W centrum Bestwiny, na przejściu dla pieszych przy ulicy Krakowskiej, pieszym i kierowcom grozi niebezpieczeństwo!
Przynajmniej od poniedziałkowego poranka sygnalizacja świetlna, zamiast chronić uczestników ruchu, to utrudnia im życie, a co gorsza naraża na szwank ich zdrowie, a nawet życie. Kierowcy, dojeżdżając do pasów, widzą ciągle włączone żółte światło. Jedni zatrzymują się i w „nieskończoność” oczekują na zmianę światła, co powoduje zatory, a inni dodają gazu, by - w swoim przekonaniu - zdążyć przed zmianą „żółtego” na „czerwone”.
Awaria świateł jest przyczyną wielu niebezpiecznych sytuacji i denerwuje kierowców, którzy raz po raz używają klaksonu.
Wójt Bestwiny Artur Beniowski jest obecnie na urlopie. Jak mówi, nie dotarła do niego informacja o awarii świateł w centrum gminy.
We wtorek postaramy się ustalić, dlaczego awaria świateł nie została usunięta, a przynajmniej, kto odpowiada za to, że chociaż nie wyłączono sygnalizacji.
Źródło: www.beskidzka24.pl
Komentarze
No to już jakiś kompletny *********, dajcie spokój ... - a zapytał Go ktoś jaką ma pogodę, czy jedzenie ok, jaka woda[ciepła/zim na] ... świetny temat dla www.beskidzka24.pl ... Ja miałbym jeszcze kilka innych pytań do wójta - ale na Boga !!! czy w Urzędzie Gminy czy innych urzędach"od świateł" NIKT nie pracuje ?, czy wójt (będąc na urlopie) ma się zajmować światłami !!???
Są służby, są ludzie i nie trzeba nikomu zatruwać życia w czasie urlopu ...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.