




Jak sami przyznają, wzorowali się na Josiynickim Żniwowaniu organizowanym w Jasienicy już od 5 lat. Uczestniczyli w nim jako zaproszeni goście i postanowili coś podobnego zorganizować w gminie Bestwina i zorganizowali. W sobotę, 28 lipca, na terenach rekreacyjnych w Janowicach odbyły się I Janowickie Sianokosy, a pomysłodawcami byli Krystyna Norymberczyk, szefująca Stowarzyszeniu Koło Gospodyń Wiejskich w Janowicach oraz sołtys sołectwa Janowice i radny Rady Gminy w jednej osobie, Stanisław Nycz, przy udziale i pomocy Gminnego Ośrodka Kultury w Bestwinie. Zdjęcia TUTAJ Zaproszenia do udziału zostały wystosowane do wszystkich sołectw naszej gminy i wszystkie sołectwa bardzo pozytywnie je przyjęły, a ich przygotowania do udziału i sam udział w I Janowickich Sianokosach świadczą o bardzo dużym zapotrzebowaniu na takie imprezy i wyzwalają w naszej lokalnej społeczności mnóstwo energii, pomysłów, integrują ją i pozwalają jednocześnie w świetny sposób spędzić czas, w tym wypadku sobotnie popołudnie, wieczór i noc, bo zabawa z zespołem Albatros trwała do samego rana.
Organizatorzy zaproponowali 10 konkurencji, w tym dwie konkurencje z udziałem dzieci, i tak były po kolei: Baba z jajem – mężczyzna niósł kobietę, która z kolei niosła na kopystce jajko, Wyścigi w workach (dla dzieci), Sieczenie kosą, i tutaj mała dygresja, zwyciężył liczący przeszło 80 lat, chyba bliżej dziewięćdziesiątki niż osiemdziesiątki, Jan Mikoda z Kaniowa, co przewrotnie potwierdza powiedzenie „Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”. W tym wypadku Jan od małego był zmuszony kosić i ta umiejętność pozostała dorosłemu już Jasiowi, czego brakuje dzisiejszemu w miarę młodemu pokoleniu. Kolejnymi konkurencjami były: Jazda na damce – wyścigi na rowerach, niektóre z nich były mocno zdefektowane, mimo iż wypożyczone za ciężkie pieniądze, jak zdradził sołtys, Staszek Nycz, od prezydenta Bielska-Białej, następnie Bieg z kopystkom – konkurencja dla dzieci – bieg sztafetowy z jajkiem umieszczonym na kopystce, Grzebanie w sianie – kobiety szukały jajek w wozie wypełnionym sianem, Stawianie kopki – należało postawić kopkę siana, Janowicko Sarpacka – przeciąganie liny, Po Naszymu – Swaczyna w Pole – czyli przygotowanie i serwowanie posiłków, jakie zabierano w pole przy całodziennych pracach oraz sprawdzian z wiedzy dotyczącej znajomości gwary według zbiorku Ambrożego Grabowskiego.Po podsumowaniu okazało się, że najlepiej ze wszystkimi zadaniami poradzili sobie gospodarze – sołectwo Janowice, nagrodę za drugie miejsce odebrał Kaniów, trzecie zajęła Bestwinka , a czwarte Bestwina.