Do tej pory informowałem o sukcesach odnoszonych przy tenisowych stołach przez Wojciecha Roja z Bestwinki i Adama Ramendę z Kaniowa. Obaj, co prawda, nie reprezentują klubów z terenu naszej gminy, ale najważniejsze, że kontynuują swoją pasję rozpoczętą w UKS The Best Bestwinka i odnoszą spore sukcesy. Okazuje się jednak, że jest jeszcze Paweł Wróbel z Bestwinki (na zdjęciu), który obecnie gra w III – ligowym MKS Czechowice – Dziedzice (w tej lidze występuje również UKS The Best Bestwinka) i radzi sobie bardzo dobrze. Radzi sobie bardzo dobrze to za mało powiedziane – jest najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu. W zespole tym występuje także ojciec Adama Ramendy – Krzysztof.
Drużyna Pawła zajmuje na półmetku rozgrywek 4 miejsce po passie 9 wygranych meczów z rzędu.
UKS The Best Bestwinka zajmuje 8 miejsce.
W IV Noworocznym Turnieju Deblowym w tenisie stołowym, który został rozegrany 7 stycznia br w Hażlachu para Paweł Mazur, Paweł Wróbel zajęła trzecie miejsce, a Adam Ramenda wraz ze swoim ojcem, Krzysztofem, uplasowali się na miejscu czwartym. Warto wziąć przykład z takiego duetu: ojciec i syn… A z drugiej strony nasuwa się dygresja – gdyby tak Krzysztof, Wojtek, Paweł i Adam grali w UKS The Best Bestwinka byłaby to drużyna, która mogłaby wiele zwojować. Można sobie zadać pytanie: dlaczego nie grają? Ja zapewne odpowiedź znam, ale muszę ją przemilczeć, zapewniam jednak, że nie obwiniam zawodników, iż wybrali inne kluby. Najważniejsze, że odnoszą sukcesy i pokazują innym, że warto uprawiać sport.
Najwyżej z ww zawodników gra Wojciech Roj, jest podstawowym zawodnikiem I – ligowego BISTS Bielsko-Biała, który po I rundzie zajmuje 7 miejsce w tabeli. Ze statystyką jego występów w I lidze można zapoznać się TUTAJ.