W finale Charytatywnego Turnieju Halowej Piłki Nożnej „Gramy dla Oskara” spotkały się drużyny Black Game Team i Daszyńskiego. Lepszy w tym starciu okazał się Black Game Team i to on odebrał najcenniejszy puchar, natomiast w meczu o trzecie miejsce Wyborowy Squad pokonał Orły Harnasia.
Nie wyniki meczów były najważniejsze, a cel jaki przyświecał zorganizowaniu tego Turnieju. Już wielokrotnie różne środowiska, a często zupełnie obce osoby z ogromnym sercem i zaangażowaniem angażowały się w zorganizowanie pomocy potrzebującym.
Absolwent BBTS Podbeskidzie, a od 2017 sędzia piłkarski w beskidzkim regionie – 21-letni Oskar Harężlak od 8 lat choruje na pierwotne niedobory odporności, dlatego regularnie, co kilka tygodni, musi być poddawany przetaczaniu immunoglobulin i jest pod stałą opieką immunologa klinicznego w Krakowie. Kiedy latem 2018 roku Oskar poczuł się znacznie gorzej wydawało się, że to efekt wieloletniej choroby, a nie zapowiedź czegoś dużo poważniejszego. Doraźne działania nie przynosiły efektu. Początkiem października musiał położyć się w szpitalu uniwersyteckim w Krakowie. Tu przeszedł szereg badań, w tym biopsję płuc, której wyniki w połowie grudnia pozwoliły w końcu postawić dramatyczną diagnozę: chłoniak agresywny. Obecnie Oskar otrzymuje immunochemioterapię, zaplanowaną na 8 cykli.
Na taki „wyrok” nie mogli pozostać obojętni przyjaciele, koledzy, dalsi i bliżsi znajomi, jak również ci, którzy wrażliwi są na ludzką tragedię.Zdjęcia moje TUTAJ, zdjęcia Artura Grabskiego TUTAJ
Kolegium Sędziów w Bielsku-Białej postanowiło zorganizować turniej charytatywny "Gramy dla Oskara". Jest mi niezmiernie miło, że odbył on się właśnie w Kaniowie, honorowy patronat objął nad nim wójt gminy Bestwina Artur Beniowski, a jednym z organizatorów był kierownik Referatu Sportu i Promocji Łukasz Wojsław, zresztą członek Kolegium Sędziów i kolega z boiska Oskara Harężlaka. O promocję Turnieju zadbał, zwłaszcza poprzez portale społecznościowe, sędzia Mateusz Szczepańczyk, wspierało go wielu innych kolegów – sędziów, na pewno nie sposób ich tutaj wszystkich wymienić. Świetną „robotę” wykonali również ksiądz Jacek Pędziwiatr oraz lokalne portale internetowe i rozgłośnie radiowe.