Za www.sportowebeskidy.pl:
W Bestwinie dojdzie do kluczowej zmiany na trenerskiej ławce. W kolejnym sezonie zespół poprowadzi trio Bogusław Tan, Rafał Stawowczyk i Damian Pokusa. Rolę głównego szkoleniowca pełnił będzie pierwszy z wymienionych. W minionym sezonie cała trójka związana była z czechowickim MRKS-em, a teraz stanowić będą o sile zespołu z Bestwiny. – Radykalnych zmian nie przewidujemy, szukamy natomiast stopera i napastnika – mówi Adam Tomala, prezes klubu. Wiadomo, że ekipę opuszcza Tomasz Dragan, a zamiarem odejścia noszą się także Wojciech Janowiec i Grzegorz Kalamus, których przyszłość rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Piłkarze LKS Bestwina rozegrają w tym okresie przygotowawczym kilka meczów sparingowych, prawdopodobnie m.in. z Unią Bieruń Stary oraz LKS Rudołtowice.

Zarząd LKS Bestwina nie dopuszcza myśli, że przygoda z "A"- klasą będzie dłuższa niż jeden sezon i chce z powrotem uzyskać awans do ligi okręgowej. O przygotowaniach pozostałych klubów niebawem.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Bestwina, która odbyła się w czwartek 10 lipca br. poruszano, m.innymi, problemy związane z modernizacją ul. Witosa i remontem ul. Janowickiej. W obradach uczestniczył starosta powiatu bielskiego, Andrzej Płonka oraz radni powiatowi: Bogusław Stolarczyk i Józef Maziarz. Starosta poinformował, iż jest szansa aby remont ul. Janowickiej odbył się nawet w tym roku pod warunkiem, że Rada Gminy podejmie odpowiednią uchwałę, w myśl której w przyszłorocznym budżecie zostaną zapisane środki mające pokryć część tej inwestycji. Wykonane zostały już badania geotechniczne, co świadczy o tym, że powiat poważnie traktuje rozpoczęcie remontu ulicy Janowickiej.

Problemy związane z brakiem dostosowania polskiego prawa do unijnego powodują, że przesuwa się w czasie termin rozpoczęcia modernizacji ul. Witosa. Polski parlament uchwali odpowiednie zmiany prawdopodobnie dopiero w październiku (ma to znaczenie przy tej inwestycji, ponieważ wykonywana będzie przy udziale środków unujnych), natomiast starostwo, aby jak najbardziej skrócić opóźnienie, do procedur przetargowych przystąpi odpowiednio wcześniej. 

Starosta poinformował równiez o aktualnym stanie prac nad budowa drogi S-1.Relacja wideo z sesji znajduje się poniżej:

Mamy wakacje, więc konkurs, który Państwu proponuję nie będzie wymagać znajomości wiedzy encyklopedycznej, ale spostrzegawczości.

W trakcie Turnieju Dzikich Drużyn uchwyciłem scenę, w której wydaje się, jakby zawodnicy grali różnymi piłkami,a nie jest to żaden fotomontaż. Zaręczam, że piłka była jedna i w oryginale jest widoczna na zdjęciu.

Zadaniem biorących udział w konkursie jest wskazanie miejsca na zdjęciu, w którym znajduje się piłka. Proszę pobrać zdjęcie ze strony, wrysować przy pomocy jakiegoś programu graficznego piłkę  w tym miejscu, gdzie Państwa zdaniem ona się się znajduje w oryginalnym zdjęciu i odesłanie takiej pracy na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. .Zwycięży osoba, która najszybciej zlokalizuje  prawidłowo miejsce, w którym znajduje się piłka.

