestwińskiej spotkali się pod Partyzanckim Krzyżem. W tym roku uroczystości miały nieco skromniejszy charakter z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne. Jednak nie zabrakło takich akcentów jak złożenie wiązanek kwiatów, zapalenia zniczy, modlitwy, okolicznościowych przemówień oraz odśpiewania patriotycznych pieśni.
Dla młodszego pokolenia, któremu brak doświadczenia historycznego pragniemy przypomnieć historię powstania Partyzanckiego Krzyża, którą można przeczytać w rozwinięciu artykułu.
Gazeta gminna „Nasz Głos” tak opisała jego odsłonięcie i poświęcenie: ”Dzień 24 maja 1992 roku był pogodny i jasny. Z błękitnej głębi niebios przeświecało wiosenne słońce. Janowicki las mienił się w świeżej, majowej zieleni, w różnokolorowych odcieniach i blaskach. Na „pięciu alejach” zaroiło się od ludzi. Twarze tłumu promieniały radością. Sznury samochodów, jak długie szpalery szczelnie wypełniały wszystkie dróżki okalające tę część lasu. W tym właśnie miejscu, gdzie od niepamiętnych czasów swoją obecność zaznaczyła przydrożna kapliczka z figurką Matki Boskiej, stanął krzyż o niezwykłym kształcie, z ażurowym ornamentem, wykutym z żelaza, ozdobiony błyszcząca miedzią i zwieńczony cierniową koroną. Wetknięty został w kamienny cokół, ze znakiem Polski walczącej – jest dziełem kowala Kazimierza Sabudy.
Krzyż będzie symbolem zwycięstwa, zmartwychwstania i odrodzenia naszej suwerennej Ojczyzny po tylu latach niewoli. Wtulony w leśną gęstwinę przypomina tamte czasy, kiedy Chrystus cierpiał razem z prześladowanym i poniżanym polskim narodem. Cierpiał i umierał na krzyżu po raz wtóry. Karabinowe kule przebijały Go, jak gwoździe, raniły Go i łamały Mu serce. W ten sposób – jakby raz jeszcze po tylu, tylu latach, z tych wszystkich ludzkich cierpień, udręczeń i bólów – składa nowy, wielki sens, tworzy ciąg dalszy historii zbawienia, której początek zaczął się dla nich na partyzanckim szlaku. To tu, w tym miejscu, gdzie rozpostarł swoje ramiona, znajdowały się partyzanckie kryjówki żołnierzy z AK. Janowice były ich wsią, tu czuli się raźniej i bezpieczniej.
Z inicjatywy Komisji Kultury, Oświaty i Zdrowia Rada Gminy Bestwina powstał komitet, który zajął się sprawą powstania Krzyża Pamięci. Należy mieć na uwadze, iż jest on efektem zaangażowania i wielkiego wkładu nielicznego zespołu, który niezrażony trudnościami, doprowadził do tej niezwykłej uroczystości.(…)
„Gdzie są chłopcy z tamtych lat” – chciałoby się powiedzieć słowami znanej piosenki. Niestety, dziś to już poważni, zaawansowani wiekiem panowie. Żołnierze z partyzanckiego szlaku sprzed 50 lat stanęli pod Krzyżem, który jest widzialnym znakiem miłości, jest sztandarem postawionym na rozstaju dróg, głoszącym miłość. Do dziś dnia uznanie i miłość do wielkich ludzi i zasłużonych bohaterów, wypowiada się przez odznaczenie „krzyżem”. Najwyższym znakiem miłości jest krzyż Chrystusa, na którym w pełni objawia się miłość Boga.”- koniec cytatu(Nasz Głos – nr6/28 z 28.VI 1992 r. – autorka – Waleria Owczarz).