Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Dobra zmiana ? (aktualizacja)

16. 04. 01
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4229

Mimo iż stosunki Polski z Niemcami nie układają się ostatnio najlepiej, tym niemniej skorzystamy z ich doświadczeń.
Ministerstwo Edukacji Narodowej po zasięgnięciu opinii Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa postanowiło wprowadzić od roku szkolnego 2016/2017 6 – tygodniowe wakacje z różnymi terminami ich rozpoczęcia w poszczególnych regionach Polski, a co się z tym wiąże różny będzie także dzień rozpoczęcia roku szkolnego. Jednym z powodów wprowadzenia tej zmiany jest ruch wakacyjny. Polska, podobnie, jak i Niemcy chce uniknąć gigantycznych korków na autostradach, gdy wszyscy będą wracać do domów w jednym terminie.
I tak, dla poszczególnych regionów wakacje trwać bedą:


województwa: podkarpackie, małopolskie, świętokrzyskie – 28.07. - 10.09.
- śląskie, opolskie, dolnośląskie - 30.07. - 12.09.
- lubuskie, wielkopolskie, łódzkie - 29.06./30.06. - 12.08.
- mazowieckie i lubelskie - 30.06. - 13.08.
- zachodnio – pomorskie, kujawsko – pomorskie i pomorskie -  07.07. - 17.08.
- warmińsko – mazurskie i podlaskie - 11.07. - 19.08.
Zmianie ulegają także długości i terminy ferii.
Ferie zimowe trwać będą tylko tydzień i ich termin to luty. Ferie Wielkanocne przypadną w dniach 10.04 - 21.04. Ferie zielonoświątkowe - 06.06 - 16.06 – to nowość w naszym kraju. Ferie jesienne - 30.10 - 03.11. Podane daty dotyczą naszego województwa, w pozostałych, podobnie, jak w wakacje dzieci odpoczywać będą w różnych terminach.
Ferie Bożonarodzeniowe trwać będą 18 dni, rozpoczną się dzień przed Wigilią i ten termin jest jeden w całym kraju.
Znając nasze przyzwyczajenia do letniego wypoczynku i dotychczasowych dwumiesięcznych wakacji można sobie zadać pytanie, czy to na pewno jest „dobra zmiana”?

Tych, którzy uwierzyli w opisane zmiany i przypadły im one do gustu muszę zmartwić, a tych, którym się one nie spodobały pocieszam - to był tylko prima aprilisowy żart, wszystko więc zostaje po staremu.

Do góry