Sześćdziesiąte urodziny fetowali w minioną sobotę( 5 lipca,przyp. Admin.) myśliwi bestwińskiego Koła Łowieckiego Bażant. Jubileuszowe obchody rozpoczęła msza polowa w kapliczce przy domku myśliwskim, celebrowana przez kapelana koła z Bestwiny ks. Eugeniusza Stopkę oraz ks. Jana Łasuta, diecezjalnego kapelana myśliwych. W uroczystości wzięli udział reprezentanci zaprzyjaźnionych kół myśliwskich, pszczelarze, przedstawiciele władz gminnych, tradycyjnego „Darz bór!" życzył łowczym również starosta bielski Andrzej Płonka.
Niezbyt gęste kompleksy leśne, sąsiadujące z licznymi na ziemi bestwińskiej stawami, nigdy nie były domem dużej zwierzyny - dzików czy jeleni. Okolicę wypełniały ptasie trele, kwakanie, terkotanie. Tak jest do dziś. Na leśnych traktach Bestwiny napotkać można sarnę, zająca, lisa, bażanta czy kuropatwę. W XIX w. Karol Stefan Habsburg (Bestwina należała do familii Habsburgów od początku stulecia) założył gospodarstwo łowieckie. Do bestwińskiego rewiru wprowadził 60 par czeskich bażantów łownych. Ptaków z roku na rok przybywało i pokoty stawały się coraz bardziej obfite. Habsburgowie opuścili bestwińskie ziemie w 1944 r. Tuż po wojnie na obszarach m.in. Bestwiny, Bestwinki, Kaniowa i Janowic tworzone były spółki łowieckie. Gospodarka łowiecka dopiero się stabiliz¬wała, a granice rewirów zmieniały. W roku 1948 w Bestwinie powstało koło, które zrzeszało 24 łowczych z kilku wsi. Jego inicjatorem był Jan Slosarczyk. Najpierw funkcjonowało pod nazwą Lis, dopiero po piętnastu latach przyjęło nową – Bażant Obecnie koło liczy 29 myśliwych, jego prezesem jest Mirosław Furczyk. Od 10 lat koło ma własny sztandar. Bażant dzierżawi obszar łowiecki liczący 3525 ha na terenach Bestwiny i Czechowic-Dziedzic. W rewirze dominują drobne zwierzęta. Gościnnie pojawiają się także borsuki, jenoty, norka amerykańska (z ferm hodowlanych), na Wiśle bobry, a także kormorany.
- Strzelanie jest tylko marginesem naszej działalności. Głównie zajmujemy się hodowlą, dokarmianiem zwierząt. Prowadzimy poletka uprawne, na których rośnie np. topinambur, pochodzący z Ameryki Północnej ziemniak - mówi Mirosław Furczyk.
GABRIELA LOREK - Dziennik Zachodni

Dziesięć zespołów wystąpiło ostatecznie w Turnieju Dzikich Drużyn (zdjęcia w GALERII ) organizowanym przez LKS Przełom Kaniów i Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Bestwinie. Chętnych było więcej, jednakże ramy czasowe nie pozwalają na zbyt dużą ilość drużyn, jeśli stosuje się inny system rozgrywek niż pucharowy. Organizatorom zależało, żeby każda drużyna rozegrała co najmniej kilka meczów, stąd zdecydowano się podzielić uczestników na dwie grupy, a w nich rozgrywać mecze „każdy z każdym”.
Rozgrywki eliminacyjne w grupie B drużyna o nazwie LABAMBA zakończyła bez porażki i z kompletem punktów zajęła I miejsce. Miejsce drugie, również dające awans do półfinału, zajęli CZWÓRKOWICZE, zdobywając 7 punktów. Tyle samo punktów miała KOPALNIA, w bezpośrednim pojedynku z CZWÓRKOWICZAMI zanotowano remis, jednakże  korzystniejszy bilans bramek mieli CZWÓRKOWICZE i to oni awansowali dalej.
W grupie A również z kompletem punktów I miejsce zajęli CZECHOWICZANIE, miejsce drugie z 7 punktami wywalczyli sobie CYRONIE, ulegając tylko CZECHOWICZANOM i remisując z GMINĄ BESTWINA TEAM 1:1.

Jednodniowy Turniej Dzikich Drużyn rozpocznie się w sobotę o 9:00 na boisku organizatora,tj. LKS Przełom Kaniów, któremu w organizacji pomaga Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Bestwinie. Zbiórka drużyn nastąpi o 8:30. Chwilę później kapitanowie wezmą udział w losowaniu grup. W turnieju grać będzie 10 zespołów podzielonych na 2 grupy po 5 drużyn. Spotkania rozgrywane będą równolegle na obu połówkach głównego boiska systemem każdy z każdym 2x10 minut, a więc wszystkie drużyny rozegrają w fazie eliminacyjnej cztery spotkania. Następnie z każdej grupy do półfinału wejdą 2 zespoły i grać będą:  "A1" - "B2" oraz ''A2" - "B1".Kolejno nastąpi mecz o 3 miejsce i finał.
Wszyscy zawodnicy z drużyn, które staną na podium, otrzymają pamiątkowe statuetki. Dodatkowo gracze z najlepszego zespołu nagrodzeni zostaną skromnymi upominkami.
Po meczach grupowych nastąpi przerwa na posiłek przygotowany przez zarząd klubu.
Składy zgłoszonych drużyn na www.przelom-kaniow.info

Gminna Biblioteka Publiczna w Bestwinie zaprasza na Wernisaż malarski Marleny Selin - Kóska, który odbędzie się dzisiaj o godz.16 w Czytelni GBP w Bestwinie.

