Wał jest przerwany na długości około 100 metrów, niedaleko ujścia Białej do Wisły. Na miejscu są już strażacy, którzy próbują załatać wyrwę workami z piaskiem.
Jest to na szczęście informacja fałszywa. Wał ma się dobrze i od tej strony nic Kaniowowi nie zagraża. Prawdą jest, że w okolicach ul. Rybackiej ciągle, mimo uruchomienia wielu pomp, poziom wody podnosi się.
Inne informacje na http://www.super-nowa.pl/art.php?i=13821