Rotator Bestwina
WWW.GMINABESTWINA.INFO
Gmina Bestwina położona jest w południowej części województwa śląskiego.
Z RYBĄ I KŁOSEM W HERBIE
Stanowi część Kotliny Oświęcimskiej ograniczonej od północy rzeką Wisłą, a od zachodu rzeką Białą.
NIEZALEŻNY PORTAL MIESZKAŃCÓW
Graniczy z miastami: Bielskiem-Białą i Czechowicami- Dziedzicami oraz z trzema gminami Wilamowicami, Miedźną i Pszczyną.
GMINABESTWINA.INFO |
|
W ostatniej kolejce rundy jesiennej rozgrywek o mistrzostwo bielskiej klasy A LKS Przełom Kaniów podejmował LKS Orzeł Kozy.
Od 10 minuty po bramce uzyskanej z rzutu karnego przez Roberta Jurczygę gospodarze prowadzili 1:0 i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa, mimo wielu okazji do podwyższenia wyniku.
Po przerwie przewaga LKS Kaniów w dalszym ciągu była widoczna, ale kolejne bramki padły dopiero pod koniec spotkania a uzyskali je Grzegorz Maron i Mirosław Danel.
LKS Przełom Kaniów zakończył rundę jesienną na 3 pozycji ze stratą 3 punktów do Czarnych Jaworze i 1 punktu do Pioniera Pisarzowice.
LKS Przełom Kaniów - LKS Orzeł Kozy 3:0
Zarząd, piłkarze i kibice Górnika Zabrze składają rodzinie zmarłego szczere wyrazy współczucia.
Pogrzeb śp. Ryszarda Krausa odbędzie się we wtorek 5.11 o godzinie 14:00.
***
Ryszard Kraus (ur. 30 czerwca 1964 w Bestwinie) były polski piłkarz grający na pozycji napastnika.
Kraus był wychowankiem LZS Bestwina, z którego przeszedł do GKS Jastrzębie w 1980. W Jastrzębiu grał przez 7 lat, a następnie 1,5 roku w Odrze Wodzisław. W przed rundą wiosenną w sezonie 1988/89 wrócił do Jastrzębia, które występowało wówczas w ekstraklasie. Kraus wystąpił w tym sezonie w 14 meczach i strzelił 6 bramek, co nie pomogło w uchronieniu GKS-u przed spadkiem do II ligi, ale przyniosło transfer do czołowej wówczas drużyny w Polsce, Górnika Zabrze.
W Górniku występował w latach 1989-94 i był to najbardziej udany okres w jego karierze, zwłaszcza sezon 1990/91, w którym strzelił 16 bramek, co zaowocowało debiutem w reprezentacji 5 lutego 1991 w meczu z Irlandią Północną. W reprezentacji wystąpił w 4 meczach, nie strzelając bramki (zdobył gola w meczu z Litwą w 1992, ale PZPN w przeciwieństwie do Litewskiej Federacji oraz FIFA nie uznaje tego meczu jako oficjalnego). Po opuszczeniu Górnika w 1994 występował jeszcze w GKS Tychy oraz LKS Bestwina, w którym zakończył karierę w 1996.
foto: Włodzimierz Sierakowski; źródło: http://gornikzabrze.pl/
W jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań Zapora Wapienica pokonała KS Bestwinka 2:1.
LKS Zapora Wapienica - KS Bestwinka 2:1
Bramka: Paweł Łukosz
KS Bestwinka: Chmielniak Dominik, Michalski Artur, Miroski Dawid(75' Prymula Daniel), Nycz Rafał, Wróbel I Paweł, Bieroński Tomasz, Jastrzębski Marcin, Łukosz Paweł (75' Wróbel Andrzej), Stasica Przemysław, Wierzgoń Zbigniew (58' Kasprzyk Michał), Wróbel II Paweł (39' Skęczek Maciej).
Więcej: www.beskidzkapilka.pl
Nie ma dnia, by czternastoletnia blondynka z Bestwinki mogła zapomnieć o swojej chorobie. Już wstanie z łóżka wymaga pomocy rodziny. Później rehabilitacja pod okiem fachowca, zajęcia w basenie, ćwiczenia w domu... Trzeba zacisnąć zęby i walczyć z postępującym i nieuleczalnym zanikiem mięśni. Mimo to Asia często się uśmiecha. - Jest twarda. Najtwardsza z nas wszystkich - mówi jej mama.
Do ósmego roku życia Joanna Markiel niczym nie różniła się od rówieśników. Wspomina Pierwszą Komunię Świętą, brzydką pogodę podczas zielonej szkoły nad morzem, zabawy na podwórku. Wkrótce jednak pojawiły się niepokojące objawy. - Przyszłam do szkoły, by porozmawiać o coraz słabszych wynikach Asi podczas lekcji wychowania fizycznego. Coraz słabiej biegała, ćwiczyła. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział, o co może chodzić - wspomina Teresa Markiel, mama Joasi. W 2008 roku zaczęły się wizyty u lekarzy, najpierw w Bielsku-Białej, potem w Katowicach i Warszawie. W 2009 roku wszystko stało się jasne. Neurolog stwierdził dystrofię mięśniową obręczowo-kończynową. - Na początku był to wielki szok. I strach. Do dzisiaj nie możemy się z tym pogodzić - wyznaje ze łzami w oczach Teresa Markiel. Choroba objawiająca się zanikiem mięśni jest niczym wyrok. Nie można jej wyleczyć. Odpowiednia rehabilitacja może jedynie spowolnić jej skutki, podnieść komfort i przedłużyć życie chorego. - Oby w końcu pojawiło się jakieś lekarstwo - ma nadzieję rodzina.
Co jest potrzebne, by odnieść sukces w grze terenowej? Najbardziej prawidłową odpowiedzią będzie - zgrany zespół. W zwycięskiej ekipie powinny znajdować się osoby, które posiadają wiedzę teoretyczną, ale i praktycy. "Mózgowcy" i sportowcy, urodzeni dowódcy i sprawni wykonawcy poleceń. Tylko wtedy drużyna ma szansę na ukończenie zabawy na wysokim miejscu. A że tego typu gry są coraz popularniejsze (na przykład Pszczyńska Gra Książęca), pomysł w dniu 26 października przeszczepiono na grunt naszej gminy. Towarzystwo Miłośników Ziemi Bestwińskiej i Szczep Zuchów i Harcerzy "Bratnie Żywioły" zaprosiły na start 63 śmiałków pragnących zdobyć przysłowiowe złote runo, czyli Puchar Wójta Gminy Bestwina.
Około godziny 9.30 pod Zespołem Szkolno - Przedszkolnym w Bestwinie na sygnał do rozpoczęcia gry niecierpliwie oczekiwało 51 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów oraz 12 dorosłych opiekunów. Wreszcie przewodnicząca TMZB Dorota Surowiak wprowadziła wszystkich w temat, rozdała potrzebne materiały, karty zadań, numery drużyn i zachęciła do rywalizacji odbywającej się na bestwińskich szlakach. Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał wójt Artur Beniowski, zauważając przy okazji, że lepszej pogody na grę terenową nie można było sobie wymarzyć. Gospodarzowi gminy towarzyszył także dyrektor Gminnego Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli Arkadiusz Maj.
Czytaj więcej