”Artystka tworzy od zawsze, właściwie trudno powiedzieć dokładnie od kiedy, talent swój zawdzięcza tradycjom rodzinnym, które z pokolenia na pokolenie były pielęgnowane w jej rodzinie. Na początku malowała portrety ołówkowe z czasem jednak przestawiła się na pędzel. Co jakiś czas uczęszcza na warsztaty artystyczne do Pracowni Sztuk Pięknych w Bielsku Białej, gdzie pobiera lekcje rysunku i malarstwa, będzie ją można również spotkać na ulicach Władysławowa miejscowości, z której pochodzi, gdzie rysuje ludzi na żywo”

Dzisiaj odbędzie się XIX sesja Rady Gminy Bestwina, początek o godz.14³⁰.
W programie sesji przewidziano, m.in. wystąpienie starosty bielskiego Andrzeja Płonki w sprawie problemów z wykonaniem w bieżącym roku modernizacji ul. Witosa (Bestwina - Bestwinka - Kaniów), przedstawienie ekspertyzy dot. dachu na sali gimnastycznej w Szkole w Bestwinie,zapoznanie radnych z koncepcją zagospodarowania akwenu pożwirowego, gdzie obecnie uprawiają kajak-polo zawodnicy UKS Set Kaniów pod potrzeby Ośrodka Sportów Wodnych i Rekreacji.
Pod głosowanie poddane zostaną następujące projekty uchwał:
1) zmiany Uchwały Nr XIII/128/2007 Rady Gminy Bestwina z dnia 13 grudnia 2007 roku w sprawie budżetu gminy na 2008 rok,
2) udzielenia pomocy finansowej Gminie Bielsko-Biała na realizację zadania inwestycyjnego p.n. "Ściana pamięci poświęcona więźniom i ofiarom niemieckich obozów koncentracyjnych pochodzącym z regionu Podbeskidzia",
3) zawarcia porozumienia z Zarządem Powiatu w Bielsku-Białej na wykonanie chodników dla pieszych wzdłuż dróg powiatowych na terenie Gminy Bestwina,
4) sprzedaży nieruchomości w drodze przetargu,
5) nadania nazwy ulicy w sołectwie Bestwina,
6) ustalenie wynagrodzenia Wójta Gminy Bestwina.

Załoga i związki zawodowe kopalni "Silesia" domagają się, by zarząd Kompanii Węglowej zmienił swoją wtorkową decyzję i doprowadził do finału transakcję sprzedaży kopalni szkockiej firmie Gibson.
Podczas środowej konferencji prasowej w Czechowicach-Dziedzicach związkowcy zapowiedzieli skierowanie przeciwko zarządowi Kompanii wniosku do prokuratury. Uważają, że unieważniając przetarg, zarząd działa na szkodę spółki. Zapowiadają protest, jeżeli Kompania nie zmieni decyzji.
Rzecznik firmy Zbigniew Madej powtórzył w środę, że przyczyną unieważnienia przetargu było niespełnienie przez inwestora w terminie formalno-prawnych wymogów, koniecznych, by transakcja mogła dojść do skutku. Zapowiedział powołanie zespołu, który w ciągu kilku tygodni przeanalizuje sprawę przyszłości "Silesii". Wcześniej mówiono, że alternatywą dla sprzedaży jest jej zamknięcie.

- Nie dopuścimy do zalania kopalni. Jeśli będzie trzeba, staniemy w nurcie rzeki, która ma zalać wyrobiska. Nie pozwolimy na to, by liczące ponad 500 mln ton złoża węgla i miejsca pracy zostały bezpowrotnie utracone. Nie odbierajcie nam chleba. Jeżeli Kompania nie chce zainwestować w kopalnię ani jej sprzedać, niech odda ją nam; my ją poprowadzimy. Damy sobie radę - mówił szef zakładowej "Solidarności", Dariusz Dudek.
Jak powiedział, związkowcy, którzy wspierani przez swoje centrale powołali już komitet protestacyjno-strajkowy, rozważają różne scenariusze ewentualnego protestu przeciwko decyzji KW. Liczą jednak, że podczas zaplanowanych na najbliższy piątek rozmów uda im się przekonać kierownictwo firmy do zmiany decyzji.