Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

CBŚ w gminie Bestwina - to tylko primaaprilisowy żart

17. 04. 01
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 13604

Poniższa informacja była primaaprilisowym żartem. Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony, a jeśli tak się stało to przepraszam, bo nie było to moim zamierzeniem.

Dzisiaj o godz.6 rano policja wraz z CBŚ wkroczyła do domów kilku pracowników Urzędu Gminy w Bestwinie, w tym, wójta gminy Bestwina, Artura B. i aresztowała go pod zarzutem działalności przeciwrządowej.
Dowód na tą działalność w dalszym ciągu widoczny jest na oficjalnej stronie urzędu gminy, a chodzi o ogłoszenie następującej treści: „Urząd Gminy w Bestwinie informuje mieszkańców o możliwości nieodpłatnego otrzymania sadzonek drzewek liściastych i iglastych do nasadzeń na terenie gminy Bestwina. Zapisy na drzewka prowadzone będą do dnia 24 marca 2017 r. w Urzędzie Gminy w Bestwinie, pokój nr 13, tel. 322157717”
Poszukiwany listem gończym jest informatyk Urzędu, Tomasz K., odpowiedzialny za zamieszczanie ogłoszeń na stronie internetowej. Pracownik Referatu Gospodarki i Środowiska Adam W. po przesłuchaniu w Komendzie Powiatowej został zwolniony do domu.
W całym kraju po zadziałaniu tak zwanej ustawy "lex Szyszko" doszło do masowej wycinki drzew, ale też w proteście wobec tej ustawy wielu Polaków, zwłaszcza sympatyków partii opozycyjnych, zaczęło sadzić drzewka. Nie wszędzie spotkało się to z życzliwym przyjęciem. Znany jest przypadek, kiedy Artur Gierada, świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej, chciał posadzić cztery dęby w okolicach kieleckiego zalewu. Z taką prośbą zwrócił się do prezydenta miasta, ale ten nie wyraził na to zgody. W krótkim piśmie Wojciech Lubawski poinformował parlamentarzystę, że taka inicjatywa mogłaby zostać uznana za próbę włączenia ratusza w "protest antyrządowy"…. No i zaczęło się. W wielu innych gminach i miastach, gdzie mieszkańcy sadzili drzewka zainteresowało się nimi CBŚ. Gmina Bestwina nie jest więc wyjątkiem.
Na razie nie wiadomo, co się stanie ze sprowadzonymi przez Urząd Gminy sadzonkami.

Do góry