W meczu na własnym boisku,o czym pisalem przed tygodniem,zawodnicy LKS Przelom Kaniów nie odniesli zwycięstwa od 12 sierpnia 2006 roku, a przecież grali juz z drużynami z końca tabeli. Tym bardziej nikt nie spodziewał się, że mogą odnieść zwycięstwo w Wilamowicach. Edward Wrzeszcz, trener Orła Kozy, w wywiadzie dla portalu www.sportowebeskidy.pl w taki sposób przewidywał przebieg tego meczu:"Spotkanie Wilamowiczanki z Przełomem w mojej opinii będzie meczem „do jednej bramki”. Wilamowiczanka traci tylko cztery punkty do lidera, a za tydzień będzie podejmować Zaporę. Na pewno wilamowiczanie wyjdą bardzo zmobilizowani na boisko. Stawiam na zdecydowane zwycięstwo gospodarzy."
Tymczasem w meczu LKS Wilamowiczanka Wilamowice - LKS Przełom Kaniów padła tylko 1 bramka i zdobył ją zawodnik Przełomu Robert Jurczyga.
Trener juniorów Zapoory Wapienica Zdzisław Hutyra z kolei skomentował ten wynik następująco:"Gratulacje z Zapory! Tego by nie przewidział nawet najstarszy góral na Podbeskidziu!"
LKS Wilamowiczanka Wilamowice - LKS Przelom Kaniów 0-1
Bramka : Robert Jurczyga